Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
ja na szczęście zrobiłam porządek w jamie ustnej dokadnie w dzień owulacji która była owocna
ale wiedziałam, że mam owu ale stwierdziłam, że mam to gdzieś bo i tak się nie uda
znów ból gardła i tym razem katar... świetnie....Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2014, 22:23
-
nick nieaktualny
-
już leżałam w łóżku i nadeszła myśl.... oscypek
skad ja go wezme.... ale teraz naszło mnie na gorący kubek - zupa pomidorowa
sama chemia.. no ale cóż dziecku będę odmawiałajaka ulga jak czuje ten zapach
dobranoc
Lena87, Baś lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzień Dobry
Jak cudnie obudzić się obok ukochanej osoby, dzień od razu jest piękniejszy mimo wstrętnej pogody za oknem
Widzę, że temat zębówJa w październiku za swoje zeby się zabrałam i już przy końcu jestem - teraz kosmetyka mi została ale nie rozumiem czemu znieczulenia w ciązy Ci Lenka nie dała? Mi normalnie znieczula i mówiła, że mam się nie denerwować bo jest to bezpieczne w ciązy. Na samym poczatku jak jeszcze nie wiedziałam o dzidzi to miałam dwa prześwietlenia zęba
Bardziej to mnie stresowało ale powiedziała, że raz, dwa można w ciąży ale żeby nei przesadzać wiec jak ciąza potwierdzona to juz mnie nie prześwietla i kanałówkę jedną zostawilśmy na czas po porodzie
Zaraz zmykam pod prysznic i niedługo do lekarza. Znowu wcale się nie denerwuję, mąż powiedziął, że nie ma opcji żeby było cos nie tak i ja też tak czuję więc nie wkręcam sobieCieszę się, ze zobaczę swoje maleństwo i może do R. w końcu dotrze, że ojcem będzie bo sam przyznał, że jeszcze nie bardzo do niego to dociera
No to buziaki-śliniaki :* Odezwę się później i zdam relacjęLena87, przedszkolanka:), mizzelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLivia a co R. powiedział na brzuszek?
ja na temat zębów się nie wypowiadam, mam 2 do leczenia i jeden korzeń z resztką ukruszonego zęba do wyrwania, może się wybiorę jak zacznę II trymestr ale ogólnie to dentysty się boję panicznieidę dopiero jak płaczę z bólu albo mam stan zapalny wiem, głupio, ale jak czuję ten zapach i słyszę to świdrowanie.... uhhhh.... wolałabym codziennie do ginka chodzić
-
Też tak się kiedyś bałam dopóki nie trafiłam na dobrą dentystkę - teraz już się nie boję
Dobry dentysta to podstawa.
R. powiedział mi, że nie widac żebym przytyła ale brzuszek mam wiekszy i jak przechodzi obok mnie to pogłaskuje go co jakiś czasAle powoli to u niego idzie - nie dociera do niego jeszcze
Zajął mi łazienkę noSury, mizzelka lubią tę wiadomość
-
XxMoniaXx wrote:już leżałam w łóżku i nadeszła myśl.... oscypek
skad ja go wezme.... ale teraz naszło mnie na gorący kubek - zupa pomidorowa
sama chemia.. no ale cóż dziecku będę odmawiałajaka ulga jak czuje ten zapach
dobranocbo oni tam głównie na żołodek cos mają a na krzyż, czy opuchięcia, - trochę się boję jak to będzie za pół roku, czy bardzo się zmienię, jak sobie poradzę, czy będzie wszystko w porządku, czy będziemy zdrowi - tyle pytań, ale to nadal nie umniejsza mmojej radość - tylko że no kurcze - w ciąży jestem pierwszy raz - nie wiem jeszcze z czym to sie je
-
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny ..
