Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Matko ale naprodukowałyście od rana
Co do pytania o pępek to mój drastycznie zmienił kształt, jak leżę na plecach to jest płaski - równy z brzuchem, a jak stoje to od góry mam taki jakby daszek ze skórywygląda śmiesznie, a do tego jest calutki brązowy ! Nie wiem czemu, ale w ciąży wyszło mi dużo pieprzyków na skórze, takich plamek.
Co do grzybów i wędzonych ryb (głównie łosoś) ja jem całą ciążę bo uwielbiam i nic złego się nie dzieje
Mdłości mnie omineły, wymioty również z pierwszego i drugiego trymestru nie pamietam zadnych objawow poza wolno rosnącym brzuszkiem.
Śpiworki też mam takie jak Rudasek, ja kupowałam w TESCO z przeceny po 15zł była biała seria kubusia puchatka i taki dla chłopców z autkami niebieskieja dziecku akurat używanych nie kupuje rzeczy, sama takich nie noszę wiec nie jest mi żal pieniędzy i dla niego, ale faktem jest że w lumpkach też można upolować świetne okazje.
Glukozy Wam nie zazdroszczę... Jak ja piłam to po 20min myślałam że zwymiotuje i zemdleje, oblały mnie zimne poty, czarno przed oczami... No dla mnie nic przjemnego to to nie było. -
kurde chyba dziecko mi psikusa robi... sikam na raty i aż piecze od tego częstego siusiania ;/
ale co sie dziwić, nie wypiłam nawet pół szkl wody dziś.. przez te wymioty... i mam za swoje.
Wyniki były super więc to na pewno nie zapalenie.. choć jutro rano sobie sprawdze czy są azotyny w razie co i na wizycie powiem...
ughh jak nie urok to sr..
-
Ucieklam na jakis czas...sorki....zadzwonilam do mamy, byla po punkcji, belkoczac przez telefon sie rozplakala... jechalam jak na sygnale do Ochojca....
Na szczescie slaba tylko bo musi na brzuchu lezec, ja myslalam ze jest po znieczuleniu ogolnym:-( znowu beczalam.... po prostu nie moge:-(
Nie poszlam dzis na szkole rodzenia, mam nadzieje ze jakos to odrobie.... ehh
Co do fioletowej strony, to bylam tam na chwile ale jak poczytalam o tym ze nalezy sie c.c bo O TAK, albo ze pasow nie zapinas w aucie...to zwatpilam.... nie chcialam pisac dosadnie swojego zdania, bo znowu by byla akcja....
Poza tym ktos pisal ze nie przecinaja miesni przy c.c..ciekawe.. To fajnie.... bo mnie sie wydaje ze macica jest wielkim miesniem w tym momencie i ze trzeba ja przeciac....eee?
I naprawde ja bym chciala c.c. uniknac...naprawde nie marzy mi sie miec pociety brzuch....
Poza tym ktos tam jeszcze pisal o powiklaniach psn... mysle ze jak ktoras z nas jest niewielka to nie beda kogos narazac na urodzenie dziecka 5 kg sn, bo im sie nie bedzie chcialo zrobic c.c...
I...po porodzie sn glowa dziecka wyglada jak kolba kukurydzy, czasem jak stozkoglowe... ale na milosc Boska za 2 dni wyglada normalnie... przeciez musi sie wydostac jakos przez nasz kanal rodny...jest wasko, a pozniej dziecko sie musi dopasowac, szwy na czaszce i wszystko sie musi ucisnac....
Cholera przeciez my urodzone tez jestesmy sn i jestesmy zdrowe, co nie?!
Wiec sory ale biora mnie czasem nerwy;-p ludzie czasem pisza farmazony, inne sie nakrecaja....i takie bledne kolo
Przyszlo mi lozeczkoooo!!!! Jupi!!!!! Nie wiem czy juz je skladac czy co??? -
Jestem
Groszku odpuść sobie, niestety to jest syndrom "wszystko wiedzących pierworódek" na szczęście nie wszystkie to dopada
A ja chyba się dziś strułam czymś, muli mnie, w brzuchu się przelewa wszystkoJuż coli sie opiłam teraz herbata gorzka weszła w ruch...
Mam wolną chatę dzisiajR. poszedł na męskie piwo sobie więc zasiadłam do zdjęć przy komputerze i biorę się do zabawy. A jutro na 9:40 dentysta
Chyba z 2 lata nie byłam kurczę ale R. zarzeka się, ze babka jest super więc pozostaje mu zaufać. Najwyżej skopię mu dupsko po powrocie
Lena87, Groszek, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Takich na życzenie też jest kilka, różnie. Jedna dziewczyna z listopadówek we wrześniu rodziła bliźniaki SN
u nas w Polsce baaardzo rzadko się zdarza żeby ktoś się na to decydował, a jednak można. Ogólnie dużo wcześniaków z listopada jest już na świecie, mam nadzieje że i moje dziecko się nie zasiedzi.
