Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Mloda.Mama wrote:A mnie imię Filip jakoś drażni, bo za dużo ich ostatnio widzę na ulicy. Nie przepadam za modnymi imionami, u kogoś mi ni przeszkadzają, ale ja bym tak nie dała. Podobnie jak Bolek, Józek, Helena, Krysia, Franio, Antoś, Halina, Basia - te stare też mnie drażnią, ale to ma się rodzicom podobać i w przyszłości dziecku, a nie mnie.
moje maluchy (jeżeli będzie mi dane je począć) będą miały na imię FABIAN ALEKSANDER, LENA ALEKSANDRA
-
Młoda.Mama zgadzam się z Tobą w tej chwili juz w zupełnosci. Wymyśliłam to imię wieki temu a teraz juz mi się nie podoba
Teraz jak się uda to synus będzie Gabryś albo Tymek a dziewczynka Liliana albo Natalka ewentualnie Nina. Ale przyznam szczerze, że marzy mi się Gabryś!
Anutka lubi tę wiadomość



-
Anutka moj też robił badanie nasienia ale 3 dni celibatu wcześniej tylko mial mieć tzn to takie minimum jest
I poszedl jak miesiączkę miałam, żeby nie męczyć się zbytnio Łobuziak
A Twoj jak jutro już odda materiał do badań nic nie będzie stało na przeszkodzie żeby pracować
Anutka lubi tę wiadomość



-
Anutka wrote:w pamiętniku opisałam wszystko dokładniej... nie możemy
do jutra rana, mąz ma badanie nasienia i musi być 5 dni wstrzemięźliwości... akurat wypadło na płodne 
no rzeczywiscie zle wypadlo, no ale nie ma tego zlego ... itd
Anutka lubi tę wiadomość
-
taki jest plan... musi konkretnie jutro, bo to iles tam dni po antybiotyku, siła wyższa... spisałam ten cykl na straty więc luzlivia30 wrote:Anutka moj też robił badanie nasienia ale 3 dni celibatu wcześniej tylko mial mieć tzn to takie minimum jest
I poszedl jak miesiączkę miałam, żeby nie męczyć się zbytnio Łobuziak
A Twoj jak jutro już odda materiał do badań nic nie będzie stało na przeszkodzie żeby pracować 
-
Anutka, gratuluje podejscia !
Ja rowniez staram sie myslec o pracy, wakacjach, wyjazdach na weekendy i roznych innych przyjemnosciach ale nie ma dnia, w ktorym nie licze dni do wizyty u lekarza albo nie szukam informacji w internecie. Jestem bardzo niecierpliwa, dobrej mysli ale niecierpliwa.
z 18 dni wizyta hihihi
opuszczam biuro, i was nas chwile. Odezwe sie jak dojade do domu.
Na razie !
Anutka lubi tę wiadomość
-
gdzies tam w głowie jest myśle " a może się uda" ale rozsądek ma większą siłe przebiciaBISCA wrote:Anutka, gratuluje podejscia !
Ja rowniez staram sie myslec o pracy, wakacjach, wyjazdach na weekendy i roznych innych przyjemnosciach ale nie ma dnia, w ktorym nie licze dni do wizyty u lekarza albo nie szukam informacji w internecie. Jestem bardzo niecierpliwa, dobrej mysli ale niecierpliwa.
z 18 dni wizyta hihihi
opuszczam biuro, i was nas chwile. Odezwe sie jak dojade do domu.
Na razie !
-
Mój teść ma teorie, że dzieci przychodzą wtedy gdy jest najgorszy moment na ich przyjście. Czyli strata pracy, problemy finansowe, choroba, zmiana pracy... - mam nadzieję, że u nas jego teoria się nie sprawdzi. Jednak trochę w tym racji, ze im lepsze warunki, czy im bardziej chciane tym trudniej o poczęcie, a jak ktoś nie chce i się nie stara to od pierwszego bzyku bzyku ma...
Anutka lubi tę wiadomość
-
ja w paździr=erniku zmieniałam prace i niestety nic to nie dałoMloda.Mama wrote:Mój teść ma teorie, że dzieci przychodzą wtedy gdy jest najgorszy moment na ich przyjście. Czyli strata pracy, problemy finansowe, choroba, zmiana pracy... - mam nadzieję, że u nas jego teoria się nie sprawdzi. Jednak trochę w tym racji, ze im lepsze warunki, czy im bardziej chciane tym trudniej o poczęcie, a jak ktoś nie chce i się nie stara to od pierwszego bzyku bzyku ma...
-
No ja mam nadzieję że to się nie sprawdzi bo ja ten cykl spisuję na straty bo to remont itd. Dużo kasy na badania nie lepiej niech się nie sprawdzi.Mloda.Mama wrote:Mój teść ma teorie, że dzieci przychodzą wtedy gdy jest najgorszy moment na ich przyjście. Czyli strata pracy, problemy finansowe, choroba, zmiana pracy... - mam nadzieję, że u nas jego teoria się nie sprawdzi. Jednak trochę w tym racji, ze im lepsze warunki, czy im bardziej chciane tym trudniej o poczęcie, a jak ktoś nie chce i się nie stara to od pierwszego bzyku bzyku ma...
-
Zawsze jak coś chcemy w danej chwili to los jest przewrotnyMloda.Mama wrote:A mnie bank zdenerwował, chciałam wypłacić kasę z konta, wpisywałam dobry pin, a mi zablokowali kartę że niby zły i teraz czekam aż mi odblokują, a mam ochotę sobie coś kupić już teraz...
Więc lepiej nic nie planować.
Anutka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No to widzę że równiutko jedziemyLandryneczka wrote:My ten cykl też odpuścimy . Teraz remoncik , to święta więc będzie sporo na głowie

A co do imion my mamy wybraną Nikole i Adriana
Ja jeszcze czekam na zakup drzwi aż maż się zdecyduje pojechać pozmieniać i jedziemy z remontem na całego
Bo u nas drzwi to jeszcze takie przedwojenne chyba
A mówiłam że trzeba zmienić wcześniej. Jeszcze kiedyś kiedyś okna zostaną.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2014, 19:15













