Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Karoluś, bliskość zawsze dobra, a ciepłe ręce męża potrafią zdziałać cuda
A mnie właśnie dopadł dół, kac moralny. Powiedziałam szefowej, że doktor chce mnie wysłać na zwolnienie lekarskie. Potraktowała mnie jakbym coś złego zrobiła. Zmieniła ton z miłego na dość ostry i nafuczała na mnie, że musi kogoś znaleźć na zastępstwo. No do jasnej chol##ry mówiłam jej od października 2015 że się staramy o dziecko. Miała czas się przygotować. Jestem jedyna, która to robi i zna tak program ale bez przesady, pięć minut temu z troską w głosie pytała się mnie jak się czuję a chwilę potem zamieniła się w heterę.
Chyba muszę ochłonąć. Idę dziś na wyjście z pracy. Najpierw zjeść, potem na kręgle a potem do klubu potańczyć troszkęAntek ur.24-06-2005 Janek ur. 29-04-2017
Aniołki [*] (14 tc) 15-09-1998, (9 tc) 02-04-2008 (6tc) 26-03-2018, Gabrysia 11.06.2018 (11tc)
Szósta ciąża w toku -
Wychodzi na to że troszczyła się o Ciebie żebyś jak najdłużej pracowała. Dotty nie przejmuj się. Myśl o sobie, o tym żeby wszystko było ok z Tobą i maleństwem. Praca nie jest najważniejsza. Jeśli chodzi o nas to szybciej znajdziemy nową pracę niż zajdziemy z ciążę więc dbaj o siebie
-
Staraczki z tego miesiąca, kiedy testujecie?
Ja za tydzień - 28 października37+0tc 09.10.2020..... córeczka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek 28.02.2017 -
Papierówka i inne testujące dziewczyny z najlepszego rocznika - trzymam kciuki za II kreseczki
ktosiowa lubi tę wiadomość
Antek ur.24-06-2005 Janek ur. 29-04-2017
Aniołki [*] (14 tc) 15-09-1998, (9 tc) 02-04-2008 (6tc) 26-03-2018, Gabrysia 11.06.2018 (11tc)
Szósta ciąża w toku -
Dziewczyny, dziękuje za kciuki, przydały sie! Jest dobrze! Torbiel usunięta, wodniaka nie było jednak wiec mam oba jajowody całe i drożne!! dzisiaj wychodze, cieżko jeszcze sie ruszać.
Kajka81, doty22, Karoluś81, ktosiowa lubią tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Bertha, super! :*
Szyszka, mnie tu jeszcze nie było jak nas odwiedzałaś, ale poczytałam teraz Twoje wpisy Szczęściara! Kiedy rozwiązanie?
PS. Fajny masz styl pisania, bardzo pozytywny i pogodny. Prawie się posikałam ze śmiechu czytając jak zrobiłaś fotkę swoim gaciom z oznaką implantacji, też sobie zrobię jak kiedyś ją zobaczę na swoich, a co, kto nam zabroniWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2016, 09:55
Szyszka1 lubi tę wiadomość
37+0tc 09.10.2020..... córeczka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek 28.02.2017 -
Hewa, a ja mam pytanie do Ciebie Jak zniosłaś cesarskie cięcie? Słyszałaś moment płaczu Twojej dzidzi? Bolało Cię? Jak goi się rana po cięciu i czy bardzo Ci utrudnia życie? Pytam, bo jeśli ja szczęśliwie kiedyś zajdę w ciążę to najprawdopodobniej mnie też czeka cc.
I jeszcze do berta gdzie robiłaś badanie? Prywatnie czy na NFZ? Jeśli prywatnie, mogłabyś powiedzieć ile to kosztuje? Pozdrawiam (pytam berthę bo ja też z Wrocławia )Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2016, 19:35
37+0tc 09.10.2020..... córeczka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek 28.02.2017 -
Papierówka wrote:Hewa, a ja mam pytanie do Ciebie Jak zniosłaś cesarskie cięcie? Słyszałaś moment płaczu Twojej dzidzi? Bolało Cię? Jak goi się rana po cięciu i czy bardzo Ci utrudnia życie? Pytam, bo jeśli ja szczęśliwie kiedyś zajdę w ciążę to najprawdopodobniej mnie też czeka cc.
Pytanie nie do mnie, ale również mogę na nie odpowiedzieć, oczywiście za siebie A gdy wypowie się Hewa będziesz mieć już dwie relacje na interesujący Cię temat.
Cesarskie cięcie zniosłam tak sobie (gdy puściło znieczulenie bolało jak cholera), ale to bardzo indywidualna sprawa. Cały czas byłam przytomna, więc momentu płaczu Młodej nie dało się nie usłyszeć. Rana goiła się dobrze, co nie zmienia faktu, że sprawiała trochę problemów (charakterystyczne były trudności w obróceniu się na drugi bok przez mniej więcej dwa tygodnie). Jedne znoszą lepiej, inne gorzej, nie ma reguły.
