Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczynki jestem po badaniu i jestem zła itd...szłam z nadzieją , że mnie wybada,że da zestaw badań a tu dupa....
po 1. Dziadek miał z 70 lat!
Jak usłyszał ze na cytologii wyszło CIN1 to zaczał coś na swojej karteczce pisać i pisać a ja nie wiem o co chodzi bo tak bazgrolił ze głowa mała. Zrobił mi cytologie raz jeszcze, ale mnie tak bolało wszystko ze szok, przyciskał mi tez strasznie brzuch itd!!! grzebał mi tam i grzebał! Wyczaił nadżerkę i ilość wydzieliny mu sie nie podobała, wiec dał mi tylko badanie na bicenoze pochwy bo twierdzi ze moze tam byc jakas bakteria czy cos.....nie zrobił mi usg ani nic! a i jeszcze sie doczepił do pochwy ze wydaje mu sie przodozgęcie! a kilka lat temu i dwa m-ce temu robiłam usg dowcipne i wyszła pochwa i wszystko ksiązkowa....
to tak w skrócie...
bardzo sie denerwuję...ide do "papa" w środę za tydzien, mam nadzieje ze nie wpedzi mnie w taki nastrój jak ten dziś -
No i nie będzie nic z tej owulacji bo już mnie wkur*ił bo kazałam mu żeby mi pomógł meble przesunąć to zły na cały świat. A co ja sama tutaj będę siedzieć dla siebie to robię. Coś mi się zdaję że będzie dzisiaj kłótnia i nawet niech się do mnie nie zbliża ja nie mam czasu na nic bo on musi posiedzieć
Sorki że Wam się żale ale muszę to z siebie wyrzucić.
Rudasku może facet już nie dowidzi?? Spokojnie we środe się dowiesz więcej. -
wiesz co..mial okulary!!!
ma racje bo o nadżerce kiedys słyszałam, ale nikt nic nie robił, bo malutka itd! Cin tez mi wyszedł ale kazali mi robic cytologie co 3-6 mcy i tyle! no ale tez DZiadek mnie przestraszył strasznie....siedze cała w nerwach! chce juz srode! chce wyniki tych badan, chce wiedzieć czy wszystko ok!!! -
Nie denerwuj sie, moze ten Cin masz wlasnie od zapalen non stop. Dobrze ze wzial Ci wymazy, moze cos wyhoduja, dostaniesz jakies doustne i dowcipne i bedzie ok
Ja kiedys tez mialam cin1 ale to przez zapalenie, lekarz mnie wysylal na wycinki, a ja nie poszlam bo wiedzialam swoje. Mialam 21 lat, przryczalam swoje. Zrobilam wymaz mikrobiologiczny wyszla paskudna bakteria i leczylam chyba z rok doustnymi i dowcipnymi lekami.
Jak cos wyjdzie to popros tez o jakas masc dla meza. Bo on teraz tez ma ta bakterie i bedziecie siebzarazac w nieskonczonosc.
A niestety cytologia dobrze pobrana powinna bolec i nawet mozna po niej plamic. :-*jest to paskudne ale takie mam info.
nie smutaj sie! Swoje musial cos popisac i zanotowac.
a stara data tak ma ze musi wszystko wymacac, niekoniecznie delikatnie.
nie przejmuj sie przodozgieciem. A nie mowil to o macicy?
Bo ona w prawidlowych warunkach jest w przodozgieciu i przodopochyleniu.. nawet jesli byloby tylozgiecie to wtedy ma to znaczenie w trakcie staran. Bo trudniej zajsc i trzeba doboerac odpowiednie pozycje. A Ty masz Dzidziusia w brzuszku!
Dobrze ze wyczail ta nadzerke. Wyleczysz stan zapalny i zamrozi Ci ja lub lepsza metoda- smaruja teraz jakimis plynami. Stad moze byc ten nieszczesny cin. Pogadasz o tym z ginem od papa.
Glowa do gory, nie jest zle. Teraz odpoczywaj i niczym sie nie martw, bo pewnie obolala jestes Bidulko :-*Zajsonek lubi tę wiadomość
-
no o macicy o macicy
ale nie wiem do czego sie doczepił skoro 2 mce temu robiłam mi baba usg dowcipne i mowiła ze macica ksiązkowa
no nic..PaPA mi zrobi usg w środe i zobaczymy co On tam wypatrzy!
