Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudasek wrote:ten ten Monia
teraz jest chyba troche chudszy- tak mi sie wydaje
wczoraj jak wypadł do mnie w szpitalu w kitlu wycietym w serekpokazał "dywan" to wow
a pielegniarki to tam sikaja po gaciach jak go widza- tak zauwazyłam
wolę rodzić przy kobiecie i nigdy nie byłam u faceta gina, jedynie na prenatalnym byłam i na połówkowym będe u faceta, ale to tylko usg przez brzuch to może być -
XxMoniaXx wrote:ja jakoś wstydziłabym sie przed facetem ...
wolę rodzić przy kobiecie i nigdy nie byłam u faceta gina, jedynie na prenatalnym byłam i na połówkowym będe u faceta, ale to tylko usg przez brzuch to może byćmizzelka lubi tę wiadomość
-
Madziulka dokładnie mam takie samo zdanie. A ja niestety o kobietach nie mam dobrego zdania, byłam u 3 kobiet w tylko jedna moge zaliczyc do w miare oki:) reszta to szkoda słow....a Faceci jak dla mnie git:) i mam dokładnie takie samo podejscie, zawód jak zawód, już tyle widział ze chyba nic go nie zdziwi..liczy sie jaki jest, co wie, jak leczy itd....a ja z niego jestem bardzo zadowolona, przede wszystkim nie traktuje olewacko pacjentki i nie na czas...
Złota On tez nie w moim typie....
ale laski sikaja jak go widza, w tym moja kumpela
Dla mnie akurat szału nie ma, ale przystojny na swoj sposób jest -
Złota wrote:Wam to się łatwo przyzwyczaić, urodzicie dzieci i znikniecie zajęte swoimi sprawami.
A ja tu zostanę i będę się gapić na pusty ekran. Ech...
Dobra dobra, ja nie zniknęA poza tym zaraz i Ty będziesz mieć piękny, ciążowy suwaczek
mizzelka lubi tę wiadomość
-
XxMoniaXx wrote:ja jakoś wstydziłabym sie przed facetem ...
wolę rodzić przy kobiecie i nigdy nie byłam u faceta gina, jedynie na prenatalnym byłam i na połówkowym będe u faceta, ale to tylko usg przez brzuch to może być
Ja mam doświadczenie z babkami-ginami i facetami-ginami i już nigdy nie pójde do kobiety. Brak delikatności, długie szpony i koronne hasło "musi bolec" - nie dla mnie. Mój dr jest tak delikatny, ze badanie na fotelu, które zawsze było dla mnie traumą, teraz nią nie jest.
Też się wstydziłam, pewnie, ale wolę się powstydzić, niż żeby bolało badanie i dusza po wizycie.
Zwłaszcza, ze u mojego dr są takie śmieszne jednorazowe spódniczki, więc tak naprawdę goło się nie jest.Rudasek, Z., mizzelka lubią tę wiadomość
-
Rudasek wrote:https://www.facebook.com/photo.php?fbid=749529868436972&set=pb.100001398985482.-2207520000.1423045030.&type=3&theater
jak macie fb to obczajcie
ten po lewej na zdjęciu
Ten po lewej to Twój doktorek? Wygląda na sympatycznego ale co do przystojnośći - nie mój typ zdecydowanieNie odrzuca ani nie urzeka
-
Złota wrote:Ja mam doświadczenie z babkami-ginami i facetami-ginami i już nigdy nie pójde do kobiety. Brak delikatności, długie szpony i koronne hasło "musi bolec" - nie dla mnie. Mój dr jest tak delikatny, ze badanie na fotelu, które zawsze było dla mnie traumą, teraz nią nie jest.
Też się wstydziłam, pewnie, ale wolę się powstydzić, niż żeby bolało badanie i dusza po wizycie.
Zwłaszcza, ze u mojego dr są takie śmieszne jednorazowe spódniczki, więc tak naprawdę goło się nie jest.
