Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Veni współczuję. Bezsilność najgorsza, bo co możesz zrobić? Mieć nadzieję że weekend wystarczy. Tego życzę
Mnie niestety znowu zaczyna dopadać nadzieja, że może tym razem się udało... i tylko mnie denerwuje takie myślenie. Staram się wracać myślami do wizji krioterapii żeby się za mocno nie nakrecać. Kolejny tydzień totalnego świrowania emocjonalnego przede mną.Veni lubi tę wiadomość
-
Karolus, kciuki za ciebie!!
Ja mam 13cs po poronieniu + 18cs na luzie przed = 31cs. Tez o pierwsze dzidzio.
Nie wiem jak interpretować aktualny cykl po laparo. Wydawało mi sie ze w dzien przed laparo była owu. Ale skoro ingerowali operacyjnie to pewnie ciałko żółte poszło do śmieci wiec progesteron sie nie wytwarzał. Mysle sobie czy w związku z tym kolejny pecherzyk nie zaczął dojrzewać, bo tydzień po laparo miałam duzo śluzu rozciagliwego i temp spadła. Myślałam ze mam owu, nawet zaciągnęłam m do przytulanek, ale temp mi nie rosnie.. i nie wiem kiedy teraz @ przyjdzie, czy moze jesli progesteron nie zaczął sie wytwarzać to nie zacznie spadać wiec nie zacznie sie złuszczanie endometrium = @ i bede czekała wieczność..
No ciekawa jestem ile bede czekać.https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
No u mnie nowy cykl Dziękuję, że o mnie pamiętacie i dopytujecie, to bardzo miłe :*
Pojutrze idę do endokrynologa, udało mi się zarejestrować37+0tc 09.10.2020..... córeczka Kornelka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek Oliwierek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek Ignaś 28.02.2017 -
A teraz mam pytanie z innej beczki? Czy wiecie jaki jest najlepszy czas na współżycie w dniach płodnych? Bo ja wczoraj wyczytałam gdzieś, że najlepszy moment ( przy jednorazowych próbach) to dwa dni przed owulacją. I tak się zastanawiam dlaczego?Veni
Morfologia 1%, niedrożny jajowód
wrzesień 2018 I IVF ICSI -
Karolus81. Rozumiem Cie doskonale. Ja tez sie staram o pierwsze i tez uwazam, ze czas mi ucieka. Dlatego na grudzien jestem juz zapisana do lekarza. Mam nadzieje, ze dostane jakies skierowania na badania. Nie chce czekac roku zanim zaczne.
Nie dziwie Ci sie, ze masz duza nadzieje. Tempka pieknie skoczyla Trzymamy kciuki, tylko pamietaj zeby sie za bardzo nie nakrecac
Papierowka. Przykro mi, ale widze, ze dzialasz dalej. Fajnie, ze umolwilas sie do lekarza
Veni. Ciekawa ta teoria. Tylko tak sobie mysle, ze jak ktos ma slaby sluz to plemniki moga nie przezyc.
U mnie z tym kiepsko, wiec dzialam codziennie w okolicach owu.Karoluś81 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Ech, Dziewczyny,
U mnie beta spadła, czekam na jej całkowity spadek i wracam na pole bitwy. Poniekąd się tego spodziewałam.
Co dziwne - zeszło ze mnie całe to napięcie, które towarzyszyło mi w ostatnich dniach i czuję się lepiej. Dobrze, że teraz, a nie w późniejszych tygodniach (naprawdę jest to szczęście w nieszczęściu).
Kontynuuję obserwację metodą Craightona i wracam do wsuwania tony supli.
Pozdrawiam Was Wszystkie.
-
Kajka, domyslam się tylko, co mozesz czuć. Podziwiam podejscie, bo ja bym chyba oszalała...A może własnie nie? Nie wiem, nigdy nie była w ciązy, wiec mogę tylko gdybać. Trzymam kciuki cokolwiek sie nie wydarzy!
Annie - no właśnie, też sobie tak myślę, że dziwne to trochę, ja zawsze myślałam, że najlepiej się wstrzelić w dzień owulacji. Niestety moja sytuacja nie jest taka rożowa, bo męża często nie ma, w zasadzie więcej go nie ma jak jest, więc cięzko mi się wstrzelić i to tylko poteguje jeszcze problemy z niepłodnością i moją i jego. Ale generalnie dopiero odkąd pojawiłam się na ovu to zaczynam być mądrzejsza;)
Miłego wieczorku Wszystkim:)Veni
Morfologia 1%, niedrożny jajowód
wrzesień 2018 I IVF ICSI -
Kajka ale mi przykro... trzymaj sie i do boju!https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Chyba mi post wcięło, to jeszcze raz.
Kajka81. Trzymaj się kochana.
Veni. Rozumiem Twoją frustrację związaną z wyjazdami męża. Na pocieszenie dodam, że nigdy nic nie wiadomo. My codziennie się przytulamy w okolicach owu a ciąży i tak nie ma
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Kajka nie wiem co napisać, bardzo smutne nie poddawaj się kochana :*
Wszystkie się niepoddawajmy!
Wierzę, że każda z nas kiedyś doczeka się wyczekiwanego szczęścia...Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2016, 00:53
Annie1981, Asia2000 lubią tę wiadomość
37+0tc 09.10.2020..... córeczka Kornelka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek Oliwierek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek Ignaś 28.02.2017 -
Hej Dziewczyny
KAJKA, przykro mi bardzo, wspieram całym serduchem. trzymaj się dzielnie.
Nie wiem co gorsze, czy kolejny stracony cykl, czy pozytywną beta, a potem ciąża biochemiczna
Dziewczyny, trzymam kciuki za każdą z Was równie mocno, wspieram z całych sił, i wierzę, że już niedługo któraś zawita z ciazowym info.
No a my chyba jutro wychodzimy. Na szczęście po badaniach wyszło ze konfliktu grup krwi nie mamy, żyjemy w zgodzie z Majeczka heheh Badali pod tym kątem (ew występowanie przeciwciał) i moja krew i Mai. Poza tym bilirubina znacznie spadła Jutro ma mieć jeszcze księżniczka robione usg brzuszka i znów bilirubine. Mam nadzieje ze znów znacznie spadnie.
Więc prawdopodobnie wyszło na to ze ta zoltaczka wróciła przez słabszy organizm mej rybki. Ona urodziła się mała, niedojadala, może ja miałam mniej pokarmu, a ona nie miala siły ciągnąc. W domu też jadła za mało - za słaby miała przyrost wagi. No i pewnie to wszystko złożyło się na powrót żółtego dziada. A może jeszcze wpływ miała cukrzyca ciążowa - wzrasta w takiej sytuacji (choc nie musi) ryzyko dłuższej zoltaczki.
No i muszę Wam powiedzieć, że mimo, ze lezymy w małym prowincjonalnym szpitalu, to jestem zadowolona gl z opieki lekarskiej. Lekarze przychodzą,interesują się na maxa stanem pacjenta, zaraz po otrzymaniu wyników badań informują co i jak. I są dość sympatyczni, choć to akurat nie mma znaczenia. Fakt, że warunki szpitalne byle jakie (szpital nie był remontowany chyba ze 100 lat), ale ... nie bede się czepiać, ważne ze skutecznie leczą.
Rodziłam w szpitalu klinicznym, a tam nawet nie zrobili Mai gr krwi.
Ale ... nie bede się czepiać... ważne ze moją księżniczką wraca do formy
Pozdrawiam Was i życzę spokojnego dnia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2016, 09:59
Papierówka lubi tę wiadomość
-
Dokładnie, taki dziś dzień...Nostalgia mnie też dopadła. I do tego czuję, że przeziębienie znowu się zbliża. Kolejny cykl z chorobą w tle...Głowa mi pęka, katar i gardło. Chyba trzeba coś sobie zaplikować i pod kocyk.Veni
Morfologia 1%, niedrożny jajowód
wrzesień 2018 I IVF ICSI -
Ja na tulenie to muszę czekać do piątku, więc może się nie licytujmy;p A jak u Was z pogodą w ten dzień? Bo u mnie istne Swięto Zmarłych, ponuro, deszczowo, wietrznie. Może stąd ten ten okropny nastrój, pogoda nie pomaga.Veni
Morfologia 1%, niedrożny jajowód
wrzesień 2018 I IVF ICSI