Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
A wiecie ze to tak jest chyba...
ja przed testowaniem przypalilam garnki :-p wszystko mi sie jaralo... potem sie okazalo czemu.
smrod na pol domu, siwy dym i nie dalo sie wywietrzyc:-( czekalam az tylko jakas sasiadka przyjdzie sie zapytac o co kaman? ;-p
I wiecie co jeszcze.
odkad mieszkamy sami, jest o wiele lepiej. Super miedzy nami
To wina mieszkania z tesciem byla... pamietacie jak pisalam co rodzinka wyprawiala? Trraz moj malz sie oduzaleznil od nich i ma ich dosc;-p wlasnie jego ojciec teraz wydzwania co 15 minut i podejrzewam jest po %. Malz nie odbiera teraz juz telefonu. -
wynajmujemy póki co...swpjego jeszcze nie ale myslimy cały czas
ale tak czy siek "na swoim" zreszta ja już od 10 lat prawie, mój R tak samo wiec juz sobie nie wyobrazamy powrotu do rodziców tudzież teściów
-
Dziewczynki ide do łożeczka..połoze sie troche bo dość mam na dziś wrażen i emocji
Czekamy ąz Tatuś z meczu wróci
buziaczki i dziekuje ze jestescie!!! :*Groszek lubi tę wiadomość
-
Groszek wrote:A.. sorki jaka gapa ze mnie... przeczytalam ze 59 dni. Slepa jestem.
kurcze Potforek, bo sie zajedziesz....szkoda mi Ciebie...
wszystkie sie wspieramyw zyciu codziennym i w staraniach i z groszkami
oby rosly zdrowo!
znowu mi niedobrze...
A moje zachcianki bardzo zmienne sa. Juz nie mam ochoty na pizze i fast foody
"Łeeeeee...." -
Groszek wrote:My tez bysmy chcieli swoje, narazie wynajmujemy.
I zaczynamy dopiero sami mieszkac, ale to jest super
Kurde a swoje.. to kwestia kredytu i strasznie sie boje tego, bo 2x wiecej trzeba bedzie oddac
Dokładnie tak....i teraz wynajem wynosi nas tyle co rata, i z jednej strony jest ok a z drugiej tyle samo płacilibysmy na swoje...tez sie zastanawiamy cały czas, bo tak jak piszesz....1,5 mieszkania trzeba spłacic minimum -
Groszku ja się ciesze że mieszkam z teściami bo oni zawsze stają po mojej stronie jak coś i nie wtrącają się do nas robimy co chcemy/ A tak jak dzisiaj ja zjeździłam mojego a teściowa poprawiła że mu się nie chce mi nawet mebli po przesuwać
Hehe solidarność jajników musi być. Dlatego coś czuję że teraz będzie milusi że hej jak się wykąpie
-
I to na jakies 30 lat
Nie wiadomo czy sie dostanie ten kredyt... eh na cale zycie praktycznie.
a z drugiej strony cale zycie wynajmowac?
Potforek, to faktycznie troche pracy jeszcze przed Toba... ale ja bylam swiecie przekonana ze glowna prace odwala Twoj malz jednak -
Ja do tescia w zyciu nie wroce. Chocbym miala zdechnac pod plotem i zezrec glebe!
Zaluje ze malz mnie po slubie tam wzial. W sumie to sie zgodzilam ale nie chcialam tam isc. No i wyszlo szydlo z worka potem !
nigdy w zyciu po raz drugi. W razie czego sa moi rodzice i cala gora wolna, czeka na nas..
no, trzeba sie bedzie powaznie zastanowic co robic bo do pazdziernika mam umowe. Dobrze ze nie podpisywalismy na rok :-0Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2014, 19:23
-
Dziekuje, niewiele jemy oboje z malzem wiec nie powinno byc klopotu..
oniemialam! Malz odebral telefon od ojca..
mamy jutro zaproszenie na obiad. Bedzie rosol i golabki.tesc sam ugotuje.
nie wierze !! Szok normalnie !!
niech sie nie probuje podlizac. I tak nie wrocimy :-p hihi :-p -
nick nieaktualny
-
wróciłam
byliśmy na spacerze, później z mamą i obrałam truskawki i kręgosłup odpada
Rudasku ja bym nie poszła do takiego lekarza starego hahaale najważniejsze że do p.papa idziesz
Pirelko dziękuję :* co u Ciebie?
Widziałam że Livia już w domu ale zmęczona to pewnie jutro dopiero będzie
Oj z kresytem to masakra, a miałam w klasie takiego A., on teraz wziął kredyt na kawalerkę 120 tys.! A musi spłacić tego tyle i jeszcze połowe, debil !
Groszku teść przechodzi metamorfozęmmmm gołąbki, mama w sobotę robi
Sandra lepszy humorek?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2014, 20:06
-
nick nieaktualny
-
on nie ma takiego charakteru ,że skacze z radości ale cieszy się
dałam mu prezent a on "co to?" a ja że prezentzerka do środka ,patrzy na mnie i "jesteś w ciąży?" i zaczął mnie przytulać
a później przyszedł stres czy praca będzie bo ma śmieciówkę i żeby dobrze beta wyszła,ale cały czas tulił i całował
no a później jak się ważyłam to on" ile ważycie?"
a teraz przychodzi do mnie i "wiesz kim jestem? tatusiem" i taki zadowolony
boję się tylko bo brzuch często boli no i jak zwykle tyle na wyniki trzeba czekać ;/
Monia u kasi napisałam Ci odnośnie wizyty,jak coś to pytajWiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2014, 20:18
mizzelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydziewczyny mam pytanie jaki polecacie bardziej termometr z microlife ten : http://allegro.pl/niezawodny-termometr-owulacyjny-dokladnosc-0-01c-i4260544321.html miałam go wcześniej , czy taki http://allegro.pl/pewny-termometr-owulacyjny-kardioline-kl60-0-01-c-i4332512589.html