Początkujące:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Kisieńka u nas był cyrk z miejscami. Zawoziliśmy w piątek na sale napoje i wódke i tak z ciekawości przeliczyłam miejsca i 5 brakowało. Nie mówiąc już, że nam sporo osób odpadło i właścicielka stwierdziła, ze na jednej sali się zmieścimy. Było już późno więc w sobote o 8 rano na nią czekałam już w restauracji na 10 miałam fryzjera więc początkowo był stres, ale jak załatwiłam tą sprawę z właścicielką to już stres się jakoś unormował.
-
Kochana wszystko będzie tak jak sobie wymarzyłaś, zaplanowałaś U nas można powiedzieć, ze tak było (poza tym, ze prawie moja kiecka by spłoneła, i że mój mąż zamiast prawej ręki to podał mi lewą bo chciał mnie zmylić, ale byłam czujna )
Kisieńka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć nóżko Nie martw się wynikami, najpierw trzeba zrobić pełną diagnostykę i ustalić o co biega, a potem z wdrożonym leczeniem na pewno będzie lepiej!
Widzę, że tematyka ślubno-weselna na tapecie To i ja dodam coś od siebie
My z mężem mieliśmy podobne myśli co Buziulka - że trzeba kasiorę zdobyć, a potem myśleć o ślubie. No, ale nie chcieliśmy brać jej od rodziców, kredyt nie wchodził w grę - nie lubię kredytów i jestem zdania, że jak już trzeba brać, to tylko na coś materialnego - mieszkanie, dom, samochód. Nie chciałam brać kredytu na 2 dni zabawy, a potem go spłacać przez kilka lat... No a znowu zanim odłożylibyśmy okrągłą sumkę, minęłyby wieki. Wymyśliliśmy, że nasz ślub będzie inny - będzie TANI
I wiecie co? Był. Wszystkie koszta nie przekroczyły kilku tys. (mniej więcej 4-5 tys. zł), w dodatku rozłożyliśmy je na kilka mcy przygotowań, więc zapłaciliśmy je z własnej kieszeni bez większego odkładania. Suknię kupiłam używaną w bdb stanie, obrączki proste, klasyczne od małego jubilera (w Kruku czy Aparcie byłyby 3x droższe), zamiast wesela zorganizowaliśmy obiad w restauracji z winem na kilkanaście najbliższych osób - jedzonko było pyszne, rozmowy przy stole bardzo miłe, 3-4 godzinki posiedzieliśmy, a potem przenieśliśmy się na imprezę do naszego mieszkania - tu pozbyłam się sukni, wskoczyłam w jeansy, rzucałam bukietem Było dużo wina (białe, różowe, czerwone), trochę wódki, soki, sałatki, przekąski, słodycze, ciasta, chipsy, no i oczywiście tort Na kilkanaście osób kupiliśmy kilkanaście butelek wina (po 1 na głowę) i tylko 4 litry wódki - martwiliśmy się, czy to nie za mało, ale okazało się, że wódka została nam jeszcze na zapas... Ostatnia flaszka nadal stoi w szafce Była muzyka z laptopa z podłączonymi głośnikami, tańce w naszym małym salonie, przygaszone światła i papierowe lampiony - atmosfera jak w klubowej loży To była naprawdę udana impreza ślubna Po wszystkim zapewniliśmy tym, którzy dojeżdżali z daleka nocleg w hotelu, a moja świadkowa i jej chłopak spali u nas, więc siedzieliśmy jeszcze dłużej już w kameralnym gronie Następnego dnia żegnaliśmy gości, dokańczaliśmy ciasta, niektórzy jeszcze wpadali z nami posiedzieć Jeśli ktoś lubi alternatywne śluby i nie chce wydać masy pieniędzy, to naprawdę polecam taką opcję - przy dobrym planowaniu i logistyce można mieć świetną, niekonwencjonalną imprezęolusia24, Buziulka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny, kilka dni mnie nie było. Ja nawet zaręczona nie jestem jeszcze z moim D ale wyznanie ze chce mieć ze mną dziecko jest dla mnie czymś ważniejszym niż ślub bo to nas połączy na całe życie. Co do ślubu jeszcze to wstępnie myślimy żeby na wiosnę 2014 my chcemy skromny cywilny ale oczywiście w białej sukni;) a kościelny to myślę zrobić łączony ze chrzcinami hehe
Sigma lubi tę wiadomość
-
miałam napisać po wizycie u gin o nadżerce ale nie pamiętam do której dziewczyny więc tutaj, gin stwierdził że dalej mam nadżerkę (w maju już miałam)powiedział ze to nic groźnego i w niczym to nie przeszkadza jest to tylko nabłonek który wyszedł z macicy czy jakoś tak, w każdym bądź razie mówi że w tych czasach 80% kobiet w moim wieku ją ma. kiedyś się ją wypalało ale teraz tego się nie praktykuję i nie mam się w ogóle tym przejmować bo nie jest to jakaś niezdrowa tkanka itp.
