Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Złota a skąd u Ciebie juz to założenie że nie będziesz karmic piersią?Złota wrote:Przeczytałam tę dietę i tym bardziej się cieszę, ze nie będę karmić piersią

Umarłabym z głodu, 3/4 rzeczy z tej diety nie wezmę do ust:)
Rozumiem, że mam karmiąca musi ograniczyć pewne produkty. Ale czemu tylko kromkę chleba? Czemu tak mało?
Ze względu na dietę? -
Dzięki GroszkuGroszek wrote:Aga, trzymam kciuki
za wizytke....
i imienionowe wszystkiego najj dla Agnieszek
nawet mnie nie strasz, że bede do maja zasuwac z brzuchem

ktos mi powiedział, ze koncem stycznia ma byc zima

Mizzy, wyniki masz ok
leukocytów ja mam 13 tys. i jest ok i mam anemie- krwinki czerwone ponizej normy i hemoglobina tez, dlatego pije sok z buraczków i zajadam żelazo ChelaFerr. I niczym sie nie martwie
mocz mam zasadowy- ph 8 
Anemia i wysokie leukocyty w ciazy to norma. W końcu funkcjonujemy za dwóch..a na reszte wyników nie patrz bo to są objetosci i wielkosci róznych krwinek (białych, czerwonych, neutrofile i bazofile itd.- one caly czas sie zmieniaja, ale de facto nie wpływaja na nasze zdrowie, no chyba zeby był super mega hiper wzrost albo spadek
nie patrz na drobne odchylenia i niczym sie nie martw 
to i ja muszę sobie może dokupić jakiś jeszcze inny suplement, bo teraz kupiłam znów femibion.. to żeby nie przesadzić może
-
Hej,
Jak dla mnie ta dieta całkiem spoko jest, tylko ktoś mógłby to gotować bo ja jak gotuje zupę to na 2-3 dni a nie że codziennie coś innego bo bym z kuchni nie wyszła
Wszystkiego najlepszego wszystkich Agnieszek
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
a no własnie... siostra męża w ten dzien rodziła synka.. po południu pykły jej wody i nawet nie wiedziała co sie dzieje.. i mam nadzieję że Marcelek cię dziś zaskoczyMadziulka wrote:Też bym chciała już


trzymam mocno kciuki
Madziulka lubi tę wiadomość
-
tylko kromkę? masakra.. ja bd jadła normalnie,, szaleć nie bd ale w miarę możliwości bd omijać cytrusy i grzyby i mysle ze bd okZłota wrote:Przeczytałam tę dietę i tym bardziej się cieszę, ze nie będę karmić piersią

Umarłabym z głodu, 3/4 rzeczy z tej diety nie wezmę do ust:)
Rozumiem, że mam karmiąca musi ograniczyć pewne produkty. Ale czemu tylko kromkę chleba? Czemu tak mało?
na dietę nie mam ochoty.. bo pokarm, wycieńczenie po porodzie.. i pic duzo.. masakra.. nie wiadomo czy jest czas po porodzie na jedzenie i jeszcze sie ograniczać? ;/ -
Tez mam taka nadzieje,bo już ocipieć moznamizzelka wrote:a no własnie... siostra męża w ten dzien rodziła synka.. po południu pykły jej wody i nawet nie wiedziała co sie dzieje.. i mam nadzieję że Marcelek cię dziś zaskoczy

trzymam mocno kciuki

Albo na Dzień dziadka niech wyjdzie,a jak ten termin tez mu nie pasuje to moja mama ma 24.01 urodziny,ale wnusio zrobilby jej prezent -
lody i sok z ogórków = na pewno jelitka sie przeczyszcząLaura wrote:o Mizzelko o śliwkach też słyszałam

ale mi narobiłaś ochoty na ogórki kiszoneeeee
a właśnie wcinam loda
Na obiadek gotuję barszczyk z ziemniaczkami

znam ten ból ehh
Laura lubi tę wiadomość
-
aż 3 okazje.. no no.. niech się rusza maluszekMadziulka wrote:Tez mam taka nadzieje,bo już ocipieć mozna

Albo na Dzień dziadka niech wyjdzie,a jak ten termin tez mu nie pasuje to moja mama ma 24.01 urodziny,ale wnusio zrobilby jej prezent
ale jak już w pon pojedziesz to mysle że akcja się ruszy.. będą coś działać a nie czekać. -
wiadomo, wszystko z umiarem..tych wzdymajacych rzeczy nie jesc, ani pikantnych, smazonych, pieczonych...
ale znowu mowia o tym ze mleko, orzechy, truskawki, maliny moga uczulac..
cytrusy wzdecia wywoływac..
i jedne mamy zjedza wszystko i dziecka to nie ruszy, a jedna zje kromke z pasztetem i juz beda wzdecia.... i dziecko bedzie sie darło pół nocy
temu pije i piłam zawsze duzo mleka, bo uwielbiam jogurty, sery itd.
ale znowu w skrajnosci tez popadam... jakas kapuche bym lubila zjesc, cos usmazonego itd
no, zobaczymy- w razie czego bedziemy powoli wprowadzac nowe produkty i modyfikowac dietke
ja bym bardzo chciala karmic piersia i... to jak najdluzej, tak do 12 msc super by bylo
Mizzy ja biore teraz novovit, do tego kwasy DHA+kw.foliowy, i ten ChelaFerr. Jest spoko...
7.01 mialam morfologie zrobiona, moze by zrobic jutro tez? hmmmm -
w sumie jak tak mi mleko leci to już mogę powiedzieć że karmię hahhaha
bluzki ujechane.. żeby chociaz jedna byla czysta ;/
a zrob sobie Groszku
ja mialam zrobioną i za 15 minut kuzynka mi przyniosla wyniki
bd miala porównanie czy zwiększyć dawkę cyz nie 
ja jutro mam wizyte to sie dowiem co mi tam zaleci najwyzej
postaram sie jeść w miarę możliwości rozsądnie ale na jogurcie nie bd jechać cały czas.. a teraz? najem się za wszystkie czasy! i papryki i kapuchy! i krokiety! i fast food
huk z kg... chociaz aby 1 kg przytyłam od ostatniej wizyty.
Lena87 lubi tę wiadomość
-
ja tak samo w sumie to nawet na poczatku ciazy nienawidzilam słodyczy... pierne, ostre... kiszone.. tym żyłamLaura wrote:Mizzelko bo ja mam ochotę i na kwaśne i na słodkie

nie mam wypatrzonych smaków, raz jem krówki i lody i za chwilę np. kapuste kiszoną
pychotka... dopiero niedawno tak mam ochote na slodkie ale za duzo tez nie jem.. wolę już chapsnąć krakersa
Laura lubi tę wiadomość
-
Madziulka wrote:Złota a skąd u Ciebie juz to założenie że nie będziesz karmic piersią?
Ze względu na dietę?
Nie, takie założenie mam od początku.
Może mi się zmieni, jak już w ciąży będę, ale na razie czynność ta jest dla mnie zbyt odpychająca.
Jest to jakiś rodzaj fobii, lekarz nie był zdziwiony. Powiedział, ze dużo kobiet tak ma i im się zmienia, jak pojawia się instynkt macierzyński. Może i mi się zmieni.
Na razie nie jestem w ciąży więc nie ma co gdybać.
Dopuszczam do myśli laktator. Ale na razie mam odruch wymiotny jak myślę o mleku w moich piersiach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 12:39
Madziulka lubi tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH











