przeszkoda w zajsciu-słabe nasienie, babeczki łączmy sie i wspierajmy!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczynki kryzys poki co zazegnany choc teraz to ja mam obawy ..
generalnie pogadalam z mezem... i dzis po pracy przeprosilmnie ze zafundowal mi ten stres.. sam z siebei powiedzial ze on bardzo chcial tej biopsji ale potym wszytskim co mu jego mama powiedzial zaczal sie zwyczajnie bac.. dalismy sobei spokojnie czas do 19 tego stycznia wtedy podejmiemy decyzje .. ostatecznie..ale na ten moemnt.. temat biopsji da mojego meza jest jasny 99% tak .. natomiast teraz ja zaczynam swirowac.. i u mnie spadlo to gdzie s f 75% boje sie o cala ta operacje..zabieg.. boje sie czy sie wybudzi i takei tam..
poprzestawialam.. 15% mamy jelsichodzi o Polske.. na 6 pacjentow z tym zespolem u 1 znalezli plemniki u reszty albo nic albo spermatydy .. wiec nie jest to duzo ..
na swiecie plemniki odnajduje sie u 45% ..u 57% spermatydy ..
Juta - z tego co czytam to Probolan jest streydem tak tyle ze legalnym.. opowiem ci zatem przypadek jednej z nas.. fakt jest juz w ciazy .. jej maz bral sterydy .. I wynik- brakplemnikow.. lekarzy ja dowiedzialsie ze beirze sterydy od razu kazal odstawic.. dostal leki, po 3 miesiecach pojawily sie plemniki.. jednak lekarz powiedzial ze mial farta.. po pierwsze .. sterydy uposledzaja funkcje jader.. pojawiaja sie w nich zlogi ktore moga/ ale nie musz aprowadzic do nowotowru jader.. czy jest to nie bedzpieczne i czy mozecie miec pozniej problemy - tak.. niestety trzeba to brac pod uwage..
nie wiem po co bierze steryd..mimo ze jest to nazwane odzywka
http://sterydy.co/probolan-50 wplywa na funkcje przysadki mozgowej..
szczerze mowiac ja jako zona faceta .. a nawet jelsi bylby to moj chlopak robilabym wszytsko zeby nie bralswinstwa.. niestety facet nie mysli do przodu - co ostatnio zaproezentowal moj maz..
mysli co jest teraz..
a najlpeij jesli po porstu zapytasz sie lekarza.. on da ci najbardziej wie=arygodne dane..
ja tyle co wyczyctalam..i jedyne co moge przytocyc to wlasnie przypadek jednej z nas.. steryd zawsze konczy sie zle.. niestety taka prawdaMimbla, paaulla84, kita lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny
Aniu faktycznie sytuacja nie jest zbytnio komfortowa dla obojga..zapewne jest tak jak Ci mąż powiedział - po prostu się wystraszył...mój mi jakiś czas temu powiedział, że usg jąder - nigdy...a w środę, że poprosi lekarkę o skierowanie na usg...wydaje mi się, że jest tak my podejmujemy decyzję później myślimy o konsekwencjach a faceci odwrotnie, oczywiście nie w każdym przypadku...
A jeśli chodzi o dawcę to ja osobiście bym się chyba nie zgodziła, miałabym obawy podobne do Twoich i sama nie czułabym, że jest to nasze dziecko tylko moje...a chcę mieć dziecko z P a nie z dawcą..taki jest mój punkt widzenia na dzień dzisiejszy...
Oby Twój M zgodził się na biopsję musi być wszystko po niej dobrze!!nie ma innej możliwości -
W ogóle niesprawiedliwe jest to,że pary które chcą mieć dzieci maja takie problemy z zajściem z ciążę
kita lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnulka, ja na temet tesciowych to sie wypowiadac nie bede bo wiem jak potrafia mieszac w zyciu, a Twoj maz poprostu sie wystraszył bo tak naprawde nie wiadomo czy cos jeszcze mu nie nagadała o czym Ci nie powiedział
muszę się pochwalić w ciągu niecałych 4 tyg tsh z 8.89 spadło na 2,63 na dawce 112,5 letroxu:) jeszcze czekam na ft3/ft4Ania_84, kita, BATTINKA lubią tę wiadomość
-
Ania1986 wrote:Anulka, ja na temet tesciowych to sie wypowiadac nie bede bo wiem jak potrafia mieszac w zyciu, a Twoj maz poprostu sie wystraszył bo tak naprawde nie wiadomo czy cos jeszcze mu nie nagadała o czym Ci nie powiedział
muszę się pochwalić w ciągu niecałych 4 tyg tsh z 8.89 spadło na 2,63 na dawce 112,5 letroxu:) jeszcze czekam na ft3/ft4 -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny co u Was słychac?) ja wlasnie poczytalam sobie trochę forum na naszym bocianie i ręce mi opadły...straciłam resztki nadziei
-
Wolałabym żeby mi powiedzieli, że nie ma szans na naturalną ciążę i w ogóle na ciąże ...a nie cuduje sie na wszystkie strony a to i tak nic nie daje przepraszam, że tak truje tutaj ale nie chce juz z P o moich myslach rozmawiac bo sam sie meczy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMagda na bocianie faktycznie można wpaść w niezłego doła to fakt ja wczoraj czytałam o ivf w invikcie jakie wymagania mają , dziewczyny pochodzące tam opisywaly to poprostu szkoda gadać na dzień dzisiejszy szans nie mamy a na prywatne nas nie stać... Do tego coś pisały ze jak Pis dojdzie do władzy to pierwsze co zrobią to zlikwiduja ivf rządowe to już wogule bosko będzie... A my szans nie mamy bo wymagają w naszym przypadku 2 lata leczenia, zaświadczenie od gina i tu jest problem bo ja nie miałam stałego gina tak ze wszystko świetnie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 07:49
-
Ania1986 wrote:Kochane mój dziś idzie na badanie po prawie 4 miesiącach od poprzedniego boję się strasznie wyniku
Aniu ja na razie o invitro nie mysle ale chyba powinnam zacxzac bo ilosc plemników dalej tragiczna ja dokumentacji z 2 lat tez nie bede miec ale bede sie starac cos kombinowac najwyzej chociaz wczoraj juz mi adopcja przez glowe przeszla ...
