X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Powakacyjne niespodzianki, czyli wrześniowe testowanie 2016
Odpowiedz

Powakacyjne niespodzianki, czyli wrześniowe testowanie 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZakreconaŻona wrote:
    Ja po badaniu prolaktyny i progesteronu poddalam się i nic nie badam. Ginka po kilkunastu miesiącach kazała mi odstawić wszystko i zobaczyć jak ogarnizm się zachowuje bo tak na prawdę każdy organizm funkcjonuje po swojemu niekoniecznie mieszczac się w laboratoryjnych labach. Niepłodność jako choroba cywilizacyjna doskonale rozwinęła rynek farmaceutyczny a lekarze przepisuja wszystko jak cukierki.
    To jest fakt, w pewnym momencie zjadłam juz ok 5 tabletek na dzień. Farmacja zarabia

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiecie co, pójdę o krok dalej. Będąc w ciąży, pisałam na grupie ciężarnych lutówek. ok 30 dziewczyn. wiecie, że połowa z nich była hospitalizowana? bo skracająca się szyjka, bo miękka szyjka, bo rozwarcie, bo skurcze... mam wrażenie że to jakaś ściema! U mnie nawet ginekolog nie bada ciężarnej przez 9 miesięcy a odsetek donoszonych ciąż i porodów żywych jest najwyższy w Europie...

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka wrote:
    wiecie co, pójdę o krok dalej. Będąc w ciąży, pisałam na grupie ciężarnych lutówek. ok 30 dziewczyn. wiecie, że połowa z nich była hospitalizowana? bo skracająca się szyjka, bo miękka szyjka, bo rozwarcie, bo skurcze... mam wrażenie że to jakaś ściema! U mnie nawet ginekolog nie bada ciężarnej przez 9 miesięcy a odsetek donoszonych ciąż i porodów żywych jest najwyższy w Europie...
    Gdzie mieszkacie?

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SusannaDean wrote:
    No oczywiście, masz rację. Ale też zależy co i w jakiś ilościach brałaś.
    Ja w tym cyklu tylko euthyrox, polocard i pregna z jodem, kwasem foliowym, witaminą D i żelazem. To się mojemu organizmowi przyda. I krem progestella po owulacji.

    Jakie miałaś poziomy, ze tak zarzuciłaś wszystko ?
    Brałam wystarczająco dużo i długo, żeby po poronieniu dojść do wniosku, że to gówno daje. Lekarz rok temu przepisujac mi dostinex powiedział, że z taką prolaktyna to w ciążę nie mam szans zajść a jak zajde to jej nie utrzymam. Więc posłusznie lek brałam do 1 sierpnia do czasu aż miało miejsce to co nie powinno. Prawda też jest taka, że udało mi się zajść w obie ciążę jak zmienialam dietę, regularnie cwiczylam. Ciąży pozamacicznej nie jestem w stanie sobie wytłumaczyć w żaden sposób. Drugą ciążę i jej stratę tłumacze sobie tym, że to się zdaża, zwykły nieprawidłowy podział komórek. Lepiej tak niż jakbym w 20 tyg miała podejmować decyzje czy rodzic chore dziecko czy przerwać ciążę.

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • sandri_1 Autorytet
    Postów: 762 295

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisala ze w Norwegii. Szok...

    Megii1986 lubi tę wiadomość

    w4sqs65ge24sefoo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZakręconaŻona, nie ma w tym twojej winy lecz jedynie natura wyselekcjonowała, lepsze samoistne poronienie niż potem chore dziecko donoszone "na chama" jak niektórzy próbują... trudny temat ale tak to jest. Czasem warto się wspomóc, witaminy, zdrowy tryb życia, ruch - jak najbardziej. Ale faszerowanie kobiet lekami, cuda na kiju to już czasem przesada....

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SusannaDean wrote:
    Pianistka, Abby, po ile bierzecie? Ja od miesiąca 2000 jednostek.
    2000 ale przy wit d podobno trzeba brać k2mk7.

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _Abby_ wrote:
    2000 ale przy wit d podobno trzeba brać k2mk7.
    co to jest ? :O

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meczenie żebyś wiedziała ja teraz trzeci cykl z duphastonem a mam wodniaka jajowodu najprawdopodobniej. Nic ten dupek mi nie da. Wiem to chodź bardzo bym chciała uniknąć operacji i straty jajowodu i oczywiście w końcu zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcjanna wrote:
    Meczenie żebyś wiedziała ja teraz trzeci cykl z duphastonem a mam wodniaka jajowodu najprawdopodobniej. Nic ten dupek mi nie da. Wiem to chodź bardzo bym chciała uniknąć operacji i straty jajowodu i oczywiście w końcu zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko



    :(

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • sandri_1 Autorytet
    Postów: 762 295

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcjanna przykro :( A probowalas ziola ojca sroki?

    Megii1986 lubi tę wiadomość

    w4sqs65ge24sefoo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak piłam mieszankę nr 3 przez 3 cykle potem kilka cykli do owu nic mi nie pomogło ale nie twierdzę, że są bezużyteczne znacznie poprawiły prace jajników, chodź najlepiej działa na mnie inofem.

