Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny wróciłam. Wyjazd super. Bardzo odpoczelam psychicznie. Czułam się tak, jakby nie było żadnych starań, żadnych porażek, po prostu jest jak jest i jest ok. Ale wróciłam, do Polski i do starań. Będę próbowała zachować tego luzu jak najwięcej w sobie.
Przykro mi Anulka. Z Twojego opisu wynika, że masz dwie córki. Mam nadzieję że to Ci pomaga. U mnie ostatnio temperatura w dniu @ 36,9 więc też było zdziwienie. Tylko że to mógł być efekt syntetycznego progesteronu. Dziewczyno nie łam się. Porobicie badania, na pewno można poprawić co nieco i wtedy się uda. Dzisiaj w pracy dowiedziałam się o ciąży koleżanki starszej o dwa lata. I co można? Można!
Alicja u Ciebie to jeszcze nic nie wiadomo. Trzymam kciuki
Dakota z jednej strony fajnie że Twojemu mężowi tak zależy a z drugiej współczuję Ci tej presji. Dla mnie niestety najgorsze jest to poczucie, że kogoś zawodze nie mogąc zajść w ciążę. Mój mąż bardzo chce dziecka, coraz bardziej, ale nie wywiera żadnej presji. Czuję cały czas że to ja i nasz związek jestem dla Niego priorytetem i to daje mi siłę.
Co do starań to jutro idę do gina sprawdzić na usg czy torbiel zniknęła i podejrzeć jajka. To będzie 11dc.
Wczoraj byłam u bonifratrow w Łodzi. U lekarza w przychodni ziołoleczniczej. Dostałam mieszankę ziół do zaparzania i picia na trzy miesiące. Lekarz bardzo fajny. Kompetentny, bo jak mówiłam o lekach jakie biorę, badaniach i w ogóle o całej mojej ginekologiczno-staraniowej historii to od razu wiedział o co chodzi. Radził żebym zastanowiła się nad odstawieniem bromergonu bo skoro prolaktyna ok i owulacja naturalnie występuje to bez sensu jest się truć. Pogadam o tym z ginem. Też mnie już ten bromek męczy. W ogóle fajnie nam się rozmawialo, nie będę opisywać szczegółów w każdym bądź razie polecam Wam. Wierzę że zioła pomogą a przy okazji są bardzo smaczne.
To tyle ode mnie na tą chwilę. Pozdrawiam i życzę miłego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 09:18
Annie1981, Anulka0407, Eni_gma lubią tę wiadomość
-
Witam, u mnie dopiero 3 dc. O tym, że dostałam okres powiedziałam mężowi przez telefon bo jestem kilka dni u mamy. Powiedział że to dobrze bo najlepsze w tych staraniach są te momenty starania i on się nie może ich doczekać
Wiem, że on też chce drugiego dziecka ale zawsze potrafi tak zrobić/powiedzieć, że poprawia mi nastrój zamiast dołować. Ja zresztą nie mówię mu np o pozytywnych testach owu tylko wie, że najlepiej działać w określonych dniach i tyle.
Wydaje mi się że faceci z natury są słabsi i gorzej znoszą presję i gdybym przyszła i powiedziała "teraz, już działamy" to by się zestresował i nic by mogło z tych działań nie wyjść a tak to luz... niby bez presji a ja tam swoje badam i sprawdzamKaroluś81, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Z tą presją to jest tak, że mój mąż wie, że póki co ze wszystkich badań to on ma te złe wyniki, myślę, że to go tak dołuje, tzn wiem to na pewno w sumie. Wiecie dziewczyny jak to jest, nam też zależy na nas ale ta pustka taka w życiu wydaje się na chwilę obecną nie do zapełnienia.
I masz rację MamaLili, z moich obserwacji i doświadczenia tez wynika, że mężczyźni są słabsi psychicznie.
I jeszcze a propos temperatury, zaczęłam mierzyć w tym cyklu pierwszy raz i tez mi coś dziwnego powychodziło, na zmianę raz niższa raz wyższa, aż zaprzestałam po monitoringu. Spróbuję w nowym cyklu jeszcze raz.
