Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
czeeeeść

my dopiero wrócili i ogarnęli się
paaaaadaaaaamyyyy..ale fajnie było i zleciało, lepiej się spać będzie 
Groszku no akrobatka, ona dwie nogi miała na głowie,nie wiem jak to zrobiła
co do sprawdzania tej krwi to ja dalej tak mam!
co do bełtów to podobno pierwszy trymestr taki jak trzeci i odwrotnie...oby nie!
Monia a mówiłyśmy żebyś nie krakała z mdłościami...obyś nie miała jak ja,że szpital bo nic nie wchodzi nawet woda...
Kamila obserwuj i oby te marzenia się na Święta spełniły
Rudasku ja na odparzenia mam Sudocrem, a do noska będzie sól fizjologiczna, a na pępuszek gaziki i spirytus
Mizzy tak myślałam że to jest rwa... leż teraz jak najwięcej, nie pracuj i odpoczywaj biedaczku :*
a dzidziuś fajnie że wszystko ok
Livia ja też w pierwszych tygodniach po przejściu na jeziorka miałam bóle brzucha i zadyszki, ale teraz też mam tyle że dzisiaj spokojnie 6 km przeszłam
i to schody jeszcze 
i jakie śliczne ciuszki
a z tą żyrafką my mamy kaftanik! 
a Alicja ładne imię
Jaś też,ale u nas ich pełno 
mizzelka lubi tę wiadomość
-
Livka, widze ze moje imie tez jest nominowane hihi
miło mi 
aa teraz pełno roznych imion
i kazdy chce być niepowtarzalny, nie wiadomo co wybrać 
Przedszkolanko, niezła jestes...ja juz na wykonczeniu jestem, niczym wielki klops
troche postoje, popracuje i koniec
za niedługo nawet na zakupy nie pojade ;/
kręgosłup nawala.
Juz niedługo bedziecie podróżować w powiększonym składzie
nie chwale sie ale to marmurkowe wyszlo mi calkiem całkiem
a nie jestem jakas wysmienita w robieniu ciast. Moze z 10 ciast w swoim zyciu zrobiłam
ha ha ha 
Zgredku, ja tez mialam i testy owulacyjne i ciazowe z allegro- byly naprawde dobre. Mozna kupic takie zestawy.
Ja tez zaszłam w ciaze kiedy najmniej sie spodziewałam, a w sumie nawet nie myslalam o zajsciu, bo wyskoczyły problemy, nie liczylam dni owu, przytulalismy sie czasem z mezem, wiec moje zdziwienie było znaczne w momencie wykonania testu

mizzelka lubi tę wiadomość
-
ja wróciłam godzinę temu. Zjadłam obiad !!!!
szok
i nawet ciacho - co prawda siła ale weszło 
potem barszczyk z krokietem to barszczyk sama przyjemność
krokiet mniej 
cały czas tam mówiłam do siebie - "tylko nie naciągaj, nie puść pawia " oczywiście co pół godziny średnio konieczne było wyjście na dwór bo jak już czułam tę ciężkośc na żołądku to wolałam opuścić większą ilość ludzi .
ale jak wróciłam do domu i widziałam tylko kuchnia już naciągałam jak durna ...
jutro rano ide sie zapisać do lekarza bo zaczyna, kaszleć i boje się że przez te ciągłe napinanie brzucha coś zrobie małemu
a z resztą po krtani czuje że moja walka z próbami pokonania choroby zakończy się klęską więc ide do doktora. Nie ma na co czekać . Napewno bardziej zaszkodze dzidziusiowi jak to przechodze i jeszcze tego nie dolecze.
-
Monia dzielna jestes ! Przetrwałaś

mhmmm...krokiecik pyszna sprawa z barszczykiem

mniammmi
Idz do lek.jak Ci tylko nie przechodzi, nie ma co sie meczyc.
A dzidzia sie mocno trzyma, nie bój sie
haa...pamietam to jak dzis, wchodziłam przez prog mieszkania, poczułam tylko lodówke i mnie naciągało...własnie małz na mnie patrzył jak na durną

oby przeszło Ci jak najszybciej! Bo po pewnym czasie jest to męczące....
a ja przed chwila sie popłakałam, ze moj Bobo sie tak rusza mocno, bo pewnie chce sie obrócić...siłuje sie i nie może
i sie meczy biedaczek
Boże.....
-
wiesz wkurzało mnie to , że nie miałam ani razu mdłości, martwiłam sie czy to jest ok ale nie myślałam, że są one aż tak dokuczliwe

teraz już mi sie ich odechciało
miałyście racje !
no Groszku barszczek mega pychota ale krokieta bym oddała
-
dzielne dziewczyny

Monia barszczyk też bym zjadła, a pewnie dopiero na święta bedę z uszkami mmmm
jejuuu mam tyle do roboty,na nic czasu nie mam i nic mi się nie chce..a tu praca mgr czeka, konspekty na zajęcia czekają, a stos gazet dla mam czeka...nawet na allegro nie mam kiedy poszukać i zamówienia zrobić..jutro trzeba się spiąć bo wieczorem finał "Kto poślubi"
uciekam lulu, dobranoc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2014, 21:54
-
Mateńko, nie było mnie od soboty, a tu tyle się działo
U mnie niestety @ przyszła, także zabieram się za kolejny cykl. Muszę mojego uzbroić w jakieś witaminki, skoro ja biorę kwas to i on może coś łykać 
Gdzieś czytałam o ziołach Ojca Sroki, możecie coś więcej powiedzieć? Pomagają?
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH