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • sandri_1 Autorytet
    Postów: 762 295

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A oklady z borowiny?

    Megii1986 lubi tę wiadomość

    w4sqs65ge24sefoo.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SusannaDean wrote:
    ZakręconaŻona, nie ma w tym twojej winy lecz jedynie natura wyselekcjonowała, lepsze samoistne poronienie niż potem chore dziecko donoszone "na chama" jak niektórzy próbują... trudny temat ale tak to jest. Czasem warto się wspomóc, witaminy, zdrowy tryb życia, ruch - jak najbardziej. Ale faszerowanie kobiet lekami, cuda na kiju to już czasem przesada....

    a tu ja się nie zgodzę...
    krwawiąc w piątej ciąży lekarz na pogotowiu stwierdził, ze nawet nie zrobi USG żeby sprawdzić czy dziecko żyje a tym bardziej nie da mi nic na podtrzymanie bo skoro organizm sam chce się pozbyć ciąży to zarodek jest wadliwy...
    ok... ale tyle razy?! musiałabym mieć mega pecha...
    wiele kobiet tak jak ja ma problem z własnym organizmem, zarodki są ok!



    Zakręcona żona, ja w ciążę z Emką zaszłam w najmniej oczekiwanym momencie. po pierwsze stwierdziłam, że mam to w dupie. po drugie na powitanie cyklu urżnęłam się winem ^^ potem rzuciłam się w wir pracy. pracowałam po 16 h na dobę, potem siłownia... odżywianie makabryczne. tyle krzywd ile wyrządziłam organizmowi w tamtym czasie... do dziś się dziwie, dlaczego dopuścił do ciąży?! Oczywiście miałam wyrzuty sumienia i gdy tylko dowiedziałam się o ciąży zmieniłam tryb. ale po co w takim razie tyle miesięcy zdrowego odżywiania, racjonalnego wysiłku...?

    Megii1986, AJA_S lubią tę wiadomość

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam Was i tak dochodzę do wniosku, że ja teraz mam łatwiej. Totalny luzik... jak nie zajdę w ciążę nawet i za rok to okeeeej! Ale... wiem, że mogę zajść. wiem, że mogę donosić. wiem, że mogę urodzić. Więc cały ten stres jaki był przy pierwszych staraniach mi odpada... Wierzę, że i Wy w końcu zostaniecie mamami :*

    Megii1986 lubi tę wiadomość

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka wrote:
    a tu ja się nie zgodzę...
    krwawiąc w piątej ciąży lekarz na pogotowiu stwierdził, ze nawet nie zrobi USG żeby sprawdzić czy dziecko żyje a tym bardziej nie da mi nic na podtrzymanie bo skoro organizm sam chce się pozbyć ciąży to zarodek jest wadliwy...
    ok... ale tyle razy?! musiałabym mieć mega pecha...
    wiele kobiet tak jak ja ma problem z własnym organizmem, zarodki są ok!



    Zakręcona żona, ja w ciążę z Emką zaszłam w najmniej oczekiwanym momencie. po pierwsze stwierdziłam, że mam to w dupie. po drugie na powitanie cyklu urżnęłam się winem ^^ potem rzuciłam się w wir pracy. pracowałam po 16 h na dobę, potem siłownia... odżywianie makabryczne. tyle krzywd ile wyrządziłam organizmowi w tamtym czasie... do dziś się dziwie, dlaczego dopuścił do ciąży?! Oczywiście miałam wyrzuty sumienia i gdy tylko dowiedziałam się o ciąży zmieniłam tryb. ale po co w takim razie tyle miesięcy zdrowego odżywiania, racjonalnego wysiłku...?


    Aha, fajny lekarz....

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czasem stres tak może zablokować, właśnie jak się będziesz monitorować I pilnować to lipka, a jak odpuscisz i masz to serdecznie w dupie to zaskoczy. Nie zawsze tak musi być ale często się z tym spotkałam.

    cookiemonsterka, Megii1986 lubią tę wiadomość

  • sandri_1 Autorytet
    Postów: 762 295

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka, masz łatwiej bo masz dzidziusia. Nawet jakbyś nie mogła miec więcej to latwiej by ci bylo sie z tym pogodzić niz nam - ktore nie mamy dzidziusia. Jak by sie tak okazalo to bym się zalamala.

    Megii1986 lubi tę wiadomość

    w4sqs65ge24sefoo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandri_1 wrote:
    Pianistka, masz łatwiej bo masz dzidziusia. Nawet jakbyś nie mogła miec więcej to latwiej by ci bylo sie z tym pogodzić niz nam - ktore nie mamy dzidziusia. Jak by sie tak okazalo to bym się zalamala.
    Masz rację Sandri, ale Piasnistce tego tłumaczyć nie musisz patrz na jej historię.

    Spokojnie, i my doczekamy :D

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Musi być! Uparte jesteśmy nie damy się!

    cookiemonsterka, SusannaDean, Megii1986 lubią tę wiadomość

‹‹ 11 12 13 14 15 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