Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja ostatnio oglądałam poród na PolsatCafe (tylko dlatego że rodziła żona fryzjera do którego chodzi mój J., i poród odbywał się w Matce Polce w Łodzi) właśnie z ZZO, ulga dla tej rodzącej niesamowita, jeśli oczywiście poda się przy odpowiednim rozwarciu, nie za późno i nie za dużo. Złagodziło ból i skurcze do momentu pełnego rozwarcia.
Jeśli zdążę to też wezmę znieczulniezęby leczę w znieczuleniu to i przy porodzie nie odmówię. Zdam Wam relacje.
Dużo kobiet mówi że bez znieczulenia bedzie rodziv, a potem o nie błagają, róznie bywa. -
a wiecie jeszcze co?
rozwala mnie to- wlasnie...wszystkie chcemy byc BIO...jak czytam, bo naturalnosc, bo nie jesc tego, tamtego itp.itd. a to kupic dziecku, bo naturalne...a to nie, bo szkodzi.... a pakuja sie w c.c. i to jest dla nich BIO i naturalne? I tym sie nie szkodzi?bo mamcia wymięka? I nie mysli o dziecku teraz, tylko o sobie?
to ja tez pozniej bede rozpakowywac łóżeczko..a co bedzie jak przesylka jest niecała??
Bo ja mam to łóżeczko z materacykiem i z komoda...
hmmmm.....
moze troszke pozniej je poskładamy, zeby sie przewiwetrzyło- bo bedzie cała chemiia
a mam łóżeczko i komodę taką:
http://allegro.pl/masywne-lozeczko-z-szuflada-ladna-komoda-zestaw-i4682862574.html
chyba sie jeszcze nie chwaliłam?mizzelka lubi tę wiadomość
-
Groszku u mnie w szpitalu ZZO od 4cm rozwarcia się podaje, tak samo na szkole rodzenia położne mówiły. 7cm to już ostatni gwizdek, niektorzy anestezjolodzy przy 7 nie chcą (i wcale im się nie dziwię) bo akcja może się za szybko potoczyć i wtedy to już faktycznie niewiele do 10 brakuje.
-
Każda zrobi jak uważa tak żeby było zgodne z jej sumieniem. Niestety wiele osób lubi narzucać swoje zdanie innym uważając, ze są najmądrzejsi...
Groszku łóżeczko śliczne, który kolor wzięłaś? Ja kiedyś dla Majki miałam taki ciemny brąz a teraz marzy mi się białe... Może kiedyś
przedszkolanka:), Groszek, mizzelka lubią tę wiadomość
-
a ja tam z dupy strony..kupowałyscie juz czapeczki dla Waszych maleństw???
bo ja dzis siedze nad czapeczkami i spakrpetkami i szczerze mowiac nic nie wybrałam ciekawego jeszcze -
no wlasnie, kazda ma swoj rozum i wie co jest najlepsze dla niej, dla dziecka itd.
ja tylko napisałam o co kaman z mojej strony i co zamierzam w swoim przypadku, czasem czegos nie rozumiem, ale pewnie jestem nierozumna wiec luuuzik zupełny
no wlasnie mam białe Livka
ciekawe czy mi nie zżółknie
szukałam, grzebałam w necie...az w końcu na takie trafiłam
jeszcze poscielke dokupie... ale to moze w nastepnym miesiacu już -
wlasnie, duzo rzeczy mam Rudasku
hih
ale czapki moze dwie i 2 pary niedrapek....jakies skarpetule z Pepco...
ale trzeba sie bedzie zaopatrzyc grubiej...
a jakie kupujecie laktatory? bo kupilam ten najprostszy co polecałam i Wam kiedys, ale nie wiem czy dam rade tą gruchą pompować
aventy trafiałam wadliwe.... medela droga....hmm tommee tippee??