Ogólnie jestem zdrowa, o dziwo nie mam żadnej torbieli:] juuupi!!! zdziwił się tylko że jestem 4 przed @ a mam mało tego nabłonka który podczas okresu złuszcza się i wpisał mi na kartę problemy z miesiączka czy cos takiego:/ zawsze miałam normalne miesiączki więc nie wiem ocb zobaczymy w piątek przy okresie o co chodzi. Poprosiłam go o jakieś skierowanie na badania stwierdził że jem ryby, warzywa, nabiał itp więc raczej jestem zdrowa a co do toksoplazmozy że nie pewnie jako mała dziewczynka ją przechodziłam a na końcu wypisał mi skierowanie na morfologie, glukozę, TSH, i toksoplazmoze więc nie wiem po co mi wykład robił jak w końcu skierowanie dal:) jutro idę na badanka rano na czczo. Pozdrawiam i oczywiście trzymam kciuki za Was -
nick nieaktualny
-
Sigma właśnie się okazało że nie potrzebnie szłam do szpitala kłasąc się na wa dni zabieg w pełnej narkozie z intubacją a okazało się że nie mam ani endometriozy ani zrostów:-) dałaś mi teraz świetny pomysł na impreze weselną o ile do niego dojdzie hehe. Za 3 dni @ a mnie juz dzis brzuch boli:-( mam dramatyczne miesiaczki ale jeszcze nigdy nie bolalo mnie az 3 dni przed! Az sie boje
Sigma lubi tę wiadomość
-
Olusia, u mnie rano był spokój, a od godz. 16 zaczęły się skurcze jak przed @, ale delikatniejsze niż te, które miałam wczoraj (chyba bóle implantacyjne). Mam ochotę jutro zatestować
Sigma, mieliście świetny pomysł na imprezę w czasach, gdy trzeba liczyć każdy grosz to super rozwiązanie.Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
Też chciałam skromny ślub, taki na jaki mnie było stać, ale moi rodzice uparli się, że jak nie zaprosze rodziny to wszystkie ciotki się poobrażają. Więc poszłam z rodzicami na ugodę że ja robię swoją listę gości za których my płaciliśmy a moi rodzice robią swoją i płacą za "osoby nadprogramowe! i każda ze stron była zadowolona
A tak wracając do tematu starań to ja chyba muszę zrobić przerwę byłam na monitoringu owu i zamiast pęcherzyka znalazł się polip49 cykl starań...
-
nick nieaktualnyLilirose - no właśnie tak sobie pomyśleliśmy... Że i tak pewnie mieszkanko będziemy kupować na kredyt, a 2 kredyty w ciągu kilku lat to przesada Mieliśmy taki ślub, na jaki nas było stać - bez pożyczek i dziur w budżecie, i było cudownie
A poza tym byłam dość niekonwencjonalną panną młodą Miałam różowe buty i sweterek, makijaż robiłam sama... Nic bym nie zmieniła
Dziewczyny,trzymam kciuki za te Wasze bóle - oby okazały się tymi dobrymi, związanymi z fasolką
Ja wczoraj wieczorem też miałam dziwny ból, wierciłam się w łóżku i tak mnie złapał ból brzucha, że aż musiałam usiąść i się skulić... nigdy tak nie miałam. Przestraszyłam się, że nawet jeśli się udało w tym mcu, to pewnie już po fasolce. -
nick nieaktualnySigma, też się dużo zastanawiałam nad taką imprezą. Kościół, Obiadek z winkiem i imprezka w domku (ew. REMIZA ), dosłownie garstka gości. Jak nie uzbieramy potrzebnej kwoty na wesele z pompą to zdecydujemy się na taką kameralną imprezkę . Moi rodzice chcą dać nam połowę kwoty na wesele (wychuchana jedynaczka), natomiast resztę musielibyśmy sami dołożyć.
Z kasą w dzisiejszych czasach jest masakra. Bynajmniej dla młodych.
Mój narzeczony próbuje otwierać firmę więc na razie więcej dokładamy niż dostajemy, ja nie mogę znaleźć stałej pracy ( a człowiek myślał, że po studiach będzie łatwiej - bzdura ). A tu pieniążki na badania by się przydały i na życie i rachunki. Do tego jeszcze te niepowodzenia z ciążami.
Ale trzeba jakoś sobie radzić )
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2014, 18:56
Sigma lubi tę wiadomość
-
Zgadzam sie całkowicie z Twoim podejściem, Sigma. Tez nie wydaliśmy dużo na ślub, a impreza była bardzo udana. Ważniejsze było dla nas, żeby pojechać na fajny miesiąc miodowy. Wydaje mi sie, ze im wiecej ludzie inwestują (szczególnie, gdy nie maja tych pieniędzy), tym wiecej jest stresu. A przecież branie ślubu to powinna być czysta przyjemność
Sigma lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny jestem nowa tak więc postanowiłam się przywitać... po ślubie dokładnie 2 lata i 8 dni i tak pomyśleliśmy z mężem, że czas się postarać... i powiększyć rodzinę tak więc w tym m-cu zaczęliśmy, pełni nadziei...
Sigma lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny