Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhej dziewczyny!
dziś gorąco jak w piekle znów więc ciężki dzień w pracy się zapowiada
od wczoraj mam mega dołamój kolega i sąsiad z dzieciństwa nie żyje.... jechał autem a jakiś inny pijany kierowca spowodował wypadek i nic mu się nie stało, a mój kolega zmarł na miejscu.... a 2 tygodnie temu się ożenił... Boże co ta dziewczyna musi teraz czuć? ;( wstrząsnęło to mną, od wczoraj o niczym innym nie myślę....
Żegnaj Marcin... [*] -
nick nieaktualnyHej !
surykatka faktycznie strasznie smutna i przykra sprawanie wyobrażam sobie co może czuć teraz żona, ja chyba bym się załamała
jak żyć...
Najbardziej przykre i straszne jest to, że Ci pijani, którzy powodują wypadki przeżywają, a inni umierają za nich
Z takim brzemieniem też chyba nie łatwo żyć później.
Ja szykuję się do gina, trzymajcie kciuki. @ nadal nie ma.. -
Pirelko super że jednak @ nie ma i niech na razie się nie pojawia:)
surykatko brak słów... nie wyobrażam sobie co teraz czuje ta dziewczyna.. cięzko bd się jej przyzwyczaić do nowej sytuacji, że nagle go nie ma. Ja to bym chyba nie wiem... sama i siebie dobiła, już raz przeżyłam stratę bliskiej osoby ale drugi raz nie wiem czy dałabym radę.
Młody chłopak co by pożył, założył szczęśliwą rodzinę ... ehh...
naprawdę powinni surowe kary wprowadzić.. coś co jeszcze skłoniłoby ich do myslenia bo zabranie prawka to za mało.. przepisy są za delikatne dla takich imbecylów, co z tego że on teraz żałuje... a czy nie mogl wczesniej pomyśleć o skutku ubocznym? że nie byl trzezwy? Prawda cale zycie z takim brzemieniem będzie chodził facet ale inni są bez uczuć i pieprzą to co inni czują, wódka najważniejsza...
powinni zabrać prawko, samochód, a jeżeli jest wypadek śmiertelny to bez gadania cięzkie roboty na kamieniołomach i mu się odechce wódki.
za więzieniem nie jestem bo siedzą tam do góry dupą.. luksusy kurna więcej i lepsze żarcie mają niż dzieci w domach dziecka... co się dziwić że niektórzy specjalnie popełniają przestępstwo żeby posiedzieć tam przez zimię i jesien ;/
powinno być jak za ruskich, łagry i koniec, nie aż tak okrutnie ale ile się narąbie tyle bd miał żarcia i odpoczynku, leniuchuje? nie żryj. proste. -
nick nieaktualnyJa już po wizycie, znowu się spóźniłam
ah..te cholerne autobusy!
Wizyta ok, dostałam skierowanie na betę, zrobiłam od razu, teraz czekam na wynik. Nie nastawiam się na nic specjalnie. Brzuch boli troszkę jak na @ i mam wrażenie, że po wyniku zaraz do mnie zaglądnie
Pokazałam progesteron z 21 dc (7,31) i mówił, że na ciążę za niski, poza ciążą ok.
Jak nie przyjdzie @ do 7-10 dni to mam zrobić test (to beta może kłamać?) i jakby co brać dupka 2x1 przez 5 dni lub do pojawienia się @.
Wszystko okaże się później..
A! Livia.. Wąs pierwszy raz do mnie powiedział "ma Pani skierowanie na usg?"
ale bez emocji to On jestWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2014, 10:07
-
dzień dobry
uff jak gorąco!
Marta jeju aż brak słów... nie wyobrażam sobie co przeżywa żona... nie zrozumie tego chyba nikt...
Pirelko kciukamy za wizytę!
ja dzisiaj pozytywnie, dwa dni bez wymiotów a rano zjadłam nawet bułkę i ogórka! A do tego wszystkie wyniki mam dobre, TSH spadło a jutro wizyta
miłego dniasurykatka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAga super wieści, cieszę się, że u Ciebie wszystko idzie ku lepszemu
oby tak dalej :*
Beta teoretycznie będzie ok. 15-16 ale nie wiem czy przed wyjściem do pracy będą jużwątpię więc dowiem się dopiero koło 21
Może być nawet do 24 godzin, choć przeważnie koło 16 już widzę wynik.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2014, 10:10
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry, wstałam i witam się z kawką w ogrodzie
Pogoda piękna więc jest plan, żeby pójść z córa na plażę. Ręka po upadku z konia już jej nie boli tak bardzo więc można szaleć
Surykatka smutne to strasznie ale takie rzeczy na świecie się dzieją a idiotów niestety dalej pełno, którzy uważają, że dadzą radę jechac po pijaku. Ech ja nawet po jednym kieliszku wina nie prowadzę mimo, że w normach się mieszczę jeszcze.
Aga super, że już Ci się poprawia. Może w końcu kropek odpuszcza
Pirelka ja nie wiem co Ty mu tam robisz, że twierdzisz, że sztywny jestJa wczoraj z nim juz po badaniu posiedziałam, pogadałam, noga na noge i rogal na gębie - tak przyjemnie było, ze wychodzić się nie chcialo
Podsunął mi pare pomysłów
No to czekamy na Twoje wyniki
-
czesc Dziewczęta
troszke Was nadrobiłam
ja niby na L4 a non stop coś i nie ma mnie przy kompie:)
Za chwile wpada do mnie przyjaciółka wiec też pewnie cały dzień spędzimy na plotkach i wojarzach po mieście
u mnie w miare ok choć mdli mnie dalej:(
dziś prawie zwróciłam sniadanie...
mam nadzieje ze już wkrótce sie to skończy -
nick nieaktualny
-
hej kobietki, co u Was?
nie zdążyłam wpaść wczoraj już do Was, ale jestem dziś
pozdrawiam Was z łoża megomusze sie z nim zaprzyjaznic
pirelka czekamy na wieści
Livia, ale zazdroszczemyslami jestem z Wami na tej plaży, leze w słonku i pływam w morzu
wcinam tez kukurydze gotowaną
surykatka, ale miał pecha facet, taki młody i po ślubie niedawno:( biedna żona
przedszkolanka- widzisz, juz jakies postepy sa i w wynikach i samopoczuciu, powinno byc coraz lepiej
Rudasek- 12/13 tydzień i bedzie z gorki, mam nadzieje...
Mizzeleczka, jak Ty sie czujesz? wszystko w porzadku?
A gdzie Potforek? dawno go nie widziałam tutaj...napewno już po remonciei jest pieknie
-
Ja mam wczasy wykupione w Łebie w terminie 11-18 sierpień z noclegiem i wyżywieniem dla dwóch osób za 900 zł.
Chciałby ktoś odkupić??
Bo ja niestety sie nie wybieram z małżem, choc bardzo bym chciala... pójde niby przed jeszcze na kontrole...ale nie chce ryzykowac, gdzie tam z samego południa Polski jechac... nie chce pozniej lezec w obcym szpitalu, sama... nie daj Boże! Różnie może byc, nie chce też całe życie żałowac, czy mieć wyrzutów sumienia, że mogłam nie jechać a byłam egoistką i pojechałam. Dzidzia najważniejsza ! Ja i moje potrzeby spadają na dalszy plan.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2014, 12:55
-
nick nieaktualny