cos juz macie na uwadze?? -
ja kupiłam laktator jakiś za 30 zł
z ...hmmm..nie pamietam jaka firma
ale testowałam na brzuchu i wciaga skóre jak talalazobaczymy jak sie sprawdzi na cycu
no ja własnie szukam jakiejs grubej i fajnej czapybo mam tylko taka smerfetke cieniutka i tyle...a to zdecydowanie za mało, chyba z 4-5 by siadło, tak mi sie zdaje
-
Madziulka wrote:Mi wpadła w oko taka właśnie czapeczka
http://allegro.pl/czapka-myszka-37-40cm-14modeli-hit-na-zamowieni-i4671012504.html
Aaaaaaa ale boskie te czapeczki! A inne jakie superaśne! Własnie takich będę musiała kilka kupić bo planuję robić sesje noworodkowe w przyszłości
A teraz sama bym taką nosiła
-
Groszku fajny zestawik
ładnie wygląda
Czapeczki też cudneja mam też tylko cienkie narazie, w tym jedna z zestawiku misia pandy
ale te do sesji są świetne
co do laktatora to ja chyba wolę nie ręczny i z tommee tippee możejeszcze nie szukałam
-
niecierpliwa21 wrote:Ja ostatnio oglądałam poród na PolsatCafe (tylko dlatego że rodziła żona fryzjera do którego chodzi mój J., i poród odbywał się w Matce Polce w Łodzi) właśnie z ZZO, ulga dla tej rodzącej niesamowita, jeśli oczywiście poda się przy odpowiednim rozwarciu, nie za późno i nie za dużo. Złagodziło ból i skurcze do momentu pełnego rozwarcia.
Jeśli zdążę to też wezmę znieczulniezęby leczę w znieczuleniu to i przy porodzie nie odmówię. Zdam Wam relacje.
Dużo kobiet mówi że bez znieczulenia bedzie rodziv, a potem o nie błagają, róznie bywa. -
Groszek wrote:a wiecie jeszcze co?
rozwala mnie to- wlasnie...wszystkie chcemy byc BIO...jak czytam, bo naturalnosc, bo nie jesc tego, tamtego itp.itd. a to kupic dziecku, bo naturalne...a to nie, bo szkodzi.... a pakuja sie w c.c. i to jest dla nich BIO i naturalne? I tym sie nie szkodzi?bo mamcia wymięka? I nie mysli o dziecku teraz, tylko o sobie?
to ja tez pozniej bede rozpakowywac łóżeczko..a co bedzie jak przesylka jest niecała??
Bo ja mam to łóżeczko z materacykiem i z komoda...
hmmmm.....
moze troszke pozniej je poskładamy, zeby sie przewiwetrzyło- bo bedzie cała chemiia
a mam łóżeczko i komodę taką:
http://allegro.pl/masywne-lozeczko-z-szuflada-ladna-komoda-zestaw-i4682862574.html
chyba sie jeszcze nie chwaliłam?
a łóżeczko przepiękne... i komoda... ja właśnie takie same biorę aby kolor ehh ciężko mi trafić ... wiem że to dziwnie zabrzmi ale nie chce zeby kazdy mebel byl z innej parafii ;/ -
Rudasek wrote:a ja tam z dupy strony..kupowałyscie juz czapeczki dla Waszych maleństw???
bo ja dzis siedze nad czapeczkami i spakrpetkami i szczerze mowiac nic nie wybrałam ciekawego jeszczesorki :*
ale poprawiłaś mi humorek -
czapki jakie słodkie
własnie w sam raz na sesje
ehh a ja mam chyba zapalenie pęcherza.. choć pasek testowy dziś robiłam i nie wyszły mi azotyny, jedynie leukocyty ale w małej ilości, może przez jakiś błąd przeze mnie popełniony, ale dalej sikam jak na raty i lekko piecze..
dlatego wzięłam dziś urosept ziołowy i od dziś duuuuuużo pije. mam za swoje.
Dziś wizyta to wszystko mu powiem choć nie chce mi sie wierzyć zeby to bylo zapalenie... ;/