Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Faceci to maja wyobraźnię
Mój tez mówił się się będzie bał jak dzidziuś będzie większy, że mu oko wybije
To powiedziałam mu, że jest hojnie obdarowany przez naturę ale nie aż tak
Pochwalę wam się jeszcze - miałam iść spać ale z mężem się zagadałam i on w pracy nam nianię elektroniczną załatwił, jakąś z monitorkiem nawetUżywana ale ponoć wypasiona więc jedna rzecz już mniej do kupienia
przedszkolanka:), Lena87 lubią tę wiadomość
-
Ja kładę się spać bo już padam ..
Aga gratulacje zaliczenia semestru, zdolna bestia
Wchodzę do łazienki a mój z laptopem siedzi i ogląda.....
..... jak się kąpie noworodkidoucza się
miłego wieczoru i dobranocprzedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wypoczywamy.... Dzien pelen wrazen...
Mowilam, ze Gabrys na snieg czeka :-p u nas rano zaczal sypac
ciesze sie ze mam to za soba, jak urodzicie to opisze Wam moj porod :-p
bylam 2 razy docinana, ale nie czulam tego.. Byla to dla mnie ulga i inaczej by mi pol d.. Rozerwalo (sory za okreslenia)... Bole parte przy koncu-masakra :p
dostalam dziecko na piersi i szoknie docieralo to do mnie, ze to juz.. Ze jest moj
jeszcze nie docierama czarne wloski po mnie... Fotke wstawie jak wroce do domku, bo teraz nie mam warunkow, a na fb nie chce sie afiszowac ze zdjeciami, moj malz tez nie chce...
Darlam sie co sil w plucachgardlo mnie boli.... Wszyscy mnie slyszeli i sie zastanawiaja skad mialam tyle sil
trafilam na mlodego doktorka znowu...:-p ale spoko, dostal z mojego kolana w czolohihi, ogolnie nic sie nie wtracal.
rzadzilam.:-p
pod koniec mialam kroplowke z oxy, zeby bole byly czestsze....bo mialam krotkie i tylko mnie meczyly, nic nie dawaly..
Mialam kryzys, bo lezac na lozku planowalam samobojstwo swoje :p a final juz za rogiem byl....
Bylam nieobliczalna, maz podrapany....
Ale damy rade
dobrej nocy Kochane :-* wy juz tez niedlugo bedziecie to miec za sobaZ., Sury, przedszkolanka:), livia30, Anutka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Groszku możesz opisywać ze szczegółami, my się nie boimy
I tak tego nie unikniemy przecież hi hi a ciekawa jestem opinii położnej, która sama pierwszy raz rodziła
Ja niedługo mam wizytację teściowej, mam nadzieję, że nie będzie długo siedzieć bo nie am czasu na gadanie o pierdołach z nią
No i dzisiaj robię remanent rzeczy dla JunioraSpisuję co już mam, czego ile mi potrzeba i powoli realizuję listę. Jak chcę się wyrobić do 30 tygodnia jak sobie założyłam to już czas
Madziulka się nie odzywa coś. Czyżby Marcel pozazdrościł Gabrysiowi i już jest z nami?
Buziaki Kochane, będę zaglądaćWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 10:48