-
Za poród bliźniaków SN podziwiam szczerze
Ale poród SN kiedy wszystko jest w porządku to normalne a wybieranie CC w takim wypadku to dla mnie pójście na łatwiznę, bo powody są wtedy naprawdę głupie ale to tylko moje zdanie a każdy ma prawo o swojego i robi jak uważa.
Ja urodziłam SN córkę ważącą 3 760 kg, było ciężko ale nie żałuję i w życiu jak nie będzie takiej konieczności nie zgodzę się na CC. Kobiety od zawsze rodziły naturalnie i to bez znieczulenia więc nie wariujmy. I tak mamy masę udogodnieńGroszek, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Złotaaaa czyżby???
o blizniaki SN, teraz to rzadkość, choc kilka lat temu jeszcze sie zdarzało...
No, roznie moze sie potoczyc porod, niby ułożone głowkowo dzieciaczki a potem jeden sie urodzi a drugi przefiknie....
Niecierpliwa zycze Ci Dzidzi urodzonej o czasiemysle, ze teraz pod koniec to az tak strasznie duzo przybierac nie bedzie
No ale to nigdy sie nie przewidzi, kazda fizjologia moze w sekundzie sie przerodzic w patologie...gdybysmy tak mysleli, to zadnych porodów siłami natury by nie było... bo po co narazac sie na ryzyko?
po to monitoruje sie czynnosci zyciowe...by w razie czego podjąć odpowiednie kroki...
Livka, to jakas jelitówka?? kurcze, duzo osób cos a jelitami ma...
a to napewno JELITA? a moze coś (ktoś) innego?
Nie wiem, moze sama jestem nawiedzona pod katem porodów SN, juz nic nie pisze;P -
Groszku nie jesteś sama nawiedzona w takim razie bo ja mam podobne zdanie
Już tam zaraz ktoś inny - proszę mi dziecka w brzuch nie wkładaćCo będzie to będzie ale jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek objawy więc raczej się strułam czymś ale już mi lepiej
-
Groszku ta dziewczyna od bliźniaków w Holandii mieszka, oni tam zupełnie inne standardy mają niż u nas. Dużo opowiadała w trakcie ciąży na forum o tym, miała rodzić SN bliźniaki w domu! Ale zaczęły jej się wody sączyć i trafiła do szpitala, poród trwał 4h
U mnie w szpitalu jest możliwość uzyskania ZZO i całe szczęście, to standard. Ale podobno w niektórych państwowych szpitalach nie ma takiej opcji! Co uważam za dziwne, każda pacjentka powinna mieć taką możliwośćno chyba że płytki krwi na to nie pozwalają, ale to co innego.
-
Groszku moje łóżeczko i materac stoi nie rozpakowany, bo szkoda by się kurzył
ja też jestem za naturalnym, cc wiadomo gdyby była konieczność tylko... Poza tym Livia jest matką, Groszka zawód wskazuje że wiedzą już więcej na ten temat niż te pierworódki którym się wydaje że wszystko wiedząpoza tym tak nas natura stworzyła żeby rodzić a jednak cc to operacja, ingerencja i moja teściowa opowiadała ostatnio że czytała właśnie że po cc to dziecko inaczej znosi bo to taki nienaturalny szok dla niego.
a chcę tylko gaz rozweselający
Livia ja też mam lęk przed dentystą
a moja dzisiaj non stop szaleje, już jej bajke czytałam to chwilę słuchała, śpiewałam kołysankę to też przez 2 minuty się nie kręciła,a teraz włączyłam relaksacyjną na słuchawki to jest cichutko, ciekawe jak długo
zapraszam na owsiankę
-
dziewczyny, mnie na pierwszych wizytach tylko usg dopochwowe, a na samolocie jak Mały wiekszy juz był troszke, bo nie chciał mnie gin naruszyć...
szyjke miałam przez usg sprawdzaną- długość itp.
Nicierpliwa- pamietaj ze usg moze sie mylic ok 20 % +/- w kazda ze stron....
W niektorych szpitalach państwowych nie ma mozliwosci ZZO bo musza zatrudnic wiecej personelu, anestezjologów i pielegniarki anestezjologiczne- a Ci, wyjezdzaja za granice ;] realia naszego kraju.
Ja rowniez bez ZZO chce. Nie mam miłych doswiadczeń. Czesto akcja sie hamuje, wtedy musza nacinac do kosmosu albo wlasnie c.c. na cito, bo sie zaczyna komplikować. Poza tym podaje sie to ZZO przy 7 cm..wiec ja sobie wole przetrwać wszystko naturalnie dla Dzidzido 10 cm niedaleko...choc bole straszne, DAM RADE !
Damy rade