#problemy z którymi się zmagamy#w oczekiwaniu na dwie kreski@#
-
WIADOMOŚĆ
-
Jus@tyna wrote:Seli a mam pytanie do Ciebie. Bo Ty masz kota a robiłaś badanie na Toxoplazmoze??
Jeszcze nie. Ale toksoplazmoze najrzadziej dostaje sie od kota
Ja mam 36.95...
Gratki Monia -
Jus@tyna wrote:No właśnie nie od kota najczęściej jak mój gin usłyszał że jaj mam kota to od razu powiedział że mam iść na badanie. To od kocich odchodów najczęściej się zarażasz.
Ale musiałabyś jeść, albo dotykać nimi swoje jedzenie toskoplazmoza jest raczej od surowego mięsa. -
nick nieaktualny
-
Ja mam na różyczkę i odrę chyba oprócz tokso bo mimo, że chorowałam to mam podwyższone anty tpo i możliwe, że mogę nie mieć przeciwciał
-
Seli wrote:Ale musiałabyś jeść, albo dotykać nimi swoje jedzenie toskoplazmoza jest raczej od surowego mięsa.
Toxoplazmozą możesz się zarazić nawet od nieumytych owoców i od samego sprzątania kuwety niestety ale tak jest. I nie trzeba jeść kupy chociaż chyba nikt tego nie robi a są osoby zarażone. -
Madzix88 wrote:Monia gratki. :*
Ja robiłam badanie na toxo i okazało się że kiedyś przeszłam te chorobę.
Musiałam za to zaszczepić się rok temu na różyczke bo nigdy nie miałam różyczki i nie byłam nigdy szczepiona więc nie miałam przeciwcial w sobie.
No właśnie jak przechodziłaś to jesteś bezpieczna gorzej jak zarazisz się w momencie kiedy starasz się o dziecko. -
Jus@tyna wrote:To masz tokso czy nie robiłaś badań?
Nie robiłam badań Tak od kuwety ale musiałabyś robić to gołymi rękoma i ich nie myć
Zrobię je w poniedziałek, tak samo jak powtórzę tsh... I chyba dziś wrócę do brania inofemu z kwasem foliowym ;/ bo nie wiem co te temperatury oznaczają... ale nie chcę potem mieć wyrzutów sumienia. -
Jus@tyna wrote:Nie trzeba robić tego gołymi rękoma.
Przez rękawiczki bakteria nie przejdzie Jestem kociarą i czytałam dokładnie o tym wszystkim na samym początku -
nick nieaktualny
-
Madzix88 wrote:Ale toxo też można mieć od nie mytych owoców ja nie nam kotów A toxo przeslam
No tak, o tym piszę Że to kot niczego nie oznacza i ludzie raczej dostają od czegoś innego.
Swoją drogą też nie myłam... :p teraz zawsze myje. Ale jak byłam młodsza to nie bo dziadek miał stragan z owocami i warzywami i brało się prosto i w drodze jadło