No własnie Złota...cos w ten deseń mam doswiedczenie z Babami i wole nieeeeZłota lubi tę wiadomość
-
Madziulka wrote:Ja nie mam fb,mój doktor nie był przystojny,bo to murzyn był
Ale przy porodzie go nie było,tylko połozne dwie,doktorek przyszedł na koniec tylko mnie pozszywać
ha ha już widze minę mojego meża jakby murzyn miał odbierać mój poródnie jest rasistą ale ha ha no nie mogę
Sorki, ponioslo mnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2015, 11:42
Z., Madziulka, przedszkolanka:), mizzelka lubią tę wiadomość
-
livia30 wrote:Ten po lewej to Twój doktorek? Wygląda na sympatycznego ale co do przystojnośći - nie mój typ zdecydowanie
Nie odrzuca ani nie urzeka
tak ten " na żel"
Livka , to też nie mój typ....
ale nie jest zły, daje rade
jak dla mnie liczy sie to co wie, jak sie zachwuje i jaka atmosfere tworzy itdjest dowcipny a zarazem bardzo kompetentny itd
wczoraj robi usg, patrzy na mojego R i mówi " wszystko jest na swoim miejscu- jajka nie znikły"livia30, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Ja do gina zawsze zakładam dłuższy sweter, bluzkę, tunikę, coś co pozwoli mi na nie chodzenie "goło"
Zdanie mam o kobietach ginekologach jak Złota - one są niedelikatne, to po pierwsze. A po drugie faceci są bardziej zdecydowanie w podejmowaniu decyzji.
Przykład: na początku ciąży dostałam plamienia, poszłam do kobiety ginekolog jak już się zmniejszało, a ona podumała, postękała i do mnie hmm, że no faktycznie, no nie powinno być plamienia, ale to zbadamy progesteron, z tym badaniem proszę się zgłosić jeszcze raz, zobaczymy, to może włączymy jakiś lek.
Poszłam z tym samym do gina faceta i od razu zaczął działać.
mizzelka lubi tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Oczywiście, że obiecuję
Monia, ja tez nie chcialam rodzić przy facecie i co? Zaczęło się a na dyżurze ordynator tylkoA jak mnie przyjmowali to badal mnie jakis mlodziak, uśmiechnięty i miły a mi wstyd było bo wody ze mnie sikały
Teraz chodze do baby i jestem zadowolona. Przyznaję, ze cięzko znaleźc dobrą ale jest to mozliweDo facetów też chodziłam i też bywalo różnie tzn delikatni zawsze byli ale jakby jacyś nie ogarnięci
Rudasek, Złota lubią tę wiadomość
-
Z. wrote:Ja do gina zawsze zakładam dłuższy sweter, bluzkę, tunikę, coś co pozwoli mi na nie chodzenie "goło"
No ja też tak chodziła, aż u tego gina, co teraz do niego chodzę, okazało się, że jak w amerykańskich filmach: jednorazowe kapucie, jednorazowe spódniczki, pełen luksus.
Fakt, ze płacę za każdą wizytę. Ale wolę płacić i w takich warunkach mieć badania, niż tak na kasę, z gołą dupą i lekarką.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2015, 11:48
Z., mizzelka lubią tę wiadomość
-
he he
a wiesz Livka co jest najlepsze ze one pewnie beda lezec w szafie, bo Maly bedzie uparty i nie da sobie założyc
ale to moja głupawka, ze soba mam to samo....
Nie lubie w szpilkach jakoś szczególnie chodzić, w wiekszości stawiam na sportowy styl wiec trampki to moja milosc, a mimo to szpilek mam pół szafykocham je kupować....i ogladac
no takie mam zboczenie:)
aaaaalllleeee musze sie przyznać ze te buciki sa kupione przez tatusia i to On mnie namówił na to zeby je kupićja nie chciałam a tatus sie uparł i co zrobić...kupił Syneczkowi
livia30, Lena87, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Kot mi gdzies zginął
Dostaje białej gorączki jak odkurzam....
Gdzieś sie schowała i już godzine jej nie ma.....hehehheh
No to super Livka...moj tez sie wczoraj uparł na buty i spodnie- kolejne ogrodniczki do kolekcjii kupił Młodemu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2015, 12:00
mizzelka lubi tę wiadomość