Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
hmm, tak czytam i czytam i wiecie co? To normalne,że każdy ma swoje zdanie na dany temat - w końcu też nie raz się spierałyśmy czy coś ale tu nie chodzi akurat o cesarkę czy naturalny.
Tu niecierpliwa wcale nie chodzi o to że hm, "napadamy" na Ciebie i wszystkie krytykujemy,tylko mam wrażenie że to jest tak że co my nie powiemy /napiszemy, co nie podamy przykładu to Ty zawsze i tak masz swoją wersję, swoją wiedzę i sama wiesz najlepiej albo jak Mizzelke wyśmiewasz. Też to już daaawno zauważyłam,ale nie chciałam nic mówić i tak cofnęłam się do starych wiadomości i wątków i niestety tylko to potwierdziłam. Wiesz, mi to tam dynda i powiewa,ale są osoby które już to wkurza,bo kto lubi być ciągle krytykowany? Zwłaszcza że nasza grupka dziewczyn ma kontakt również gdzie indziej i ani razu nie było takiej sytuacji mimo że nie zawsze się ze sobą zgadzamy.
Gdybym była wredna to coś bym wygarnęła, ale nie będę robić niepotrzebnego sporuno tak to wygląda i myślę że trzeba wprost powiedzieć i trochę spojrzeć na to z dystansu.
I masz rację-jak my będziemy nad porodem się zastanawiać to Ty będziesz tulić maleństwo,ale nie zapominaj,że są tu również staraczki, które my w tym czasie dalej będziemy wspierać i nie "hejtować" za obrzydliwe opisywanie wymiotów
mizzelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa po pracy, coś mnie jajniki mocniej zaczynają boleć i podbrzusze, ale to dobrze bo znaczy, że owu blisko
Dzisiaj nie najlepiej się czułam, sama nie wiem czemu jakoś w pracy początkowo robiło mi się "nieobecnie" i jakoś kręciło mi się w głowie,jakieś małe arytmie. Potem minęło, może po dostinexie albo właśnie w okolicy owu.
Dzisiaj trochę chłodniej, jest czym dychnąćuf!
-
nick nieaktualny
-
och to albo ja się przejęzyczyłam albo coś przegapiłam takie zioła na poprawę cyklu tzn estrogenów na rośnięcie pęcherzyków itp, nie wiem czy pomaga bo nie stosowałam
witaminki na pewno nie zaszkodzą, wręcz przeciwnie
to pewnie owulacja za chwilkę przyjdzie i się wszystko okaże, jajniki pracują
mnie to tydzien bolało zanim do owulki doszłoa co dzien sobie włosy z głowy rwałam czy to już? czy nie?
nie wcinasz się, po prostu chciałyśmy żeby była jasna sytuacja, przejrzysta, przepraszamy za niedogodnościna co dzien takie nie jesteśmy
Bluberry lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
a czemu się nie dołączysz?
nikt tu nie broni wizyt
skoro tak by było to też bym nie poznała dziewczyn
ja niedawno tu jestem, a na ovu od maja
jak będziemy tylko mogły to oczywiście że pomożemy
my tu gadamy na każdy temat nie tylko starań, ciąż ale i codzienne sprawy
Groszek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
a pisz kochana... my ci nie będziemy wytykać błędów bo jak sama widzisz tego nie lubimy, ale po to tu jestesmy żeby każda z nas jakie ma doświadczenie to nim się wymienić i troszkę poduczyć
w koncu uczymy się siebie na nowo
i nikt cię bron boze nie potępi za błądnie bój sie
przepraszam ze zapytam w którym tyg straciłaś kruszynę? może właśnie warto badania porobić ale to na pewno dziewczyny doradzą jak coś -
nick nieaktualny