Aniu jak beda wyniki daj znac -
kObietki trzeba walczyc..
Ania .. pochodz do wszytskich gin .niech dadza ci ksero dokumentacji .. liczy sie pierwsza data..a to ze zmienialas lekarza..mialas do tego prawo
równolegle wez wszytskie ksera dokumentów meza..
nie kieruj sie tym co uslyszlas idz na wizyte kwalifikacyjna.. i wtedy ci powiedza co i jak
TRzymam kciuki
Ja wim ze jelsi znajdziemy plemniki to z wizyta maxymalnie musi odbyc sie do lipca.. inaczej mamy nikle szanse na dostanie sie do programu ;/
-
Hej dziewczyny, pozwólcie, że do was dołączę.
U nas też problem z nasieniem, aczkolwiek po ok. 5 miesiącach suplementacji bardzo sie poprawiło. U nas głównym problemem była ruchliwość i ta skoczyła z 18% na ok 40% - chyba nieźle co. Ciąży co prawda nadal brak, ale chociaż wiemy, ze te tony połykanych tabletek mają jakiś sens.
A co do in vitro to aż ciarki mnie przechodzą jak pomyśle o zgłoszeniu się do invicty. Póki co czeka mnie 3 inseminacja. Po niej zacznę ewentualnie poważnie myśleć o invitro- oczywiście tylko refundowanym bo inaczej finansowo nie wyrobimy... -
nick nieaktualnyKochane ale się za przeproszeniem wkurwilam ktoś usunął moje pytanie do profesora mimo że miało pod względem polubien 2 pozycję co dziwne tego pytania co zajmowało 1 pozycję juz tez nie ma ;( pewnie podłe babska dawały zgłoś a te glupki z owu to usunely... Bo innego wytłumaczenia nie widzę..
kita lubi tę wiadomość
-
Aniu pewnie, że trzeba walczyć ....tylko problem jest żeby znaleźć lekarza który chciałby z nami walczyć ... i to mnie chyba najbardziej boli
-
Ania1986 wrote:Kochane ale się za przeproszeniem wkurwilam ktoś usunął moje pytanie do profesora mimo że miało pod względem polubien 2 pozycję co dziwne tego pytania co zajmowało 1 pozycję juz tez nie ma ;( pewnie podłe babska dawały zgłoś a te glupki z owu to usunely... Bo innego wytłumaczenia nie widzę..
-
nick nieaktualny
-
Ania84 ja ci powiem to co powiedział mi mój lekarz. Podczas biopsji mamy szansę na znalezienie pojedynczych plemników, ale to jest tylko szansa. Jeżeli już się uda coś wynaleźć to przez to, że te plemniki nigdy nie będą w 100% tak dobre jak od zdrowego mężczyzny może być problem z zapłodnieniem pobranych jajeczek i mogą się źle dzielić i cała moja stymulacja, punkcja i wszystko inne może pójść na marne. Jeżeli już coś zapłodnią, to zarodek może się nie zagnieździć i jest to na prawdę bardzo duże prawdopodobieństwo, a jeżeli wszystko pójdzie ok, to w ciąży mogą być spore problemy i nie jest powiedziane, że dziecko będzie zdrowe. Więc kazał się zastanowić nad sensem tego wszystkiego i pomyśleć o dawcy, który ma zdrowe plemniki i daje nam dużo większą szansę na zdrową ciążę i donoszone, zdrowe dziecko.
Nie odradzam wan nic, co to to nie, walczcie, ale polecam zrobić tabelkę za i przeciw biopsji i za i przeciw dawcy i je razem omówcie. Nam to bardzo pomogło bo na spokojnie wypisaliśmy swoje obawy i nadzieje, a potem rozmawialiśmy.
Aktualnie zaczęłam się udzielać na dziale in vitro, dziś mam wizytę u doktora i wszystko przedyskutujemy, w razie czego zdam sprawozdanie2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań.