Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLandryneczka bo u niektorych babek jest TYLKO przy ujsciu szyjki, ja mam np tak ze musze sobie "grzebnac" bo inaczej to nie wiem nic.
Ja to niedlugo okres, dzis plakalam ogladajac dom na nowo, czy jakos tak w polsacie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2014, 19:49
-
aszka wrote:Landryneczka jak jest sluz plodny to tak, a jak sucho to gina
Przedszkolanka na majatch to chyba 24 godziny. to Ty wiecej do srodka trzymaj
ja tam po zawsze 15 min. nogi do góry,później leże z 3 h i siusiu,ale dzisiaj właśnie w środku jak myłam to nie wiem czy to śluz czy sperma( białe).
Groszku to nieźle masz mój zawsze marudził,że mało i w ogóle a jak teraz częściej było to się cieszył,że już po owu hahaaszka lubi tę wiadomość
-
Trzymamy kciuki i trzymamy sie razem
Wiecie co? przynajmniej moge z Wami teraz pobuszować troche i na forum zaległości nadrobić bo z M. by to sie nie udało
kurcze czasem mnie denerwuje, zainstalował sobia jakas głupią gre na tablecie i cały czas gra i gra, doprowadza mnie to do furii....
jak jestesmy razem to staram sie nie wchodzic czesto na forum....
A z drugiej strony czy to nie smutne ze plemniki giną?? naprawde.... marnują się biedactwa:( czy my kobiety nie mozemy być płodne cały cykl?? ale to by było za prosto wtedy....przedszkolanka:), aszka lubią tę wiadomość
-
aszka wrote:Landryneczka bo u niektorych babek jest TYLKO przy ujsciu szyjki, ja mam np tak ze musze sobie "grzebnac" bo inaczej to nie wiem nic.
Ja to niedlugo okres, dzis plakalam ogladajac dom na nowo, czy jakos tak w polsacie.
a ja właśnie zawsze miałam na majtach a w tym cyklu "grzebałam "aszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Groszek wrote:Hmm..gdzies kiedys czytalam na temat jak odroznic sperme od sluzu, sperma jest mniej rozciagliwa, szybko sie urywa jesli chce sie ja rozciagnac miedzy palcami... albo mozna przeprowadzic dla pewnosci test w wodzie, sperma sie rozpuszcza a sluz przetrwa
a jesli chodzi o przetrwanie żołnierzyków to nawet do 7 dni, ale to juz musza byc mega komfortowe warunki... i sluz i całość idealnie sprzyjajaca.
Ah odpoczne troche od niego bo mnie zameczy z tym :P jakby mógł to nawet 3 x dziennie tylko ja już nie daje czasem rady
właśnie w tym miesiącu to sprawdzałam i sperma sie kleiła a śluz sie rozciąga ;p
u mnie jest na odwrót moje libido wzrosło do maximum ,i biedny małż wymięka hahha -
Groszek wrote:Trzymamy kciuki i trzymamy sie razem
Wiecie co? przynajmniej moge z Wami teraz pobuszować troche i na forum zaległości nadrobić bo z M. by to sie nie udało
kurcze czasem mnie denerwuje, zainstalował sobia jakas głupią gre na tablecie i cały czas gra i gra, doprowadza mnie to do furii....
jak jestesmy razem to staram sie nie wchodzic czesto na forum....
A z drugiej strony czy to nie smutne ze plemniki giną?? naprawde.... marnują się biedactwa:( czy my kobiety nie mozemy być płodne cały cykl?? ale to by było za prosto wtedy...."Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
nick nieaktualnyAnother zdziwie się jak @ nie przyjdzie hehehe
Zimne babki jesteśmy
Aszka też muszę grzebać przerąbane tak jest ale sprawdzałam i nie ma nic . Co prawda palec mokry ale nie ma nic więc nie wiem co z tym śluzem .
Aga ja kiedyś tak robiłam ale teraz to jak kochamy się w nocy to po prostu idę mój i podkłada ręcznik i tak idę spać a rano wstaję mierzę temp i idę się myć
A jak w dzień to leże tak z godzinkę i potem się myję .
Groszku właśnie mówiłam mojemu kiedyś ze tyle plemników idzie na stratę że szok ile dzieci by mogło z nich byćprzedszkolanka:), Groszek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTeraz mówię do mojego że Kochanie czy to nie smutne że jak się zabezpieczaliśmy to wyrzucałeś tyle dzieci do kosza a on a weź rzesz ty się uspokój ale nie no taka prawda bo jak człowiek się zabezpiecza np. prezerwatywy to tyle spermy idzie do kosza a przecież dzieci by z tego mogły byc
Groszek, aszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Landryneczka wrote:Teraz mówię do mojego że Kochanie czy to nie smutne że jak się zabezpieczaliśmy to wyrzucałeś tyle dzieci do kosza a on a weź rzesz ty się uspokój ale nie no taka prawda bo jak człowiek się zabezpiecza np. prezerwatywy to tyle spermy idzie do kosza a przecież dzieci by z tego mogły byc
Docenia się to dopiero jak się o dzieciątko staraaszka lubi tę wiadomość
-
Kurcze, te sluzy to sa skomplikowane czasem, sama za duzo nie mam, choc raz dziennie tak porzadnie mi "skapnie" ze tak brzydko powiem... czasem sucho, czasem jest...
czyli jestesmy niskotemperaturowce
Jesli chodzi o to w tamtym miesiacu miał mnie dosc bo ja prawie codziennie chciałam a jak zaczełam mowic cos o wou to sie zablokował i było to niemozliwe... byłam wkurzona a pozniej jak @ przyszla to ryczałam, bo wydawało mi sie ze sie udało... brzuch bolał ydzień przed @ i było to dziwne, a potem plamienia, niedobrze mi było... czego nigdy wczesniej nie miałam:/ mysle ze moja psychika na to wpłyneła. Mialam takigo doła przez kilka dni, ale pozbierałam się.. Stwierdziłam ze musze bardzo obiektywnie podchodzic do tego w kolejnym miesiacu, bo inaczej sie człowiek wykończy. Lepiej odpierac sygnały niz kazdy traktowac jako oznake ciazy. Lepiej milo sie rozczarować, bo smak porazki jest gorzki
Noa le czego tu oczekiwac, w jeden miesiac rzadko komu sie udaje....
w tym miesiacu obrałam taktyke "mówic jak najmniej mezowi" i chyba pomoogło... bo sie nie stresował znaczy zobaczymy pod koniec miesiaca rezultataszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny