Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Przedszkolanko, nie martw sie, wkradly sie niepotrzebne tematy... szkoda, bo tylko atmosfera sie zagęściła.
Ale na szczescie my mamy swoje temaciki
a co ten chrzesniak Ci robił??
ja nie mowie, bo małz tez o mnie dba, cos mi do jedzonka zrobi, mowi ze mam lezec... ale tez czasem mu sie włącza tryb marudzenia;)
wlasnie szukamy osoby na nasze miejsce w mieszkaniu, juz 4 pary byly ogladac, ale mysle ze wlascicielka chce nam na zlosc zrobic;/ cos tu kombinuje... wiem ze mielismy umoweale to do pazdiernika nam przepanie 6 tys. juz by mozna bylo jakas czesc rat splacic
a tak to nas hamuje!
Kurde, mam nadzieje ze ktos sie znajdzie... Malz teraz biedny poprscy, zamiast do omu to do mieszkania musi jechac i tam siedziec;/ jeszcze z ta baba musi pogadac, bo ona nie wierzy, wiec wzial jej moja dokumentacje dotyczaca stanu zdrowia... -
teściowa mi wczoraj mówiła ze u niej w pracy jest kobita w 4 miesiącu i nic, pracuje , ani jednej dolegliwości nie ma...jak to różnie się przechodzi,...
ja rano ok a wieczorem umieram..
mnie kuszą ciuszki ale jeszcze taka duża nie jestema ciuchy mam dopasowane więc później będzie problem
Mizzelko jak mdłości? I co to za bóle?;/ -
a w miarę, ale nie chwalę dnia przed zachodem słońca
co do bólu to taki nie wiem... nerwoból. koło tyłka i aż do lewej nogi promieniuje, czuje to jakbym ścięgno jakieś przestawiła o coś takiego.. i jak chodze czasami po schodach to sie odezwieale da sie przeżyć
ja wlasnie mialam kilka odlozonych na czarna godzine i sie przydadzą ale do czasu ;/ ze spodniami mam lipe.
takim to zazdroszczę że nic nie czują ;/ -
mizzelka wrote:dokladnie, a mi to sie nie raz czarno przed oczami zrobi, a chodzę do pracy caly czas i zapieprzam a on jeszcze mi wygarnal ze malo robię, jak wsidalam na niego to tydzien sie nie odzywalam, najlepiej mam paść na łeb i szyje, a teściowa nie moze ruszyc dupy? i tak dobrze wygląda
gdyby mieli taką grypę żołądkową codziennie to by im też się odechcialo! ale nie... oczywiscie oni wszystko wiedzą lepiej niż my same.
i będę spać ile moge, akurat pracy wtedy nie mami tak wstaje o 5:40 i klade sie czasami o 9 na 3 godzinki..
co do sióstr wlasnie.. one sie nie pochwalą że źle sie czuja, raz tesciowa jednej zmierzyla cisnienie i widac bylo ze chodzi jak trup.. miala strasznie niskie i chodzi: no dobrze sie czuje;/
oni w ogóle zauważyłam że lubią grać.. że są idealni i nic im nie dokucza...
co do plaszczykow to wlasnie te siostry kupywaly luźne zawiązywane na pas i na górze aby dwa guziki i były git.
Ty zapierniczasz , ja siedze w domu ale sie nie odzywa, martwi sie! a jeszcze wczoraj mu dowaliłam po tym oparzeniu mówiąc " widzisz...TY sie oparzyłeś w paluszek i umierasz a ja bede rodzić nasze dziecko" hehhe...na szczescie jak od mojego nie słysze uszczypliwych uwag, mam wrecz wrazenie ze on własnie ciaze traktuje jak chorobe i non stop mnie kontroluje, sprawdza itd!
a ciuszki..hmmm...mnie juz kreca..ja mam kilka luznych bo nigdy nie lubiłam sie ubierac szczegolnie obcisło wiec cos tam mam...a na takie z wiekszym brzuchem to jeszcze czas! a pazdzierniku mam wesele, wiec musze jakas kiece kupić bo w zadna sie nie zmieszcze juz
-
mi nic nie zrobił bo ja sobie nie dam,ale są z bratem pod opieką teściowej (tak,tak wygoda rodziców) i starszy na rower chciał a wiadomo jak to puścić go samego na miasto no i zaczęło się... dokucza bratu,byle na złość, babci bałagani, robi na złość, wygłupia się no szok jaki rozpieszczony! ale tak to jest jak mu wszystko wolno a młodszemu nie... ja tam sobie nie dałam ale teściowej szkoda bo ona nie potrafi im odmówić i się denerwuje... oj już ja ze szwagrem pogadam by na nockę przyszedł młodszy a tamtem za karę w domu został a nie jak zawsze odwrotnie!
kurcze, ale macie pecha z tym mieszkaniem no.. -
Rudasek, Ty mowisz ze masz maly brzuch jak na swoj wiek ciazowy, to ja mam 13 i nic nie widac ! :p
nikt sie nie kapnie, no chyba ze sie najem, to wtedy mnie wywali...
mam nadzieje tylko, ze od razu nie dostane mega brzucha... z dechy w wieloryba
Mizzy, to Ty sie oszczedzaj w tej pracy...nie mozesz odpuscic sobie i L4 jak tam fatalnie sie czujesz??
mnie tylko mdlilo, moze ze 2 razy wymiotowałam. Ale juz sama nie wiem czy mdłosci czy wymioty gorsze... Wlasnie, jak to kazda roznie rpzechodzi... jedna okropnie sie czuje, druga tryska energia i zdrowiem jakby ciąży nie bylotakiej to pozazdrościć.
Ale po to mamy ten czas teraz zeby sobie troche ponarzekac, poodpoczywac, bo po urodzeniu to dopiero sie bedzie działo !nieprzespane noce itd.
-
kochanie żadne L4, to gospodarka, nikt tu za mnie nic nie zrobi.. nie ma zmiłuj, może mąż pomóc i teście, choć nie powiem pomagają i oszczędzają jak mogą ale troche mąz przegina taką gadką i mnie to boli.. bo pracuje jak trzeba tyle że wolniej bo nie chce się przesilić i zaraz zgrzać, tym bardziej że są upały, gorącz, gotuje sie i jeszcze wkur..sie na te bydliska bo jak cie nie kopnie to cię uderzy i tak w kółko... postać nie mogą spokojnie te glupie 5 minut... z chęcią przerobilabym je na schabowe.
-
Mizzelko Ty i dziecko jesteście teraz najważniejsze, zatkaj uszy i rób swoje w swoim tempie i tak jak dajesz radę, nie narażaj zdrowia przez jakieś gadanie :* oni tego nie zrozumieją a jak gardło boli ich to koniec świata..
Groszku dzisiaj byłam z siebie dumna, nie powiemWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2014, 14:24
Groszek, mizzelka lubią tę wiadomość
-
przedszkolanka:) wrote:e tam, moje całą noc będzie spało
no mój twierdzi ze nasze tez bedzie spało i nie bedzie srało
kiedys mu pwiedzialam ze jego sa nocki to sobie taka teorie dorobiłhahah
idzie burza...grzmi i wieje...a przed chwila upał! ehhhhhhhprzedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
uważam i pod kopiące panienki nie wchodzę, o nie.. gosp zmechanizowana jest ale zapieprz nadal jest.. i nie raz sie boje o siebie, ale co zrobie.. trzeba zyc dalej.
i nawet grabić czy coś nie chodze na dwor w te upaly bo dziecko to by sie ugotowalo.
dokladnie nie zwracam uwagi, robie swoje i wiem że robię dobrze a on niech se marudzi, jak jeszcze raz mi tak powie to zapytam sie go czy ktoś go nie buntuje czasem i jak mu nie pasuje to niech robi swoje i swoim nosem się zajmie ;/ -
A w tv był przypadek, podawali.. dziewczyna lat 17 sama w polu pracowała...
zyla z babcia, bo ojciec zmarl, a matka odeszla...
i dziewczyna zostala wciagnieta do jakiejs maszyny, nie wiem dokładnie co to było...poszła sprawdzic, bo cos nie działałotragedia straszna !
Mizzy, wiec uwazaj Kochana -
Cieżko was nadgonić dzisiaj
Groszku ja bardzo chciałam synka Gabrysia ale mój R. się nei zgadzaOn na Wiktora albo Leona choruje
juz ja mu to wybiję z głowy albo niech dziewuchę robi bo tu się o dziwo zgadzamy co do imion
Dziewczynki jak chcecie, zeby wam dzidzi ładnie spało w nocy to mogę wam zdradzic sekret, który sama przetestowałam i w wieku 3 miesięcy moja córa spała cale nocki i w ciagu dnia 3-4 godz jednym ciągiemMiałam luzik
No wiec... słuchałam Mozarta w ciąży, mój facet wtedy gdzies wyczytał i mnie maltretował ale wyszło na jego niestety
Jednak nigdy racji mu nie przyznalam
mizzelka lubi tę wiadomość