Karoluś81 podoba mi się Twoje nastawienie:)i ta wiadomość o koleżance też motywuje:)A jakie te zioła masz? I na co konkretnie są?
Anulka0407 to najgorsze juz za Toba, teraz zbieraj nowe siły na nowy cykl:)
Dakota -
Dakota zioła są na moje problemy z zajściem w ciążę. Mają regulować cykl widziałam w składzie melise i waleriane więc liczę że nerwy też mi uspokoja. Poza tym powiedziałam o moim torbielu i myślę że na to też. Mam je pić codziennie trzy razy przed posiłkiem. Pierwsze 2 dni cyklu przerwa, żeby nie wzmacniać krwawienia. Jak zajde w ciąże to mam zioła odstawić. No i jak skończę paczkę a dostałam 1 kg a nie uda się zajść to kolejna wizyta. Może wtedy inną mieszankę dostanę.
Wiem że te zioła działają. Moja siostra piła na swoje dolegliwości jak była dzieckiem i pomogły w 100%. Nie mogła spać bo się dusila od kaszlu a w dzień było ok. Lekarze wymyslali astmę, alergie, żadne wziewki sterydy nie pomagały, dopiero mama usłyszała o tym zakonie, pojechała, dostała zioła i była w szoku jak dziecku przeszło.
W tamtym roku wysłałam męża bo on ciągle robi w kurzu i trenuje cały rok na dworze i miał wiecznie zapchany nos, zatoki itp. Lekarze nic nie widzieli (laryngolog, arelgolog) a zioła bardzo mu pomogły. Zdecydowanie mniej kaszle i lepiej się czuje.
W 2010roku też piłam zioła od nich bo miałam torbiel. Zniknęła.
Więc teraz znowu pomyślałam o tym sposobie tym bardziej że położna zasugerowała żeby spróbować takich naturalnych metod. U mnie wyniki ok, męża też więc już nie wiem jak sobie pomóc. Myślę że to dobry sposób. Wierzę że da mi coś dobrego.
Dakota dobrze by było żebyś mierzyla solidnie temperatura przez cały cykl. Wtedy będziesz miała konkretny obraz. Raz na jakiś czas to bez sensu. Albo codziennie cały cykl, albo wcale. Mimo pewnych niedogodności tej metody polecam:-)
Anulka0407 lubi tę wiadomość
-
Anulka szkoda, ale następny cykl twój!
To, że zioła działają to pewne, b. dobre są ponoć zioło o. Klimuszki, może tez zakupię- ale balam się, że nie wypiję z uwagi na smak.
Dakota będzie dobrze, musi być.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Dzięki dziewczyny za wsparcie Już mi jest lepiej tylko 3 dzień z rzędu mdłości mnie męczą i biegunka Jakiś wirus się przypałętał
Dzisiaj byłam na wizycie u lekarza, który stosuje akupunkturę. Poszłam z nogą ale czytałam w necie, że należy powiedzieć o wszystkich chorobach, dolegliwościach i bolączkach. Tak też zrobiłam. Na kartce wszystko wypisałam, oczywiście brak ciąży też Niestety na nogę nie bardzo może pomóc, choć się postara, żeby choć trochę ulżyć ale na ciążę i bezsenność jak najbardziej W piątek zaczynam serie 10 zabiegów.
Co myślicie o tym? Miałyście coś do czynienia z tym lub słyszałyście, że akupunktura pomogła???
A i odebrałam wyniki bety - 1,1 -
ja niestety nie miałam nic do czynienia z akupunkturą, ale należy podjąć próbę jak się ma taka mozliwość. Trzymam kciuki za pozytywny efekt tych zabiegów.
A ta beta 1,1- kurcze jakby nic nie było to by było 0,1... zresztą nie jestem znawcą w tym temacie. Zobaczysz w kolejnych dniach jak u Ciebie sie sytuacja utrzyma, co z temperaturą i samopoczuciem.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja81 wrote:ja niestety nie miałam nic do czynienia z akupunkturą, ale należy podjąć próbę jak się ma taka mozliwość. Trzymam kciuki za pozytywny efekt tych zabiegów.
