Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
ja mam dla nas 2 komplety

superowo sie pod nią spi..jest przyjemna, miekka i ciepła
właśnie teraz sie nią okrywam
wiec myśle ze dla Bobo coś takiego sprawię...a moze sama uszyje
czekam pki co na ta mini maszynke co zamowiłam
zobaczymy co to za badziew przyjdzie
i do boju
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymizzelka wrote:a czytałyście co u Karoli? właśnie poczytałam sobie że maluch rośnie jak na drożdżach
oby tak dalej... 
aż miło się czyta
już mogła go dotknąć, zmienic pieluszkę i nawet wziąć go na piersi... 
czytam każdy jej nowy wpis i za każdym razem się wzruszam
-
Widzialam zdjecia z kangurowania, na woeczornicy duzo piszemizzelka wrote:a czytałyście co u Karoli? właśnie poczytałam sobie że maluch rośnie jak na drożdżach
oby tak dalej... 
aż miło się czyta
już mogła go dotknąć, zmienic pieluszkę i nawet wziąć go na piersi... 
mizzelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymizzelka wrote:ja też się poryczałam jak głupia.. ehh ale nadal nie wiem co było przyczyną że niby bakteria e-coli.. a wcześniej miała wątpliwy wynik z toxo..
a wykresem sie nie przejmuj, ważne że ponad linią podstawową
u mnie jak skakało na początku 
no ja mam nadzieję, że jutro odbije ta tempka bo to dopiero 8dpo i że to zagnieżdżanie bo mnie tak macica napieprza, że szok
wczoraj no-spę musiałam wziąć
trzymajcie kciuki dziewczyny!
-
a no własnie ciężko mi ją złapać i sb zapisałam w zakładce... ehh jak dobrze że u niej wszystko jest na dobrej drodze że maluszek walczy...

to takie... pocieszające, dodające otuchy, nadziei..
i jednak jest dowód na to że nie musi się wszystko konczyć tragicznie.. wierzę że będzie dobrze
a pisała też że inne dziewczyny leżały i ta E-cola też je dopadła ;/ kurde taka głupia bakteria a ile może narobić, dziwię się że cytologię robi się późno zamiast na samym początku i do powtórki.. -.-
Marto oby to było to, ale pamiętaj nie nakręcaj się aby
choć wykres jest o wiele lepszy niż poprzedni
a to już dobry znak że organizm wraca do normy... szybciej niż u mnie
bo dopiero w 9 miesiącu po odstawieniu coś czułam..
-
nick nieaktualnymizzelka wrote:a no własnie ciężko mi ją złapać i sb zapisałam w zakładce... ehh jak dobrze że u niej wszystko jest na dobrej drodze że maluszek walczy...

to takie... pocieszające, dodające otuchy, nadziei..
i jednak jest dowód na to że nie musi się wszystko konczyć tragicznie.. wierzę że będzie dobrze
a pisała też że inne dziewczyny leżały i ta E-cola też je dopadła ;/ kurde taka głupia bakteria a ile może narobić, dziwię się że cytologię robi się późno zamiast na samym początku i do powtórki.. -.-
Marto oby to było to, ale pamiętaj nie nakręcaj się aby
choć wykres jest o wiele lepszy niż poprzedni
a to już dobry znak że organizm wraca do normy... szybciej niż u mnie
bo dopiero w 9 miesiącu po odstawieniu coś czułam..
Karola miała dużo szczęścia. W moim mieście rodzinnym dziecko urodziło się w 24tc w karetce i niestety zmarło
a ja się nie nakręcam, w zeszłym cyklu miałam podobne objawy, choć spadku nie było
a wykres ładniejszy od poprzednich 3 to fakt, może w końcu się "wyregulowałam"
-
Lecę... Trzymajcie się i życzę wam Miłej Niedzieli

Groszku mam nadzieje ze na mnie sie nie gniewasz czy coś, bo jakieś mam głupie wrażenie takie.. jeżeli coś źle powiedziałam lub obraziłam, lub nie wiem.. wkurzyłam to pisz ja się nie zdenerwuje bo może coś robię źle - nieświadomie
-
nick nieaktualny
-
Ja jestem w 25 tc ale nie wiem czy Lena by sobie poradzila, jest malamizzelka wrote:no ponoć przeżywalność jest od 25 tygodnia dopiero... ehh.. że też się nie ma na to wpływu

no własnie widzę że wyregulowane są bardziej i to mnie cieszy bo nie musiałaś tyle czekać co ja
-
nick nieaktualny













