Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Anulka zazdroszczę Ci tej akupunktury. U mnie nie ma szans.... A tyle dobrego słyszałam o jej działaniu. Pozostają mi zioła, po których też lepiej mi się śpi.
Dakota kamień z serca, krok do przodu. Teraz tylko czekać na badanie. Ciekawe jaki termin będzie u mnie.
Pogoda dzisiaj szaleje. A to słońce a to zawierucha. Głowa mnie rozbolała. A tyle jeszcze pracy.
Dotty może skorzystam z tej nowenny. Tyle jest pięknych modlitw, czasu mi trochę brakuje na wszystkie.
Alicja a Ty radzisz sobie z pompejańska?
Od dzisiaj znowu zaczynam wierzyć że udało się w tym cyklu, hehehe
Jakiś optymizm na mnie spłynąłDakota, Anulka0407, Alicja81 lubią tę wiadomość
-
Enigma a wynik był dobry? Bo ja się boję ewentualnej złej wiadomości, bólu się nie boję
Karolus a ja właśnie w ogóle nie myślę o tym czy się udało, nie wiem co mi się dzieje mam taki wewnetrzny spokój, że NA PEWNO się nie udało tym razem hehe, może to przez to HSG. Ale Tobie życzę, żeby się właśnie teraz udało!!!
Karoluś81 lubi tę wiadomość
Dakota -
u nas też pochmurno, deszczowo, wietrznie i bardzo nieprzyemnie.
Karolus o dziwo idzie mi ta nowenna, 13 marca kończę i już wiem za co odmówię kolejną. Jeżeli chodzi o modlitwę do Św. marty- przymierzam się do niej, dowiedzialam się już nawet, że to nie może być gromnica, ani świeczka z kolędy. Trzeba iść do Księdza i poświęcić zwykłą świeczkę.
Dakota 21 kwietnia to za 1,5 miesiąca- zleci szybko.
Anulka ta akuunktura fajna rzecz, ale u mnie też nie mam szans na takie zabiegi.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Ja mialam oba drozne. jeśli zrosty są małe to kontrast je przepcha, jeśli oba jajowody (w co szczerze watpie) są niedrożne to przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz. Przecież to nie koniec świata. Nie przekreśla marzeń o macierzyństwie. Jajeczka można pobrać za pomocą punkcji i zapłodnic pozaustrojowo.
Najważniejsze, że będziesz mogła sobie opracować jakiś plan działania.
Będzie dobrze. ZobaczyszWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 07:46
Annie1981, Dakota lubią tę wiadomość
-
Kajka a to badanie z krwi? Zastanawiam się i zbieram do takich badań odnośnie poziomu różnych witamin. Ale nie wiem czy to nie jest szukanie igły w stogu siana. Ciekawe co lekarz na to powie... Zresztą oni przeważnie bagatelizuja problem: proszę odpuścić a się uda. Na pewno
-
Kajka poczytałam o tym nieprzyswajaniu i wiem że trzeba zrobić badanie genetyczne. Pewnie trochę kosztuje. Czytałam że jest preparat femibion, który pomaga w przyswajaniu. Może zamienić zwykły kwas foliowy na ten preparat? Czy jednak najpierw zrobić badanie?
-
Karolus. Tu w UK pierwsze badania przy diagnozowaniu nieplodnosci jakie mi zrobili to poziom kwasu foliowego i wit B w organizmie, wiec to chyba wazne.
Podobno wiele kobiet nie przyswaja zwyklego kwasu i wtedy zaleca sie ten metylowany czyli np Femibion Natal 1. Ja go bralam profilaktycznie, chociaz raczej tego problemu nie mialam.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
To chyba dzisiaj kupię ten femibion, a badanie zrobię w najbliższym czasie. Tylko poziom kwasu a przyswajanie to dwa różne badania. Pierwsze można zrobić za 30 zł w moim laboratorium, drugiego nie widziałam na liście. Spytam o to lekarza za tydzień.
Dzięki Dziewczyny. Kto wie czy w takim drobiazgu niby, nie tkwi przyczyna niepowodzeń. -
Ocena poziomu kwasu i przyswajania kwasu to to samo badanie Jeżeli będzie podwyższony, to znaczy, ze go nie przyswajasz i tyle. Następnie trzeba sprawdzić homocysteinę (albo za jednym podejściem zbadać jedno i drugie), a dopiero potem robić badanie genetyczne (wymaz z policzka). Ja to ostatnie robiłam już w ciąży i, owszem, wyszły mi mutacje MTHFR (na szczęście "tylko heterozygoty").
U mnie właśnie to uniemożliwiało zajście, przy czym jeżeli chodzi o pierwszą ciążę, 5 lat temu, to zaskoczyłam w pierwszym cyklu staraniowym.
To, że lekarze olewają diagnostykę, to oczywiste. Ja zdiagnozowałam się sama.Karoluś81, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
witam weekendowo
ja niestety mam niedzielę pracującą, tak więc tylko połowa weekendu jest moja
wczoraj przy okazji wizyty w rossmannie zakupiłam test ciążowy- nie wiem co mnie naszło, ale... ja juz czuję po sobie i widzę po temperaturze, że nie ma sensu testować. No ale jak człowiek głupi to zapewne zrobie jutro test, no chyba, że temperatura jeszcze spadnie to wtedy zaoszczędzę na teście.
Bertha, Anulka po mnie Wy testujecie. Warto by w końcu, któraś z rocznika 81' zaznaczyła zielonego plusa na wykresie.
Karluś widzę, że wyznaczyło owulkę, to teraz odliczamy,
Dakota, mamaLili jak u Was?Karoluś81, bertha, Anulka0407 lubią tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Hej, u mnie rozpoczyna się czas starań szkoda że przy tym tyle stresu, moja mama jutro idzie do szpitala mam nadzieję że nic poważnego nie znajdą. Mój mąż akurat nie jest w nastroju (a podobno faceci zawsze są w nastroju ) będę go musiała uwieść 16-go idę do ginekologa, zobaczymy czy zleci mi jakieś dodatkowe badania.
Zaczęliśmy mówić z mężem że się staramy, w sumie chciałam to zachować dla nas ale już mnie dobijały teksty "a kiedy drugie", "Lilka powinna mieć rodzeństwo", "pewnie nie chcesz wracać do pieluch, wygodna się zrobiłaś"... a jak komuś powiesz, że to nie kwestia wyboru, że chcesz a nie udaje się to usta się im zamykają. -
MamaLili napewno u mamy nic nie znajdą.
oj mąż jeszczen niedawno jak ja miałam dni płodne to zawsze był zmęczony i nie miał ochoty. Aż mu kiedyś wykrzyczałam, że jak nie chce mieć drugiego dziecka to niech powie. No i się odmieniło. oczywiście nic na siłe.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3