Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nie dziwię ci się w ogóle, bo najchętniej to bym mu zajechała w twarz za takie zachowanie..
sama sobie dziecko zrobiłaś i sama sie opiekuj..
męski instynkt..
rozumiem że firma, trzeba coś rozwijać ok.
mnóstwo papierkowej roboty, ale żeby cholera głupich pieluch nie kupić?
albo peselu odebrać małego?
ja sie nie nastawiam na to ze mi mój pomoze przy małej, pff marzenie żeby pieluchę zmienił, choć nie wiem, zobaczymy..
ale dla mnie to jakaś paranoja. ojjj zła bym była jak cholera za takie zachowanie...
może właśnie rozmowa z teściem coś by dała.. tak jak ostatnio... może warto porozmawiać z nim skoro twoje słowa nie docieraja? ze czujesz się SAMA.. nie wyrabiasz..
ja bym poszła w tym kierunku, może by w koncu do niego dotarło ;/
-
Aguś to dobrze że już mąż ogarnął temat, mam nadzieje że ząb już minął, chociaż po części.
to tam masz wymianę jak nie wiem co poznasz troszkę nowych ludzi..
u mnie na razie dwa skurcze max 3 na dobę..
mała buszuje, najbardziej to jak jestem pod prysznicem.. naprawdę brzuch aż boli... chyba bd lubić wodę jak ja
a dziś prasuje pościel na nowo bo wczoraj wyprałam, nawet baldachim rozstawiłam żeby ładnie wysechł i się nie pogniótł
i mam cholernie podrażnioną skórę po tym "wygoleniu trawnika" ale smaruje kremem i chociaz na chwile ulga jest.. że też ta skóra taka nadwrażliwa jest ;/
i dziś mam wyniki z GBS, napisze do kuzynki czy są dobre wieści czy złe mam nadzieje ze dobreprzedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
no coś ty?? samo się kurde nie zrobiło.. mądrala...
to ci temperament trafił niezły, ale z czasem się przytemperuje...
nie kazdy az tak opiekunczy, ale pamiętaj że nie jesteś sama...
dobrze że mieszkasz u rodziców i nie jesteś zdana na łaskę jego.
niech się ogarnie bo ciężka przyszłość będzie dla niego
czyżby go coś przerosło że tak kąsa jadem?
ale to nie musi się na tobie wyżywać, bez przesady.
pamiętam jak kiedyś mojemu powiedziałam: uważaj z kim walczysz i po czyjej stronie stoisz, kto jest teraz twoją rodziną.. to widać że go wtedy ruszyło.
ale siostrę to odwiózł widzę itp, a tu żeby pieluszki kupić, no ładnie ładnie..
nie powiem.
może przydałoby się ochłonąć, bo widzę że jak coś mu powiesz to tak jakbyś mu dała podpałkę do ognia..
może z tym teściem gadka by coś dała, ale też nie wiadomo.
mam nadzieje że się ogarnie. -
Kurde, Groszku, no kiepawo, ale może daj tej siostrze pozajmować się małym, skoro chce być chrzestną?
To nie tylko zdjęcia, to tez obowiązki, popomaga i się jej odwidzi.
Cos mi się widzi, że mąż twierdzi, ze ty go nie doceniasz, a ty twierdzisz, że on Ci nie pomaga i tak wokoło Macieju. A może zamiast dąsów i awantur spróbować ustalić obowiązki. Jak mówi, ze coś zaraz zrobi, to poczekac, aż zrobi, a nie rwać się do roboty. Jak nie będzie miał koszul i czystych skarpet, to załapie o co chodzi.
A do teścia bym zadzwoniła, niech z nim pogada.
Wystawianie walizek to nie jest rozwiązanie konfliktu.
Najgorsze, ze z tego co mówisz, to nie pierwszy jego wyskok.
EDIT; PIJE? co znaczy podpity? Awanturny czy po prostu pępkowe zaległe?
Ech...współczuję...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 13:25
-
ech Groszku ciężki typ sie zrobił z tego Twojego męża...
nie tylko Ty chciałaś dziecko ale oboje....
co on sobie myśli ,że jego obowiązki się kończą na zrobieniu dzieciaka i koniec ? na bycie "tatą" trzeba sobie zasłużyć , to nie jest ot tak sobie !!!
Mizzy dzięki za opinie mleczka .. w Lidlu była promocja 13 z groszem to sie skusiłam , a oliwkę kupię mała jakby trzeba było czy ciemieniucha sie pokazała czy coś ..
Anutka szczepiliście zwykłą czy tą ileś w 1 ?
wyobrażam sobie jak cięzko patrzc jak mała płacze ..
ja zawsze mówiłam, że jak kiedys bede miała córkę to dam jej zrobić szybko kolczyki jak będzie malutka jeszcze ale teraz sie wycofuje nie umiałabym -
Groszek wrote:a to jasne, odpowiedzial do mnie kiedys...jak go prosilam oo cos
"chcialas dziecko? to nie narzekaj...."
przy tesciu moim a swoim ojcu.
cham !
teraz dzwoni do mnie...nie odbieram !
kiedys mu cos sprawdzalam w necie jednoczesnie karmiac dziecko.... !! wyskakiwalam ze skory, zeby mu pomoc....
a on jedyna osoba jakieej chce pomoc i dogodzic to siostra !!!
a i juz 2 x podpity wrocil...kiedy wczesniej nigdy nie pil !!!! a tesc alkoholik.
nie poznaje go !!!!!
hmmm..albo teraz prawdziwe oblicze pokazuje !
zazdroszcze Wam facetow opiekunczych itd.
szczesciary!!
