Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudasek wrote:Mi leci z lewego cyca...cały stanik mam upierdzielony, ale sie spiera na szczescie
od tego gościa zamowilam tez dla nas pzrescieradłozobacze jaka jakośc itd
jak oki to zamowie dla nas pośćiel granatowa w białe gwiazdki
piekna jestttt
chcialam dla dziecka ale stwierdziłam ze za ciemna, choć pewnie i tak kupie..bo choruje na nią odkąd zobaczyłam
Dziewczynki..a myślicie ze ciepły kocyk plus ten ochraniacz czy jak to nazwać co ma wózek wystarczy na spacery np w marcuoczywiscie plus grubo ubrane dziecko???
bo mialam zamawiac posciel do wózka a stwiewrdzilam ze to bez sensu. raz ze w gondoli pojezdzi kilka m-cy a dwa ze marzec mam nadzieje to juz wiosna, wiec po co pościeljak coś dawaj znać czy dobre ma
no u mnie też się spiera ale te uczucie.. kładę się i mokro ;/
nawet nie wiem kiedy to pójdzie.. a nic nie dotykam, nie wyciskam, nie ruszam żeby tylko nie pobudzić a samo leci ;/
chyba ten laktator bd konieczny :<
u mnie dziewczyny ubierały chłopaków na luty/marzec w kombinezon i kocyk ciepły i fenito -
Mizzi u mnie tez był ale byla kieszonka i go wyciagnełam, sprawdz..mysle ze powinien byc bo istnieje ryzyko ze dziecko CI sie zesika czy obrzyga czy cos i jakos to trzeba wyprac
wyciagnij wkład i pierz..u mnie sie dało:)mizzelka lubi tę wiadomość
-
Rudasek wrote:Mizzi u mnie tez był ale byla kieszonka i go wyciagnełam, sprawdz..mysle ze powinien byc bo istnieje ryzyko ze dziecko CI sie zesika czy obrzyga czy cos i jakos to trzeba wyprac
wyciagnij wkład i pierz..u mnie sie dało:)Lena87 lubi tę wiadomość
-
jestem i ja na chwilę
to co pamiętam:
Moniś gratuluję ruchówmega przeżycie co?
Madzia ale kusisz, ja bym taką mrożoną chciała
Mizzy też z promocji mam LOVELEa z cycków mi nic nie leci...
Rudasku jak coś to się kłóć, głupi babsztyl ;/
Groszku jeszcze troszke...
a w co ubrać małą do wyjścia? ja mam mega problemmizzelka, Madziulka, XxMoniaXx lubią tę wiadomość
-
Agus ja tez mam problem
Przygotowałam body na krótki rekaw, na to pajacyk, welurowy kombinezonik i jeszcze kurteczke zapakowałam bo nie wiem jaka pogoda bedzie itd
do tego rekawiczki, czapucha z polarka i chusteczka z polarka pod szyjke:)
tyle biore..dopytam w szpitalu, najwyzej R dowieziemizzelka lubi tę wiadomość
-
Rudasek wrote:ale moj Mały sie przekreca..jezusie...skóra na brzuchu mi zaraz pęknie...
a tak mnie bolą krzyże ze az bóle okresowe mi sie przypomniały i to jak nieraz umierałamidentycznie... aż chrupie.. a mała nie szczędzi namiotow na brzuchu a ty już masz starszą ciążę.. a ja? jeejjuu..
zdechne do porodu chyba :<
-
pozdrawiamy z cellulitem na udach i wielką dupą, nawet nie cztero, tylko pieciodrzwiowa...
mam doła ;/
moje dziecko chce mnie zabic, nie wiem czy stopa tak kopie, kolanem jezdzi po brzuchu...chcialabym to miec z głowy, ale znowu zaczelam sie bac porodu...
te krzyzowce byly w sobote pookropne ;/
ale chyba trzeba meza zmotywowac... boje sie, ze znowu beda
boje sie, ze bede miala wlasnie taki caly porod ;/
moze psychicznie sie zablokowalam?przedszkolanka:), Lena87, Maniuś lubią tę wiadomość
-
zaczynam sie chyba bac macierzyństwa...
tego, ze ciaza sie skonczy...mimo, ze nie była lekka, pewien etap sie skonczy, inny zacznie...
ale przeciez tak bardzo chce miec tego mojego Chrabąszczyka
chyba jakas deprecha przyszła
wysprzatałam dziś całą górę...
do ubrania Dzidzi wziełam jakies body, pajaca z długim, welurowy ciepły pajac na wierzch i czapke, szalik, rekawiczki...
małż mnie wkurzył, juz drugi dzień załątwia mi z L4... bo moj lekarz nie napisał literki "B", ze ciąża i dostałabym nizsza pensje.. z pracy sie zatroszczyli i dali znac, ze mam sobie załatwic...wiec małż pojechał, wczoraj nie dał rady...dzis tez ;/ ja piernicze ! jego odpowiedzialnosc!
wczoraj mial mi mocz do badan zawiezc i jezdzil z nim 3 godziny !kurr... powiedzialam mu przez telefon, zeby sobie go wylał ! bo teraz to wynik byłby "piekny" !
teraz mial za zadanie kupic pilke duza do skakania, zebym moze urodzila w koncu...ciekawe czy kupi ;] zaraz powinien wrocic ;]
i bede musiala badania sama zrobic, bo sie nie doczekam od niego ;/ -
Groszku TY masz dopiero 37 tydz...bo suwaczek pokazuje jakby tydzien wyzej wiec mysle ze jeszcze masz czas, ja tym bardziej...pewnie sie jeszcze pomeczymy...
a jak nas nie daj boze przetrzyma do 40 tyg..czujesz to, bo ja sobie nie wyobrazam jeszcze 3 tyg z brzuchem i tym ładowaniem w nim -
Groszku to Ty cellulitu nie widziałaś, chętnie bym ci wysłała zdjecie ale nie chce żebyś zwymiotowała albo miała koszmary w nocy albo te moje rozstępy.. jakby ktoś mnie podrapał.. na brzuchu zero a na tyłku, udach.. łydkach.. tragedia!
może za duży natłok jest Groszku i stąd ten tok myślenia..
instynktownie będziemy jechać.. teraz jest intenet, tym bardziej jesteś w zawodzie.. nie pierwszy raz dotykasz maluszka, a ja? rety..
żebym dobrze trzymała w dłoniach i żeby mi nie spadło to bd dobrze..
liczę na instynkt, kiedyś nie było takiej wiedzy jak teraz.. i jakoś się ludzie uchowali -
eee..... cos pomylone.... ja jestem już w 38 tygodniu, Rudasek...przekroczylam go w sobote
wg usg termin 24.01
mam suwaczek ustawiony co do dnia faktycznego
a u mnie na suwaczku 38 tc plus 3 dni
mam termin na 2.02....i kiedy masz termin wg OM to wybija 40 tc
ja nie mam rozstepow poki co, ale jeszcze chwile i mi rozerwie brzuch bo jest napiety a w okolicach pepka masakra...
taaaaa..kupil mi pilke do skakania !! dla dziecka !!!!! no szlag mnie wezmie !!
co sie zlapie to spierdzieli ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2015, 17:04
-
Rudasek wrote:Groszku TY masz dopiero 37 tydz...bo suwaczek pokazuje jakby tydzien wyzej wiec mysle ze jeszcze masz czas, ja tym bardziej...pewnie sie jeszcze pomeczymy...
a jak nas nie daj boze przetrzyma do 40 tyg..czujesz to, bo ja sobie nie wyobrazam jeszcze 3 tyg z brzuchem i tym ładowaniem w nim