Pozdrawiam Was Wszystkie: Mamusie, Ciężarówki, Staraczki i życzę miłej niedzieli.
-
A ja po cesarce czułam się nadspodziewanie dobrze. Problem byl ze wstawaniem z łóżka z pozycji leżącej, ale poza tym było całkiem nieźle. Pamiętajmy że to nie byle jaka operacja i trochę pobolec musi
Oczywiście tak jak pisze Kajka to sprawa indywidualna. Każda odczuwa inaczej -
Dziękuję dziewczyny :* Miłej niedzieli37+0tc 09.10.2020..... córeczka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek 28.02.2017 -
Dzień dobry !
Przepraszam ze się nie odzywalam ale musiałam złapać oddech . Po pierwszej wizycie na którą poszłam za wcześnie troszkę się zalamalam i nic mi się nie chciało . W tamten wtorek byłam znów i widziałam już serduszko ♡ Jak do tej pory wszystko jest ok. Nie mam mdłości , czasami delikatnie zrobi mi się niedobrze. Brzuch przestał boleć . Obstawiona jestem lekami . Od dziś jestem na urlopie a potem idę na zwolnienie. 28 listopada zapisałam się na usg prenatalne. Gorąco Was pozdrawiamKaroluś81, doty22, Veni, hewa81, ktosiowa, Kajka81, Eni_gma lubią tę wiadomość
-
Bardzo się cieszę Duszko i pozytywnie Ci zazdroszę Trzymajcie się zdrowo :*
duszka lubi tę wiadomość
37+0tc 09.10.2020..... córeczka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek 28.02.2017 -
Duszka super to sobie odpoczniesz w domu. Niech ten czas ciąży minie Ci spokojnie, w zdrowiu i dobrym samopoczuciu
U mnie pierwszy dzień po owulacji, chociaż ovu poświrowało bo zaznaczylo owulacje na 9dc. Zupełnie nie wiem czemu, bo według mnie temperatura dopiero dziś skoczyła, śluz też był później i test owulacyjny pozytywny. I w ogóle wszystkie moje odczucia wskazują że owulacja była wczoraj. Pewnie za kilka dni program to poprawi.
Bardzo się staraliśmy z Mężem żeby się udało. Staram się myśleć pozytywnie. I cóż? Zostało tylko czekać.
Swoją drogą od czasu kiedy biorę bromergon pierwszy raz miałam owulacje w innym dniu niż 12 dc. Może organizm się przyzwyczaił a może to będzie pod każdym względem wyjątkowy cykl
Miłego tygodnia dzielne DziewczynyWiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 08:28
duszka, Kajka81, Eni_gma lubią tę wiadomość
-
Papierówka wrote:Hewa, a ja mam pytanie do Ciebie Jak zniosłaś cesarskie cięcie? Słyszałaś moment płaczu Twojej dzidzi? Bolało Cię? Jak goi się rana po cięciu i czy bardzo Ci utrudnia życie? Pytam, bo jeśli ja szczęśliwie kiedyś zajdę w ciążę to najprawdopodobniej mnie też czeka cc.
I jeszcze do berta gdzie robiłaś badanie? Prywatnie czy na NFZ? Jeśli prywatnie, mogłabyś powiedzieć ile to kosztuje? Pozdrawiam (pytam berthę bo ja też z Wrocławia )
Ja cesarki nie miałam, ale po laparoskopi - tylko 3 dziury w brzuchu, juz wiem ze cesarki nie chce! Ja mam problemu w kładzeniu sie, wstawaniu z leżenia, przekręcaniu sie, kaszel - masakra jak musisz kaszlnac. A co dopiero po cesarce musi byc, gdzie masz cały brzuch przecięty. Oczywiście nagroda po cesarce jest nieporównywalna - bo ma sie dzidzie na rękach. Pewnie to koi troche bólWiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 20:04
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
bertha wrote:Papierowka, mój gin wysłał mnie na laparoskopię do zaufanego lekarza do... Kedzierzyna-Koźle na NFZ, w szpitalu miałam normalnie.
Ja cesarki nie miałam, ale po laparoskopi - tylko 3 dziury w brzuchu
Ja się trochę boję, że może coś z jajowodami mam nie tak, bo owulację na pewno mam (temperatura + ból owulacyjny), śluz płodny też jest, serduszkujemy w okresie przed i w owulację a z ciąży nici na razie.
Dlatego myślę, że może HSG powinnam mieć zrobione, ale nie wiem jak się za to zabrać, gdzie iść. Laparoskopia to raczej ostateczność, skoro to takie kłucie w ciele
Na nieszczęście, mój ginekolog jest raczej skąpy w skierowaniach, nawet badań krwi mi nie robił. Po wizualnych oględzinach tylko chce mi leczyć nadżerkę. Nie wiem czy nie iść do innego, żeby zabrał się do sprawy profesjonalnie.37+0tc 09.10.2020..... córeczka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek 28.02.2017