Mój mąż to wszystko robi przy małym,nawet nie trzeba mu mówić.Wraca z pracy i odrazu leci do małego,nie moze sie nim nacieszyc.Ja to nawet nie kąpie Marcela tylko mąż -
Odebrałam dzisiaj pesel małego,teraz juz jest pełnoprawnym obywatelem
Wczoraj mi serce prawie stanęło,tzrymałam małego i nagle zrobił się czerwony jak cegła i skulił się w kulke,tak sie wystraszyłam że zaczełam nim potrząsać i przeszło mu.Nie mam pojęcia co to było ale mało nie umarłamWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 13:56
Złota lubi tę wiadomość
-
Madziulka wrote:Odebrałam dzisiaj pesel małego,teraz juz jest pełnoprawnym obywatelem
Wczoraj mi serce prawie stanęło,tzrymałam małego i nagle zrobił się czerwony jak cegła i skulił się w kulke,tak sie wystraszyłam że zaczełam nim potrząsać i przeszło mu.Nie mam pojęcia co to było ale mało nie umarłam
Lubie za pesel
A tak robił synek koleżanki jak chciał mocno pierdnąć: zwijał się w kuleczkę i robił czerwonyFatim lubi tę wiadomość
-
karolka22 wrote:Mizzy ale duży brzusio już już prawie czas na malutką, bo coraz mniej miejsca ma:)
btw. mam takiego samego lapka
nie mogę się doczekać aż wy będziecie na takie stękać ze Złotą
Asusa taki bordo pseudo? dziwny kolor ma
-
XxMoniaXx wrote:
Mizzy dzięki za opinie mleczka .. w Lidlu była promocja 13 z groszem to sie skusiłam , a oliwkę kupię mała jakby trzeba było czy ciemieniucha sie pokazała czy coś ..
dokladnie, ja też mam oliwkę w razie W.. ale planuje mleczko uzywać,bo jak skóra jest odpowiednio sama z siebie nawilżona i jeszcze oliwka która może ale nie musi zatyka pory itp to już całkiem lipa bo ufajdany ręcznik, ubranka.. a mleczko szybciej sie wchłania, bynajmniej u mnie na ciele -
Mizzi, tak daje mu usoakajacza bo marudzi, nie tyle płacze co marudzi, szuka cyca itd...a cyca nie dam czesciej niż co 2h bo jak daje wiecej to On pije i potem ulewa albo wymiotuje tak jak wczoraj, nie dość, ze mnie obrzygał to jeszcze R,.,,
Kurde, Gorszku, nie wiem co napisać..Czemu On sie tak zachowuje, przecież nie jest dzieckiem. Chyba ślub braliscie z milosci, nie przymusu..Dziecko tez chcieliście oboje, czy tylko Ty a On miał być maszynką potrzebną do tego- no na pewno nie! wiec o co mu chodzi. Czy On nie widzi ze sie meczyłaś nie dość, ze w ciazy przez 9 mcy to jeszcze teraz, Dziecko to nie zabawka ze wyłaczysz, wyciagniesz baterie. Potrzebuje opieki non stop, nawet jak śpi..do jasnej cholery- o co mu chodzi. Z chrzcinami też dojebał równo! siostre jego chyba tylko, zeby statystą była w kosciele i robiła super mine na zdjęciach, a i tak postawić ją z boku zeby dobrze było wyciąć. U mnie raz padła propozycja siostry R- tyle, ze Ona jest oki, ale On ma jeszcze 2 braci a ja tylko jedna siostre, wiec nawet nie bylo mowy zeby moja siostra nie trzymała Małego. tyle ze moj R wymyslił, ze mozną tak zrobić zeby byly dwie matki chrzestne zamiast ojca i chciał dwie dziewczyny, ale ja stiwredziłam ze nie bedziemy lesb przed ołtarzem z naszych siostr robic zaczał sie smiać i temat skończony
Jejku to ja nie moge na nic narzekać. R strasznie mi pomaga choć tez na poczatku ja latałam kolo Małego i jego, kolacja, poprasowałam itd, cały czas na nogach i w weekend dałam mu Małego rozdarciucha i zajmował sie nim, przekonał sie ze nie jest tak prosto dziecka uciszyć, nawet smokiem:)
Jest Kochany, nie moge powiedzieć..wczoraj zajmował sie Małym a ja sobie zrobiłam spa...wypożyczyłam łazienke na pół godzinki a Oni sobie jakoś radzili aaaaa i powiem WAm, ze tak mi sie chce seksu ze szok Myslałam ze wczoraj R zgwałce..no ale cóż, dół nieczynny, za cyca też nie ma jak złapać bo Go zaleje hehehe wiec lipton straszny
mizzelka lubi tę wiadomość