Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPiję winko i mam wszystko w dupie
mój P. od początku starań nie zrobił jeszcze NIC żeby zwiększyć nasze szanse, nawet do palenia wrócił... nie to nie... mam to w dupie lekarz zalecił mu dietę i ćwiczenia a on ma to gdzieś to jak może nagle zmienić podejście dla dziecka, które nawet jeszcze nie istnieje?! mam to konkretnie w DUPIE!
-
nick nieaktualnyRozmawiałam wiele razy i za każdym razem twierdzi, że tak bardzo chce dziecka, nawet jak przez kamicę chciałam odłożyć starania to się nie zgodził więc nie rozumiem dlaczego tak to wszystko olewa, zachowuje się jak gówniarz! Mam dość... Czuję, że tylko mi zależy na fasolce... ;(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 18:32
-
Może ma gorszy dzień, każdemu się zdarza
Nie odwracaj się od niego teraz bo będzie jeszcze gorzej... My jak mieliśmy też taki czas to zacisnęłam zęby i udawałam, że jest wszystko dobrze. Po miesiącu wszystko wróciło do normy i nie musiałam już specjalnie się męczyć żeby zaciągnąć męża do łóżka
Zakładałam tylko sexi bieliznę i już za mną leciał z wywalonym językiem
Przez jakiś czas tez nie mówiłam o tym, że mam akurat dni płodne, żeby go nie stresować - też pomogłoDoszliśmy do takiego momentu, ze razem chodziliśmy na monitoring, wiedział co i jak i nie przeszkadzało mu to w działaniu.
Z facetami jak z dziećmisury_cat lubi tę wiadomość
-
Ohh wreszcie usiadlam, zakupy po pracy,obiad,troszkę ogarnąć mieszkanko...a powiedzcie mi dziewczyny,czy wy macie zawsze regularne cykle? Moze kiedys pisalyscie ale próbowałam ogarnąć to forum od początku ale by mi to zajęło 2 tygodnie..kiedy testujecie? Moze któras z was niebawem?
[/url]
-
Surykatko na pewno nie jest tak, że mu nie zależy
po prostu faceci już tak mają, że "boją się" zmian i robią wszystko, żeby uniknąć czegoś, czego nie chcą robić ... Kumpel męża jak miał zrobić badanie nasienia, to się 2 miesiące bronił (w końcu skapitulował), bo jak twierdził - z nim jest wszystko okej i dlaczego ma się badać. Męska duma im na to nie pozwala :> Ale się do tego nie przyznają, bo nie potrafią okazywać uczuć czasem
sury_cat, mizzelka lubią tę wiadomość
-
aghata wrote:Ohh wreszcie usiadlam, zakupy po pracy,obiad,troszkę ogarnąć mieszkanko...a powiedzcie mi dziewczyny,czy wy macie zawsze regularne cykle? Moze kiedys pisalyscie ale próbowałam ogarnąć to forum od początku ale by mi to zajęło 2 tygodnie..kiedy testujecie? Moze któras z was niebawem?
Ja od zawsze mam regularne cykle - 31 dni jak w zegarkuI chyba ja będę najwcześniej testować, jakoś 5 września...
-
nick nieaktualny
-
Ja tak jakoś dziwnie mam te cykle...w maju pierwszy raz odkąd pamiętam mialam dłuższy 33 dni, potem do lipca znowu wróciło do normy, teraz w tym miesiącu czuje że znów mi sie cykl wydłużył...nie wiek czemu, ciągle kluje mnie cos w jajnikach piersi bolą, tak sobie pomyślałam że moze mam jakieś totorbiele...zarejestrowalam do mojego gin na 18 wrzesnia, jak dostanę @ to bedzie jakoś w połowie cyklu to od razu będę miala usg, ale tak cichutko wierzę ze bedzie to 1 potwierdzajaca wizyta
[/url]
-
nick nieaktualny
-
aghata wrote:Jeżeli chodzi o mężów, to chyba wszyscy tak maja. Po ślubie maja w nosie...chcą dzieci ale im sie nie chce
Będę się kłócić - mój taki nie jest. Cały czas otwiera drzwi przede mną, rozpieszcza i mówi miłe słówka... Taki egzemplarz mi się trafił
Co do starań o dzidzię też złego słowa nie mogę o nim powiedzieć...
-
sury_cat wrote:za dobrze ma! ugotowane, posprzątane, sexowna bielizna i sex na zawołanie, prezenty i lubię jego mamę... za dobrze...
A nie ugotuj kilka razy obiadu, a co on rączek nie ma? Nie wypierz kilka razy, nie posprzątaj - powiedz, ze jesteś zmęczona i głowa Cię boli. A co! Jemu wolno a Tobie nie? Oboje pracujecie to dlaczego Ty masz mieć więcej obowiązków? Walcz o swojemizzelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo właśnie ja jestem taka staromodna że wszystko w domu robię... a on biedny zmęczony bo pracuje a ja co? codziennie na 8 godzin na Majorkę lecę?! i zakupy ciężkie po kilka siatek dźwigam pod górkę bo on musi pograć w gierki! uuhhhhhh!!! mord mam w oczach, agresora i wkurwa! i jeszcze ma do mnie pretensje, że z nim tv nie chcę oglądać!
-
uff dzieje się
Mizzelko my marudy, dlatego tak to odczuwamy,ale też dużo już przeszłyśmy w tej ciąży
teraz u mnie zniknęło jedno a mam drugi problem... ból kręgosłupa i miednicy... już sobie zamawiam pas, bo co to będzie później
Agata ja miałam długie cykle ale raczej zawsze co 41-43 dni. W maju trwał 50 dni! Oczywiście nadzieja że ciąża ,ale nie i nie wiadomo czemu tak było.
No właśnie Pirelka i Groszek nam ucichły... niech wypoczywają
No cóż ,na męża też nie mam co narzekać... dużo mi pomaga w domu, rozpieszcza, po 6 latach ciągle mnie "zdobywa". Do starań też podszedł poważnie i ani razu nie odmówił, choć mógł bo ja przed staraniami taka chętna aż nie byłammam skarb kurcze
Marta a Ty też mu odmów, co na zawołanie?? Pracujesz, sprzątasz, gotujesz, dogadzasz... no błagam, a on co robi?? nie zależy mu? To nie nalegaj. Spokojnie wylecz co masz do zrobienia na spokojnie ,żebyś była gotowa i zdrowa jak przyjdzie już ten moment "ciążowy" a P. ukróć trochę, bo Ty nie jesteś nianią, kucharką i panią do towarzystwa!
A siatki w ciąży to co? Myśli że narazisz dziecko ? A jak będziesz musiała pod kroplówkami leżeć , bo różnie bywa? Wrr wkurzyłam się!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 19:27
sury_cat lubi tę wiadomość
-
Każdy facet jest inny tak jak i my jestesmy różne...ale z każdym pewnie idzie porozmawiać, pójść na kompromis. Moze i czasem im sie nie chce, ale uważam ze bielizna, klimacik...trzeba czasem wziac sprawy w swoje ręce a żaden sie nie oprze
[/url]
-
XxMoniaXx wrote:kiedyś tam dawno widziałam pozytywny na teście owu , ale teraz długi czas nieee.. mam nadzieje, że nie kłamie
zmierzył mój mąż temp tym termometrem, ja po nim i miałam ok 36,80 z czymś ale to dlaczego ja rano mam takie temp mega wysokie jakbym chora była. Nie wiem .
Wszyscy mi pisza pod wykresem skąd mam taka temp i pytaja na forach czy nie jestem choramoże za mocno sie przykrywam w nocy bo mi zimno wieczorami ???