Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Rudasku aż mi ślinka poleciała
ja włąśnie sie zastanawiam czy nie upiec jakiegoś ciasta z śliwkami bo akurat mam
a dziś zjem na kolację filet wędzony z łososiaa co tam w ciązy sobie nie bd żałować
tym bardziej jak chyba mnie beirze choroba
Lecę do pracy znów.. ehh Trzymajcie się :* -
nick nieaktualny
-
mizzelka wrote:Monia super że wszystko u was ok i walka ma sens i dalej działacie, oby tak dalej
Złota, a ja wierzę w cuda... i wiem że będziecie rodzicami.
Kuzynka jest już 10 lat po malzenstwie... zaszła w ciążę naturalnie...
zaś druga kuzynka po 7 latach zdecydowali się na in vitro i udało się, ma o 2 miesiące starszą ciążę ode mnie. Takie Cuda cieszą mnie jak nie wiem co.
Bo sama wiem że nie ma tak hop siup ;/ ehh nie zrobi się dziecka w ciągu jednej imprezy jak to się niktórym nastolatkom udaje-.-
Ten progesteron robi zamieszanie.. ale kut wie dlaczego itp, ale to tylko hormon na pewno da się to jakoś przesunąć? regulować? cokolwiek...
Złota mam nadzieje że nie ejsteś zła na mnie ale szczerze z całego serca Ci Kibicuje. Gdybym tylko mogła pomóc... cokolwiek... Tak bardzo bym chciała.
Ale pamiętaj, masz kochanego męża i w nim wsparcie i także w nas, nie chowaj się tylko w kłębek, walcz!
Za co miałabym się gniewać?Dziękuję za dobre słowomizzelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
hm o porodzie jakoś nie
czasem jak czytam o dziewczynach na belli ,że to boli i w ogóle to taka abstrakcja dla mnie
wczoraj mi tylko przemknęło,że ja taka słaba i nieodporna na ból ,no ale chcę napewno jakieś znieczulenie
w końcu tyle kobiet rodziło i żyją to i ja muszęsury_cat lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyprzedszkolanka:) wrote:hm o porodzie jakoś nie
czasem jak czytam o dziewczynach na belli ,że to boli i w ogóle to taka abstrakcja dla mnie
wczoraj mi tylko przemknęło,że ja taka słaba i nieodporna na ból ,no ale chcę napewno jakieś znieczulenie
w końcu tyle kobiet rodziło i żyją to i ja muszę