Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Mizzy to jakaś parodia z tym cennikiem w kościele... ;/ u nas (u męza) powiedział,że jak ktoś nie ma pieniędzy to kawę niech tylko da
dziewczyny przed glukozą..przede wszystkim wchodzicie bez kolejki! Wy tylko idziecie wypić a zaraz wychodzicie! po drugie pijcie sobie pomału, ja się rzuciłam i mało nie udławiłam haha waszym tempem, by nie zemdliło
jak wyjdziecie to usiądźcie wygodnie i zajmijcie czyms (u mnie akurat Livia zaciążyła więc nawet nie zdążyłam na fejsa wejść bo tu się działo ) pierwsza godzina powinna zlecieć i wchodzicie bez kolejki do kłucia i nikomu się nie tłumaczycie! a w drugiej jest już wiadomo lekko gorzej, ale weźcie podusie ze sobą ja leżałam głową na krześle aaaa i miejcie uchylone okno obok- pomaga takie moje małe rady, bo sama masakrycznie się tego bałammizzelka, livia30 lubią tę wiadomość
-
po tym się nie chce jeść to fakt Monia spokojnie, ja się też stresowałam jak przed egzaminem jakimś poszłam z teściową a później ją wygoniłam bo dałam radę przy mnie też inna zasłabła a ze mnie się śmiały, bo ja przeżywałam a zacieszałam i żartowałam z pielęgniarkami
-
Złota wrote:Mało? 100 w mojej, 100 w parafii męża i 750 za ślub + 250 organista. Dużo. Moim zdaniem ślub powinien być za darmo, albo tyle co za zamówioną mszę.
a tu znow ciagle kase bierze i bierze, a efektow za bardzo nie widac...
nie przepadam za nim jak nie wiem co, a w parafii męża znów wścibski, plotkarz, niezbyt miły jest, kase też lubi, Pannę na boku ma, nie kryje sie wcale.
to co się robi teraz u nas to jakaś paranoja, nie do pomyślenia..
też tak uważam... że nie powinni brac za to kasę tylko tyle co łaska a nie.
oni kasę na tym ostro zżynają albo pogrzeb..
kobieta poroniła w 4 miesiacu, tragedia niesamowita a on wziął kasę itp jak za normalny pogrzeb dorosłego człowieka, zero skruchy..
-
Złota wrote:Mało? 100 w mojej, 100 w parafii męża i 750 za ślub + 250 organista. Dużo. Moim zdaniem ślub powinien być za darmo, albo tyle co za zamówioną mszę.
my daliśmy na zapowiedzi chyba 50-100zł jakoś, organiście 200-250 (już nie pamietam) a za ślub teściowa dała 500zł, ja bym osobiście dała do 300 góra..
u mnie w parafii za to organista tez tyle ale wyje jak kot za oknem i ksiądz beznadziejnie msze prowadzi, spieszy się, myli itp. dlatego byliśmy u męża i nie żałuję -
XxMoniaXx wrote:Mizzy taki ksiądz to nie ksiądz , niech lepiej zrezygnuje ..
mnie to wkurzyło kiedyś jak do teściowej mojej podszedł i tam wychodził taki facet koło 40, żona mu zmarła 2 lata temu na raka i wychodził z jakś kobietką a ten ksiądz: no no wyrwał sobie niezłą laskę
nawet nie przystoi mu tak pomyśleć a co dopiero coś takiego do ludzi mówić??
plotkarz skurkobany..
a on jak się za przeproszeniem goni to wszystko jest ok?
bierze sobie ją do sklepu i kochanie kochanie.. nawet koloratki nie ma na sobie, na cywila śmiga w sąsiednim mieście i sie nie partoli.. -
mizzelka wrote:no to widzę że mamy ciekawe okazy...
a tacy co są z powołania to rzadkość naprawdę, w zyciu spotkałam tylko 2...
u teściowej taki jest , po kolędzie był akurat się załapaliśmy- rewelacja! Młody,ale taki życiowy, mądry, pobłogosławił malutką, widać że szczerze się zainteresował, kazania jak mówi to ludzie rycza ... a i kasy nie chciał i oddał kopertę by małej coś kupić... poprawa humoru po kolędzie +100..