-
no tak mi sie wydaje ze normalne...wiec nie wiem czemu On sie tak jakos zdziwił
i skierował mnie na usg itd
a już sama nie wiem..a potem pokazałam mu obraz z usg które robiłam w marcu i opis.....no to kiwną głowa i mówi " ale i tak Pani powtórz"...
wiesz co....nie był zły, tak czy siak bede do niego tez chodzićraz do tego raz prywatnie :d tak sobie wymysliłam
jak bede miec biocenoze pochwy-wyniki to mam sie do niego zglosić czyli za ok 2 tyg , chyba ze bedzie bardzo zły wymaz to wtedy na gwałt!
-
Tylko pamietsj, mow im twardo. Jak jest nadzerka to ja trzeba leczyc...
niecdaj sie zbyc. Pozostawiona sama sobie nie bedzie sie leczyc sama....
potforek, pogadaj z mezem o tym.. no jak to Ty sama remontujesz?
Ahh.. ja tez jak nie pozmywam garnkow to moj mi nie umyje... nie mamy tu zmywary niestety:-/
Skarzyl sie mojej mamie i lekarzowi wczoraj ze obiadu ostatno nie bylo bo wymiotuje. Lekarz mu na to ze sam sie musi teraz nauczyc gotowac.
Ja tez czuje sie winna bo tak czase pisze o malym groszku itd. a Wy sie tu meczycie...
Nam sie po 4 miesiacach udalo...
ale zobaczycie, bedziecie szczesliwe, juz niedlugo
Goraco o to prosze
Rudasek, lepetynka w gore bo inaczej fasolka tez sie smuci wtedy....
widzisz, chodzilas do roznych ginow, zaden nie wpadl na pomysl o biocenozie. Wyleczysz sie i bedzie okWiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2014, 18:22
Zajsonek lubi tę wiadomość
-
Groszku, a w którym tygodniu ciąży jesteś ?
jak można wiedzieć
ja tam lubię czytać jak kobitki piszą o swoich groszkach/fasolkach
a co do mnie to mam kłucie jajników raz jeden raz drugi..
i lekkie bóle @Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2014, 18:22
-
Dokladnie u mnie to 7 tydzien i 5 dni.
Zajsonek, jeszcze troche czasu do testowania masz, trzymam kciuki zeby zaowocowalo
no wlasnie na poczatku nie da sie rozrozic czy to fasola czy @.
Masz drugi cykl starantrzymamy kciuki... i 2 miesiace do slubu
Zajsonek lubi tę wiadomość
-
Groszku nie będę gadać z nim bo to nic nie da opierd... i poszedł obrażony a jak przyjdzie potem to będzie udawał niewiniątko no ale nie dam się zbyć.
A tak remontuje sama zdzieram ze ścian stare szpachle gruntuje szpachluje trę maluje i co tylko można jeszcze potem sprzątam sama. A On co 3 dni trawę kosi no szlag mnie trafia ale dzisiaj ochrzań dostał to może za 2 miesiące mi zrobi koło tych drzwi bo jeszcze nie zdążył a jak się wkurzę to se sama zrobię. -
Groszek wrote:Dokladnie u mnie to 7 tydzien i 5 dni.
Zajsonek, jeszcze troche czasu do testowania masz, trzymam kciuki zeby zaowocowalo
no wlasnie na poczatku nie da sie rozrozic czy to fasola czy @.
Masz drugi cykl starantrzymamy kciuki... i 2 miesiace do slubu
kochana do ślubu mam rok i dwa miesiące
Groszku gratuluje groszka
no i dziekuje za wsparcie :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2014, 18:29
-
A.. sorki jaka gapa ze mnie... przeczytalam ze 59 dni. Slepa jestem.
kurcze Potforek, bo sie zajedziesz....szkoda mi Ciebie...
wszystkie sie wspieramyw zyciu codziennym i w staraniach i z groszkami
oby rosly zdrowo!
znowu mi niedobrze...
A moje zachcianki bardzo zmienne sa. Juz nie mam ochoty na pizze i fast foody
"Łeeeeee...."Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2014, 18:32
Zajsonek lubi tę wiadomość
-
Muńka wrote:cholera wstawiłam do piekarnika ciasto i chyba zjarało mi trochę papieru do pieczenia ;/;/
Hihihi ja w niedziele piekłam muffinki i tez mi sie przyjarały:) przez WAs
a zaraz ide robić kapustke młodana jutro do schaboszczaków