Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Szkoda niszczyć te włoski, tym bardziej że w ciąży są takie fajne.. inne.. miękkie i szybko rosną..
miałam iść do fryzjera i ściąć końcówki.. ale yhyyy już ide..
szkoda że nie umiem sama sobie ściąćbo mamie ciągle ścinam.. i cieniuje.. ehh szkoda ze nie mam oczy z tylu głowy
-
Złota podziwiam
ja głupotę zrobiłam bo miałam ładny ciemny blond... z jasnymi pasemkami takimi naturalnymi.. ehh
i oczywiście zachciało mi się jasnego blondu.. jak je zjebutałam przez 2 lata... to do tej pory walczę żeby w miarę wyglądały ( a ścinam dwa lata już regularnie i ostro ostatnio cięłam) zero prostownicy i suszarki a na noc warkocz... albo rozpuszczone.. i chyba jeszcze dlugo bd walczyć o zdrowe włosy.. -
No właśnie mnie też odrosty przerażają
Ja mam naturalny brąz, więc jeśli już bym miała farbować, to albo na czerń, albo rudy, zaaawsze chciałam blond, ale po rozjaśnianiu miałabym bardzo zniszczone włosy, to już wolę inny kolorek wybrać
Julia07.2015
-
chociaż jedna mądra
szkoda że nie mogę cofnąć czasu.... jeszcze teraz chcialam żeby fryzjer na ślub mojej sis pomalował mi na mysi blond własnie jaki mialam naturalnie.. to mi na rudo coś pomalował
ajj tam.. i aby odrosty są ;/ ale własnie nie wiem co teraz zrobić.. czy iść do innego i niech zrobi mi kolor naturalny? czy szamponetkami się ratować? raz na jakiś czas? -
no własnie ja od kilku lat mialam rudy, a zeby wyszedł taki jak chcialam, czyli ognisty to mialam włosy rozjasniane
teraz, kiedy mam juz swoje i tylko na grzywce mam jeszcze kawałek tych rozjasnionych to widze, jak mi niszczyła farba włosy! One nawet po suszeniu mi sie odwijaja w kazda strone a te naturalne sa super
wiec teraz tylko szamponetka
a co do mocnych farb to sie wstrzymuje,,,bo strach
-
XxMoniaXx wrote:hehehe daj Boże
ale nic mnie nie ciągnie , nie strzyka, nie boli, poza sutkami ale to po luteinie.a tu kinder niespodzianka
także może może coś tam się modzi, oby!
ale z drugiej strony w razie co do tego endo się przejdziecie i będziecie działać.. ale ważne że wyniki się poprawiły itp.. -
powiem WAm, ze jak mi sie uda po porodzie to wybiore sie do Krakowa do tych chlopaków co prowadzą "sotre ciecie"
sa swietni, moja kumpela do nich chodzi, bardzo zadowolona, jest tak jak pokauja w tych swoich programach
-
Rudasek oni na fb często ogłaszają że szukają modelek do programu, na których robią metamorfozy, może tam się po porodzie zgłoś?
mizzy no właśnie dlatego próbuję sobie ten blond z głowy wybić
Naturalnie bliżej mi do rudości i czerni więc chyba coś z tego jednak wybiorę
Co mi po blondzie, jak włosy będą siano przypominać haha
Oj ale jak kolorek zrobię, to i pewnie skrócę od razu włosy do ramion - bardzo mi się podoba fryzurka Beyonce z "Pretty Hurts"
No ale to najwcześniej po ślubie, więc tak tylko sobie gdybam
Julia07.2015
-
mizzelka wrote:ale jednak.. tym bardziej że lekarz nic nie wspominał o in vitro itp.
to bliżej niż dalej... niech ten czas szybko mija...
i uszy do góry