Początkujące:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mala79 wrote:No prosze ja tez mialam plan grzybkow ale niestety nie wyszedl no ale coz mowi sie trudno mam nadzieje ze i ja sie zalapie w jakis wolny dzionek na zbieranie
To teraz Truskaweczka czas na odpoczynek
O tak musiałam szynszylowi klatkę posprzątać,odkurzyć i podłogę umyć w pokoju już się ogarnęłam i na dzisiaj Finito:)Padam a jeszcze tu wieczornica zaplanowana z mężem więc muszę jeszcze trochę sił zarezerwować -
nick nieaktualnyTruskaweczka250 wrote:O tak musiałam szynszylowi klatkę posprzątać,odkurzyć i podłogę umyć w pokoju już się ogarnęłam i na dzisiaj Finito:)Padam a jeszcze tu wieczornica zaplanowana z mężem więc muszę jeszcze trochę sił zarezerwować
o Szynszylek fajny futrzak my mamy chomisia moj Synek wczesniej mnie namawial na szynszyla ale ze wzgledu na rozmiar klatki a mamy male mieszkanko obiecalam Mu ze jak sie bedzie dobrze nim zajmowal i dbal o niego nastepne zwierzatko bedzie wieksze i bardziej wymagajace -
nick nieaktualny
-
To bardzo mądre i czyściutkie zwierzątko tylko że jego futerko a raczej kłaczki latają i trzeba często odkurzać ale taki jest kochaniutki dzięki nim poczułam tak na poważnie instynkt macierzyński:)bo zajmuję się nim jak dzidziusiem mówię tak do niego jak do małego dziecka hehe mój mąż śmieje się ze mnie
Mala79 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTruskaweczka250 wrote:To bardzo mądre i czyściutkie zwierzątko tylko że jego futerko a raczej kłaczki latają i trzeba często odkurzać ale taki jest kochaniutki dzięki nim poczułam tak na poważnie instynkt macierzyński:)bo zajmuję się nim jak dzidziusiem mówię tak do niego jak do małego dziecka hehe mój mąż śmieje się ze mnie
ee tam ja ogolnie lubie futerkowce wiec taki puszek jego mi nie bedzie przeszkadzal przynajmniej Maly sie nauczy systematycznego sprzatania haha a to ze gadasz do niego to norma tez tak mam chociaz to chomikTruskaweczka250 lubi tę wiadomość
-
Katie88 wrote:lilirose
Z hashimoto czy bez, choroba i tak jest uciążliwa choćby branie tabletek o tej samej porze każdego dnia i tak do końcaLena83 lubi tę wiadomość
Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
nick nieaktualnyWitam, zaczynam dopiero, więc może napiszę dlaczego się tu znalazłam...
Z moich badań (a było już ich trochę: 17-hydroksyprogesteron, ACTH, Kortyzol rano
i popołudniu, Androstendion, TSH, Prolaktyna, DHEA-S04, Testosteron)
Na razie wyszło, że mam podwyższone wyniki w:
17-hydroksyprogesteron | 1,89 ng/ml | norma: 0,2 – 1,3 (mierzony na początku cyklu, w drugiej połowie cyklu wyniki w normie);
i właśnie ten nieszczęsny Testosteron | 59,19 ng/dl | norma: 8,40 – 48,10
Generalnie mam otyłość i stwierdzone PCO, ale się nie poddaję - odchudzam się, a inny lekarz zlecił mi jeszcze badania poziomu glukozy we krwi.
Postanowiłam również spróbować swoich sił w obserwacji siebie - stąd ja tutaj...anuleczka91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnylilirose
Z tą karuzelką co całkiem fajny pomysł. U mnie największy problem jest z braniem tabletek o tej samej porze. W tygodniu, gdy chodzę do pracy to biorę o tej samej godzinie, ale przychodzi weekend i biorę ją zazwyczaj z godzinnym opóźnienie. We wtorek idę zbadać TSH oraz Ft4 i sama dla siebie prolaktyne. Czytałam je należy zrobić badanie między 2 a 5 dniem cyklu, a u mnie wtorek to akurat 5 dzień. Zobaczymy. Od lipca tego roku biorę Letrox 100.lilirose lubi tę wiadomość
-
Katie88 wrote:lilirose
Z tą karuzelką co całkiem fajny pomysł. U mnie największy problem jest z braniem tabletek o tej samej porze. W tygodniu, gdy chodzę do pracy to biorę o tej samej godzinie, ale przychodzi weekend i biorę ją zazwyczaj z godzinnym opóźnienie. We wtorek idę zbadać TSH oraz Ft4 i sama dla siebie prolaktyne. Czytałam je należy zrobić badanie między 2 a 5 dniem cyklu, a u mnie wtorek to akurat 5 dzień. Zobaczymy. Od lipca tego roku biorę Letrox 100.
Jak myślisz, czy to, że biorę o różnych godzinach może mieć wpływ na wyniki tarczycy?
A tak ogólnie to jestem podekscytowana, bo wczoraj zaczęliśmy staranka. Ovuview pokazuje mi, że owulka była wczoraj (na podstawie cykli i objawów z przeciągu 4 lat), test owu też wyszedł pozytywnie. Serduszkowaliśmy również wczoraj, bo celujemy w chłopaka, dzisiaj pewnie będzie poprawka. Jestem ciekawa rezultatuSzczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
Hej dziewczyny! Mam na imię Ola, mam 24 lata i tak jak w temacie jestem początkująca. Ten cykl jest pierwszym w którym z moim D staramy się o dzidziusia. Mieliśmy poczekać i zacząć na początku przyszłego roku ale sytuację zawodowa się u mnie zmieniła więc stwierdziliśmy, że nie ma na co czekać tylko trzeba działać. Chciałam się przygotować więc kupiłam termometr, testy owulacyjne i oczywiście kwas foliowy. Pierwszym dniem cyklu był 24 sierpnia. W piątek 13dc wyszedł o 11.30 test owulacyjny pozytywny. O 21 dostałam silnego bólu owulacyjnego z lewego jajnika. Stosunek był 23 h i 15 minut przed bólem owulacyjnym. Nie mogę się doczekać już testowania. Mam mieszane uczucia i trochę się boję. Jestem osobą która szybko się poddaje i załamuję. Mam nadzieje że jeśli wyjdzie test negatywny to nie załamie się tylko będziemy się starać jeszcze bardziej. Będę tu zaglądać codziennie i mam nadzieje że niebawem będę mogła się pochwalić moimi wymarzonymi dwiema kreskami:) Pozdrawiam i życzę udanej niedzieli
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2014, 16:01
lilirose, anuleczka91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLili
Myślę, że ma to wpływ, czy lek jest brany o tej samej porze czo różnej. Endokrynolog zawsze mnie na to uczulał. Planuję w piątek go odwiedzić z wynikami badań, więc zapytam go czy ma to aż taki wpływ. W tygodniu biorę je o 6.15 a w weekend, cóż, różnie między 7 a 8 ranolilirose lubi tę wiadomość
-
Lilirose kochaliśmy się w czwartek wieczorek i w piątek, tyle że w piątek po finishu 15 minut odczekałam w pozycji z nogami do góry i nagle po wstaniu chyba pęcherzyk pękł bo ból typowo owulacyjny. Mam nadzieje że ten piątkowy seks nie był za późno. Niestety ja teraz pracuję w innym mieście i będziemy widywać się raczej tylko w weekendy dlatego zależy nam żeby jak najszybciej się udało bo staranie się o dzidziusia na odległość i dojeżdżanie do niego z owulacją będzie baaardzo stresujące. Dodam jeszcze że jest to pierwszy cykl po odstawieniu tabletek anty i lekarz mówił że jak w pierwszym cyklu będzie owulacja potwierdzona testem i bólem owulacyjnym to jest duża szansa że uda nam się za pierwszym razem. To kiedy Lilirose robisz test, liczysz w tym cyklu na dwie kreseczki?
