Powakacyjne niespodzianki, czyli wrześniowe testowanie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane 13 sierpnia bylam na kontroli gin stwierdzil ze nie ma pecherzyka dominujacego i sa male bo maja po 9 i 10 mm wiec nie umawialam sie na kolejna kontrole bo jak to stwiwrdzil ze raczej inseminacji ni e bd na czym wykonac. Codzienne robilam testy iowu.i byly negatywne zawsze o 19°° dzis zrobitam o 20°° a tu patrze pozytywny doslownie prawie jak kontrolna ciut ciut jasniejsza ale weidentnie pozytyw. Nagle zaczal mnie brzuch bolec jak na owu nie wiem czy sobie nie wkrecam ale moze i owu. Zadzwonilam do gina umowilam nas na wizyte i moze bd inseminacja ale jak to stwierdzil ze mogly na tyle nie urosnac ze te testy to sie patrzy z przymruzeniem oka. I sama juz nie wiem boje sie ze juz jest po owu i za pozno na IUI. Jak to jest pozytywny test jest przed owu tak? I wystepuje do24h czy sie myle??
Megii1986 lubi tę wiadomość
To nasz 50 cs +10 na luzie Na OVU od 04.2014r.
26 lat, nieplodnosc idiopatyczna... 17.08-1 IUI
-
Witajcie dziewczyny na poczatku che bardzo pogratulowac kolejnych kropeczek super
Ja w końcu musze wrócić do świata żywych choć łatwo nie jest ... dziękuje wzytkim za słowa wsparcia i kondolencję
Dopiero do nas dochodzi to co sie stało ale wiemy ze tak jest lepiej mimo że 61 lat to stanowczo za wcześnie na smierć z tego wszytkiego nie brałam leków nie robiłam testów nic ale dziś coś mnie tknęło i robiłam cały dzień i takie oto cos mi wyszło niby pozytyw ale raczej nic z tego nie bedzie bo moj ma nocki rano julka juz nie śpi a wieczorem jak zasypia to moj juz musi wychodzić ale jest nadzieja ze sobie załatwi wolne do końca tyg dziś musiał iść do pracy ale seksik był przez ostatnie 3 dni co dziennie jakos musieliśmy odreagować dziś mam 15dc seksik był 12,13,14 dc może cos z tego bedzie zobaczymy choć wątpie że plemniki tak długo wytrzymają
https://naforum.zapodaj.net/8bd96738f256.jpg.htmlMegii1986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Karola, ewidentnie pozytyw!
Zonaboba, test owulacyjny jak Ci wyszedł wczoraj to z tego co pamiętam do 48 h będzie owulacja
choć nie... on wykrywa zbliżającą się owulkę, ale tego czy ona wystapi to nie zagwarantuje
powodzenia!Megii1986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Migracja, witamy
Z tego, co wiem, to pęcherzyk rośnie od 1 mm do 3 mm na dobę. Choć w ostatnim cyklu gdy byłam na monitoringu to w jeden dzień miałam 19 mm, a na drugi 23 mm. Nie wiem może to przez to, że dostałam pregnyl na pęknięcie Też miałam potwierdzoną owulację, a test owulacyjny teoretycznie był negatywny. Piszę teoretycznie bo druga kreska była widoczna ale słabiej od tej kontrolnej -
A propos testów owulacyjnych, one mi nigdy nie wychodziły tak, żeby kreski były równie ciemne ale wykres zawsze mam piękny dwufazowy. Czy możliwe, że przy dwufazowym wykresie i ewidentnym skoku temperatury nie pękł pęcherzyk? Czy po prostu w złym czasie/godzinie robiłam te testy?
-
nick nieaktualnyprzede wszystkim testy pozytywne nie gwarantuja ze peknie pecherzyk! one pokazuja tylko wzrost hormonu LH. Ja po 2 czy 3 cyklach z testami owu przestalam je robic bo tylko sie stresowalam. trzeba uprawiac seks kiedy sie chce nie patrzec na testy a napewno sie uda. to czy owulacja byla czy nie pokaze wam monitoring a po testach będziecie jedynie wiedziec kiedy ewentualnie ona moze nastapic od pozytywnego testu
-
nick nieaktualnyNo dokładnie ja też robiłam tylko jeden miesiąc te testy bo łatwo można przegapić robiąc tylko jeden dziennie, bo wzrost hormonu może trwać np tylko godzinkę a jak się zrobi już test to on opadnie i wyjdzie blady i wtedy ciężko zinterpretować
Cześć Migracja
Farmaceutka przykro mifarmaceutka77 lubi tę wiadomość
-
Kurcze dziewczyny tak czytam i czytam i powiem nie jest tak łatwo
ja miałam kiedys dwie inseminacje i wszystko było w jak najlepszym porzadeczku, pęcherzyk był potwierdzony monitoringiem, pregnyl na pęknięcie i inseminacja i nie udało się.....a po pół roku udało nam się całkiem naturalnie i od czego to zależy?? kurczaczek chyba nie nakręcać się czy jak....
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDokładnie, to po prostu szczęście , musi się wiele zgrać żeby była ciąża, ale znowu to nie jest aż tak trudne bo inaczej by nasz gatunek wyginął
Chociaż od 20 lat notuje się ogromny spadek płodności, patrzcie w jakim skażonym środowisku żyjemy, co jemy pijemy jakim powietrzem oddychamy..
Filmik dokumentalny na ten temat, bardziej o mężczyznach https://www.youtube.com/watch?v=kFzP0tVxo_AMegii1986, sandri_1 lubią tę wiadomość