Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Madziulka wrote:Moja doktorka sie śmiała bo nie mogłam zejśc z samolotu i musiała mi pomagać
mizzelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam wszystkie Panie starające się
Jestem tu pierwszy raz więc może trochę napiszę o sobie w celu zapoznawczym
A więc tak z mężem o dzidzię staramy się już 7 cyklna początku myślałam, że nie wychodzi bo stres w końcu zmieniłam ginekologa i się okazało po badaniach, że cierpię na lekką niedoczynność tarczycy oraz mam lekko podwyższoną prolaktynę. Pani doktor przepisała mi euthyrox25 oraz dostinex, i już od 4 tygodni jestem na lekach. Ostatni okres miałam 21 listopada więc według obliczeń między 3 a 7 grudnia powinna być owulacja. Chociaż nie wiadomo czy w tym miesiącu w ogóle była owulacja. za 3 dni spodziewany termin okresu i juz nie wiem co mam myśleć....
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMonia, ale jeśli od początku nic Ci nie dolega to już tak zostanie
a Ja jak widać od początku mam pod górkę, może przyjdą takie dni kiedy będę mogła cieszyć się ciążą i nie martwić się
Nic Mi nie smakuje, nawet suchy chleb rośnie Mi w buzi
Całymi dniami chodzę głodna, jestem wykończona ..
Chciała bym aby przyszedł Mi apetyt, abym mogła się najeść i narzekać że najadłam się jak świnka ..Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2014, 22:18
-
Lena miałam z tym jedzeniem dokładnie tak jak Ty ... miałam straszny głód a wszystko mi rosło, nie moglam nic , dosłownie nic zjeść bo mnie zaraz dźwigało. koszmar jakiś, ale teraz stopniowo już mi wraca apetyt ale słodycze nadal omijam
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykarola90 wrote:Witam wszystkie Panie starające się
Jestem tu pierwszy raz więc może trochę napiszę o sobie w celu zapoznawczym
A więc tak z mężem o dzidzię staramy się już 7 cyklna początku myślałam, że nie wychodzi bo stres w końcu zmieniłam ginekologa i się okazało po badaniach, że cierpię na lekką niedoczynność tarczycy oraz mam lekko podwyższoną prolaktynę. Pani doktor przepisała mi euthyrox25 oraz dostinex, i już od 4 tygodni jestem na lekach. Ostatni okres miałam 21 listopada więc według obliczeń między 3 a 7 grudnia powinna być owulacja. Chociaż nie wiadomo czy w tym miesiącu w ogóle była owulacja. za 3 dni spodziewany termin okresu i juz nie wiem co mam myśleć....
Cześć Karola,
Tych starających się na tym wątku została garstka, chodź i My całkiem nie dawno byłyśmy na Twoim / Waszym miejscu ..
Dobrze, że zmieniłaś lekarza i zajął się Tobą od początku
A mąż robił badanie nasienia ?
Życzę Powodzenia -
nick nieaktualnyXxMoniaXx wrote:mi jak nic nie wchodziło to czasem ratowałam się świeżą bułką z masełkiem i pomidorem ale nie zawsze skutkowało.
A herbaty owocowej do dziś nie umiem czuć.
Mnie ratowały mandarynki ale już Mnie cała jama ustna szczypie
Po jabłkach miałam dziś biegunkę a i zupka chińska stała się ohydna .. -
jabłka jem i jak miałam mdłości z głodu to mnie ratowały. Mandarynki też lubię.
A kakao może przejdzie co ? troche trzyma .
ja nie mogłam wedlin widzieć ani czuc , potem pokochałam sery , potem znienawidziłam i to i to . Potem już wszystko i płakałam jak miałam jeść bo nie miałam na nic ochoty.
Potem miałam faze na śledzie, jajka i ogórki lecz szybko mi przeszła. Potem moją miłościa był pasztet od Dudy drobiowy z Biedronki
potem przeszło ... a teraz mój tata zrobił swojską szynkę i ją jem mimo że wędlin nie lubię -
nick nieaktualny