Livka nie wiem dlaczego nie podała, zapytała się Mnie czy ząb boli,
Odpowiedziałam, że nie i może stwierdziła że nie potrzebuję znieczulenia
No ale jestem już po to nie ma co roztrząsaćKolejna wizyta bodajże 12 stycznia tak więc wtedy zażyczę sobie znieczulenie
Faceci chyba tak mają, że dopiero później do nich to dociera
My od samego początku z tym cudakiem jesteśmy złączone i ta więź jest inna -
Dzień dobry
Livia czekam na wieści a mąż ciężarną mògłby puścić a nie
Na fb przed chwilą zobaczyłam historyjkę :
"kobieta w ciąży jechała autobusem i nagle zrobiło jej się słabo. Poprosiła starszą moherową Panią obok by otworzyła okno,a ta się oburzyła że jest zimno i chora będzie i co ona wymyśla w taką pogodę... I obrzygała ją (ta ciężarna) " :d
Haha podoba mi się to :plivia30, Sury, Baś, mizzelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPowiem Wam, że mój mąż też różnie - na usg łzy mu lecą, dzwoni ciągle do rodziny i do kolegów się chwalić, planuje itd. ale do brzuszka póki co ani nie "przemawia" ani nawet go nie łapie
podejrzewam, że jak mnie konkretnie wysadzi, zaczną się ruchy to wtedy się z brzuchem zakumpluje, ale też ciągle powtarza, że nie wierzy, że to się dzieje na prawdę a z drugiej strony wczoraj po tym usg jak podałam mu wymiary dziecka to powiedział coś tak głupiego i słodkiego zarazem: "Będzie duży i silny chłopak po tatusiu, ja cię kręcę już prawie 2,5 cm"
Anutka, Baś lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyprzedszkolanka:) wrote:Dzień dobry
Livia czekam na wieści a mąż ciężarną mògłby puścić a nie
Na fb przed chwilą zobaczyłam historyjkę :
"kobieta w ciąży jechała autobusem i nagle zrobiło jej się słabo. Poprosiła starszą moherową Panią obok by otworzyła okno,a ta się oburzyła że jest zimno i chora będzie i co ona wymyśla w taką pogodę... I obrzygała ją (ta ciężarna) " :d
Haha podoba mi się to :p
no niektórym babciom to by się przydała taka lekcjaprzedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Sury wrote:Powiem Wam, że mój mąż też różnie - na usg łzy mu lecą, dzwoni ciągle do rodziny i do kolegów się chwalić, planuje itd. ale do brzuszka póki co ani nie "przemawia" ani nawet go nie łapie
podejrzewam, że jak mnie konkretnie wysadzi, zaczną się ruchy to wtedy się z brzuchem zakumpluje, ale też ciągle powtarza, że nie wierzy, że to się dzieje na prawdę a z drugiej strony wczoraj po tym usg jak podałam mu wymiary dziecka to powiedział coś tak głupiego i słodkiego zarazem: "Będzie duży i silny chłopak po tatusiu, ja cię kręcę już prawie 2,5 cm"
a pod wplywem xiepla jego reki, ona sie uspokaja i maz jego mega szczesliwy bo coreczka tatusia go slucha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2014, 09:15
Sury, mizzelka lubią tę wiadomość
-
hej Ciotki
Agusia ja byłam wczoraj w szoku bo nie dość ze Pan mnie przepuscil wchodzać do autobusu to jeszcze starsza Pani miejsca mi ustąpiła....wow
Lenka, mnie pytała o znieczulenie ale obylo sie bez, nic nie bolało..chwała bogu
Livka rób sie na bóstwo
Ja wczoraj zbałamuciłam R i troche pobaraszkowaliśmy
Anutka, moj też tak gada do brzucha..ale juz od początku, dziecko mialo z 5 cm a ten już gadałhehhehe
lece na 10 do połozenj, pozniej ogarnianie chaty bo mam gości cały weekehhhhhhhhh:)
Lena87, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
-
Dzień Dobry
Wstałam o 06.00 ,zawiozłam męża do pracy,a jak wróciłam to dalej do łóżeczka.Cos ostatnio dobrze śpie,ale odkryłam z rana kolejną dolegliwość ciążową i puchną mi stopy,butów nie mogłam włożyc .
Do mojego męża też na początku nie docierało że jestem w ciąży,później już dotykał brzucha,teraz mówi do brzucha i codziennie słysze że nie może się już doczekać stycznia,a jak idzie do pracy to dzwoni do mnie po trzy razy i pyta czy wszystko ok,chyba się już boi że zacznę rodzić -
Rudasek wrote:hej Ciotki
Agusia ja byłam wczoraj w szoku bo nie dość ze Pan mnie przepuscil wchodzać do autobusu to jeszcze starsza Pani miejsca mi ustąpiła....wow
Lenka, mnie pytała o znieczulenie ale obylo sie bez, nic nie bolało..chwała bogu
Livka rób sie na bóstwo
Ja wczoraj zbałamuciłam R i troche pobaraszkowaliśmy
Anutka, moj też tak gada do brzucha..ale juz od początku, dziecko mialo z 5 cm a ten już gadałhehhehe
lece na 10 do połozenj, pozniej ogarnianie chaty bo mam gości cały weekehhhhhhhhh:)