-
Wy też się tak stresowałyście dziewczyny przy pierwszym cyklu? W piątek to mnie na płacz aż wzięło ze strachu żeby się tylko udało albo żeby się nie rozczarować. Aha i chciałam zapytać czy dzień po owulacji test na LH może od razy być negatywny? Nie mogę tego doczytać w necie a zapomniałam lekarza dopytać bo nie sądziłam że zrobię test z ciekawości dzień po ovu
-
nick nieaktualnyHej ja też 1 cykl starań.
Olusia, z tego co wiem, pik LH zaczyna się 24-36h przed owu i dzień po niej już jak najbardziej test powinien być negatywny Pod uwagę bierze się zawsze pierwszy pozytywny test.
A co do pytania o stres - hmm, ja się nie stresuję jakoś mocno, chociaż nie mogę się doczekać już testowania, żeby wiedzieć na czym stoję. To dopiero pierwszy cykl starań, więc się nie nakręcam, że już musi się udać - szczególnie, że mam PCOS, a wykres w tym miesiącu brzydki, temperatury spadły i są niskie, więc pewnie się nie udało, ale jednak wolałabym mieć pewność. -
nick nieaktualnyp.s. Olusia, dodałam Cię do przyjaciółek - razem rozpoczynamy starania, więc miło będzie się nawzajem wspierać No i jesteśmy w podobnej sytuacji: Ja też 24 lata, staramy się z mężem o 1 dziecko, ale niestety nie zawsze możemy sobie pozwolić na seks codziennie - zależy od okoliczności związanych z pracą męża. Ostatni cykl rozpoczął się 20.08, test owulacyjny był pozytywny 12 i 13 dnia cyklu (po Clostilbegycie trochę szybciej, niż zwykle, bo zwykle mam długie cykle), seks był 14 dc wieczorem i 15 dc rano
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2014, 16:55
lilirose lubi tę wiadomość
-
Katie88, kurczę to trochę mnie zmartwiłaś. Hmmm, mi moja endo nic na ten temat nie mówiła, ale możliwe, że nie pamiętała. Ja w każdym razie tego nie przestrzegałam mocno (różnice nawet 3-4 h między braniem w poszczególne dni) i TSH spadło ładnie z 4,7 do 2,1 w ciągu 1,5 miesiąca.
Uczulała tylko na odstęp między jedzeniem i żeby nie spożywać przy śniadaniu kawy i herbaty, żeby wypić ją 2 h po wzięciu tabletek.
Teraz dostałam większą dawkę 2 razy w tygodniu.
Olusia, myślę, że trafiliście idealnie Przed owulką można nawet 5 dni serduszkować, bo plemniki tyle mogą przeżyć. Ja liczę, że tak 3 przed już daje duże szanse. My z mężem kochaliśmy się tuż przed albo w tym samym dniu, bo mąż strasznie chce chłopczyka (w rodzinie duże córek i on obawia się, że nie będzie miał syna wiesz takie męskie myślenie).
Tak, mocno liczę, że się uda. I trochę się stresuję, bo to pierwsze starania. Zawsze wcześniej mocno pilnowaliśmy, żeby się zabezpieczyć, bo nie byliśmy na dziecko gotowi psychicznie. Tabletek wprawdzie nie brałam nigdy, ale zawsze prezerwatywa, nie licząc ostatniego czasu, kiedy już o dziecku myśleliśmy i trochę wyluzowaliśmy, wtedy stosunek przerywany.
Nie chce się nakręcać, ale takie myśli, że to może już same się nasuwają. W ogóle ostatnio tylko o dziecku myślę, co jest dziwne dla mnie samej, bo
jeszcze rok temu nie przypuszczałam, że dzieci będę chciała mieć.
I też mnie na płacz brało Z tego stresu czy jak już zajdę będzie OK. Naczytałam się o poronieniach, o tej całej toksoplazmozie i cytomegalii, że ze strachu bałam się zachodzić. Ale stwierdziliśmy, że idziemy na całość i będzie co będzie.
Z tym testem to nie wiem, bo dziś jeszcze nie robiłam. Zrobię za godzinę - dwie i napiszę
Sigma, u mnie pozytywny pierwszy był właśnie wczoraj
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2014, 17:07
Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