Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
a ja już mam po fajnym humorze..
dobija już mnie to.
i odpoczywam bo brzuch mi stwardniał, ale co się dziwić... sprzątania co nie miara.. ale ogarnęłam do konca i mogę odpoczywać, może brzuch sie zmieni, nie boli mnie to ale teraz zwracam już na to większą uwagę po ostatniej wizycie.
i już Marcówka urodziła jedna w 34 tyg, bez kitu, siedzę i się nie ruszam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2015, 16:20
-
nick nieaktualny
-
Mizzi siedź na tyłku i nie kombinuj
Ja też właśnie usiadłam a byłam na zakupach, posprzątałam, zrobiłam obiad, pranie... Musze uważać bo przez ten przypływ energii jeszcze sobie krzywdę zrobię
Teściowa do mnie dzwoniła... Będzie jutro w kościele koło mnie i wpadłabym oddać mi książkę (a pożyczała jakąś??? dobrze wiedzieć) i na kawkę. Czyli dzień w dresach odpada ale w sumie co mi tam - jak się wprasza to niech patrzy na mnie jak wygladam gdy odpoczywamAle jak mi wejdzie do mnie bez pukania jak ostatnio i zabierze się od razu za sprzątanie to tym razem juz nie przygryzę języka
-
no ale bez przesady.. ja bym sie wstydzila na jej miejscu.
jak chce to moze zaproponowac pomoc a nie zaraz robic i sie panoszyc za przeproszeniem. pomoc pomocą ale to tez powinno miec swoje granice ;p
aa kochana szkoda gadać... ale nie bd psuła humorków, dziś jest wspaniały dzieńi Szczęscie Groszka
-
a ja też odpoczywam
Ksiadz był ok 10 minut
teraz zjedlismy kolacyjkeowocki na deserek i siedze bo ze 2-3 slurcze mialam w ciagu dnia...
tylko znów w tv nic nie ma, R oglada piłke ręczną..ehhhhhhhh -
Owocki aaaa ja dzisiaj tyle sobie nakupowałam
bananki, truskawki (nawet dobre i pachną truskawkami), borówki, winogronko...
Siedze nad tymi zdjęciami, znowu kręgosłup mnie boli i pewnie zaraz się poddam ale idzie powoli do przoduMam szansę zaliczyć w poniedziałek
-
nick nieaktualny
-
aaaaaaaaaaaaaa !!!!!! chwilę dłuższą mnie nie ma a tu proszę!!! Groszku gratuluję
ale super!!
Kochane a ja się pochwalę ,że zaliczyłam semestrjestę hardkorę! bez jaj... od 4.55 na nogach a od 7- 19 na uczelni i ciągle w biegu , ale mam wszystko
a mała mi tak w pipkę wbijała się,że myślałam że wyjdzie
teraz mogę rodzic spokojnie hahaSury, Maniuś lubią tę wiadomość