Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No kto to wrócił do nas

Oj Dziewczyny, ja mam dzisiaj nerwa od rana, raczej mało mnie tu będzie bo nie chcę wam psuć humoru. Za 2 godziny teściowa przyjeżdża a już mam ochotę ja udusić
Trzymajcie kciuki za mnie, bo nie chcę w pierdlu rodzić
przedszkolanka:), Lena87, mizzelka lubią tę wiadomość



-
Kochałam do czasu aż zaczęła się akcja kupna mieszkania - jej się w dupie poprzewracało! Pisałam wam za ile mieszkania wybiera, bo ona jeszcze sobie weźmie kredyt tylko zapomina, że kredyt to my będziemy spłacać bo ona z czego? Z emerytury? Już teraz dostaje od nas "kieszonkowe" miesięczne. Czuję, że będzie wojna bo ja jej powiem dobitnie żeby się zastanowiła nad tym co robi i doceni to co ma... Ostatnio wygarnęla R. jak jej powiedział, że do mieszkania za 300tys jej nie dołożymy bo nie mamy tyle a ona "widze, ze musze liczyc tylko na siebie"...
Brak słów. Chcieliśmy pomóc, dokładamy jej 60 tys to nie potrafi docenic tylko wymaga jeszcze wiecej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 13:04



-
nick nieaktualny
-
livia30 wrote:Kochałam do czasu aż zaczęła się akcja kupna mieszkania - jej się w dupie poprzewracało! Pisałam wam za ile mieszkania wybiera, bo ona jeszcze sobie weźmie kredyt tylko zapomina, że kredyt to my będziemy spłacać bo ona z czego? Z emerytury? Już teraz dostaje od nas "kieszonkowe" miesięczne. Czuję, że będzie wojna bo ja jej powiem dobitnie żeby się zastanowiła nad tym co robi i doceni to co ma... Ostatnio wygarnęla R. jak jej powiedział, że do mieszkania za 300tys jej nie dołożymy bo nie mamy tyle a ona "widze, ze musze liczyc tylko na siebie"...
Brak słów. Chcieliśmy pomóc, dokładamy jej 60 tys to nie potrafi docenic tylko wymaga jeszcze wiecej.
wiesz co, może ona potrzebuje tak dobitnie właśnie żeby w końcu dotarło? tłumacz jej na początku jak będzie na swoim stawiać, że pomożecie tak, jak możecie(czyt.jak zostało ustalone) ale niestety tu dziecko w drodze, drugie też ma swoje potrzeby a do tego wy macie swoje plany i swój dom w planach, niech nie zapomina o tym! -
No to nie zazdroszcze teściowej....
no ale wiesz jak to jest, dajesz palec -chce cała reke...
mnie by siadło 60 tysi...wiec Livka pomyl konta i wyślij na moje, nie obraze sie i nie bede mamrotać...
a ta tesciowa to jakas hrabianka...nie dosc ze tak na prawde zwala Wam sie na glowe- bo bedzie blisko, dostaje od Was kase co m-c, podejrzewam ze nie malo, dokladacie sie do mieszkania i jeszcze ma czelnośc cos gadac!!! Jezusie....ani bym sie słowem nie odezwała tylko bym Was po dupach całowała!
przedszkolanka:), livia30, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Mam wrażenie, że ona uważa, ze jej się to należy i tyle. I pewnie gdyby R. był sam to by na to poszedł ale nie teraz gdy jak mówisz - dziecko w drodze, działkę kupujemy, stawiamy dom...
Do tego juz widze te spacery na które chce mnie ciągać - nerw na samą myśl
Nawet siłą mnie nie wyciagnie.
Obawiam się trochę tych mieszkań co sama ma obejrzeć beze mnie bo jutro idę do szkoły...


-
Jak to mało wystarczy no, jeszcze niedawno ją lubiłam

Ale racja, musze od początku być stanowcza bo inaczej później z dzieckiem na glowę mi też wejdzie - jezusie, już to widze jak uczy mnie przewijać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 13:12
przedszkolanka:), Lena87 lubią tę wiadomość



-
Złota wrote:Kurde, czy któraś z Was podczas owulacji miała silny ból podbrzusza, taki ucisk, jak by Wam ktoś ciężarek położył? Bo mnie tak boli, taki dyskomfort, źle mi się siedzi przy biurku.
ja odczuwałam owulkę , czasem dość boleśnie ale opisać jaki to był ból to niestety nie pamiętam..
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH
jakoś mnie wtedy nerwy poniosły....