A ta beta 1,1- kurcze jakby nic nie było to by było 0,1... zresztą nie jestem znawcą w tym temacie. Zobaczysz w kolejnych dniach jak u Ciebie sie sytuacja utrzyma, co z temperaturą i samopoczuciem.
Z tą betą też mam zagwostkę, bo jak wcześniej robiłam i nic nie było to wynik był poniżej 0,1, a dzisiaj taki wynik, ale robiłam w innym laboratorium...sama nie wiem... Ale dzisiaj 1 dzień @ i leje się ze mnie jak z kranu, więc na pewno nic z tego -
Anulka beta nie wykazała ciąży. Nie zaprzataj sobie głowy takimi myślami. Jest @, nowy cykl. Rób badania i powoli opanujesz sytuację. Są dziewczyny które odstawia anty i od razu zachodzą. Ale możliwe że Twój organizm potrzebuje więcej czasu.
Dzisiaj po południu wizyta u gina. Wczoraj wieczorem tak mnie bolał prawy jajnik że szok. Zobaczymy czy coś pozytywnego tam się dzieje wtedy bardziej będzie nam się chciało działać. Ech szkoda że ta Walencja nie wypadła w ten weekend co będzie -
Karoluś81 wrote:Anulka beta nie wykazała ciąży. Nie zaprzataj sobie głowy takimi myślami. Jest @, nowy cykl. Rób badania i powoli opanujesz sytuację. Są dziewczyny które odstawia anty i od razu zachodzą. Ale możliwe że Twój organizm potrzebuje więcej czasu.
Dzisiaj po południu wizyta u gina. Wczoraj wieczorem tak mnie bolał prawy jajnik że szok. Zobaczymy czy coś pozytywnego tam się dzieje wtedy bardziej będzie nam się chciało działać. Ech szkoda że ta Walencja nie wypadła w ten weekend co będzie
Karoluś będzie dobrze! Daj znać co i jak po wizycie
Już nie zaprzątam leje się ze mnie jak z kranu, to drugi cykl tak się zaczął. Teraz mam w głowie tą akupunkturę, a w środę wizyta u gina... Bardzo bym chciała, żeby zrobił monitoring, wtedy by było jasne czy owulacja jest czy nie itd. -
Anulka koniecznie monitoring i sprawdź progesteron. Musisz wyjaśnić tę krótką fazę lutealna. Słyszałaś może o costangusie? Hewa z tego co pamiętam używała i Jej to pomogło na niedomogę lutealna. Ale najpierw zrób badania. Wtedy może lekarz da jakąś luteinke czy coś w tym stylu
Anulka0407 lubi tę wiadomość
-
Tak z innej beczki, żeby nie fiksować się tylko na staraniach: zamówiłam sobie książkę Sekret młodości. Face fitness. Jak zacznę ćwiczyć mięśnie twarzy to powiem czy są jakieś efekty ciąża podobno odmładza, ale są inne naturalne metody
Za dwa tygodnie 36 urodziny. UpssAlicja81 lubi tę wiadomość
-
Ania powoodzenia, widze po wykresie, że silna @. Najgorsze sa zawsze te pierwsze 2-3 dni (przynajmniej u mnie).
Dakota jaktam małżonek?, nie mówiłaś o owulacji?
Karoluś 36 lat- nie jet najgorzej, jak czasami widze solary po 25 lat- a z wygladu jak po 40 (tu jest dopiero dramat z wyglądem), ale daj znak czy te ćwiczenia działają.
A umnie 12 dpo, tempka lekko spadła, zobaczę jutro co z temeraturą, jak będzie spadać dalej to nie mam o czym marzyć i przygotować siena nowy cykl. A jeszcze zakuiłam mojemu mężulkowi androvit plus i ładnie łyka.Karoluś81 lubi tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Ja już po wizycie. Torbieli nie ma - jupi! Endometrium super, jajko prawe super, trzeba działać od teraz do odwołania
Orgametrilu nie muszę brać. Jeśli w tym cyklu się nie uda (coś czuję że tak jednak będzie, cóż, pesymizm wygrywa) to idę po skierowanie na hsg.
Beyonce będzie miała bliźniaki. Ona chyba też nasz rocznikAnulka0407, Alicja81, Dakota, hewa81, Annie1981, doty22 lubią tę wiadomość