Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Och Karolus z opisu zazdroszcze wlosow, ja mam ich kilka na krzyz co do witaminy to poczytalam wlasnie, ale i tak skonsultuje to z ginekolog milego weekendu na wsi Karolus
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 15:40
Karoluś81 lubi tę wiadomość
Dakota -
O ciąży piszę (gdy mi się chce) w moim pamiętniku, zapraszam
Ileż bym dała, żeby być teraz na wsi... A siedzimy już trzeci dzień w domu, Mała na wiosnę złapała zapalenie oskrzeli. Dziecko zaskakująco dużo zajmuje się samo sobą, a ja zamiast zabrać się za robotę przeczesuję internet w poszukiwaniu informacji o wakacjach w Austrii. Strasznie mi się letnie Alpy marzą... Tylko, że z brzuchem to jak lizanie lizaka przez papierek, pewnie skończy się na polskim morzu w czerwcu (co cenowo wychodzi zresztą drożej ). Oczywiście, jeżeli wszystko będzie się nadal toczyć, jak dotychczas, czyli dobrze.Dakota, Karoluś81 lubią tę wiadomość
-
Karola a włosy skracałaś- czy takie długie zostawiłaś?
U nas teraz coś słoneczko zaszło za chmury, ale rano było naprawdę pzyjemnie. Ja jutro też dzień na wsi spędze- nie bede jednak wypoczywać, a pomagać rodzicom.
Kajka a Wasza starsza córcia cieszy się na rodzeństwo??, moja crka wczoraj mi poiedziała, że jak jest kosciele ( do którego nie lubi chodzić) to zawsze modli sie o siostrzyczkęDakota, Karoluś81 lubią tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Dodzwonilam sie do lekarza, powiedziala mi, ze ta witamine b3 moge teraz spokojnie brac, a jesli by sie okazalo ze bedzie ciaza w tym cyklu to wtedy mam odstawic. I co tu robic? Skoro w ciazy trzeba odstawic to moze lepiej nie brac? Macie jakis pomysl dziewczyny? Zwlaszcza przyszle mamyDakota
-
Alicja, Mała bardzo czeka na rodzeństwo już od dłuuugiego czasu. Każde jej "ja chcę braciszka i siostrzyczkę" w okresie przedłużających się starań było jak strzał w podbrzusze. Również z uwagi na nią mobilizowałam się jak mogłam.
Dakota, przestań wreszcie z tym świrowaniem pt. "czy powinnam czy nie, bo się staram". Dokładnie na tej samej zasadzie nie powinnaś robić dziś kwasów (prawda, że to absurdalne?).Alicja81 lubi tę wiadomość
-
Hej, u mnie tylko 15 stopni, ale Wam zazdroszczę pogody. Ovufriend "poprawił" się z data mojej owulacji więc dzisiaj jestem bardziej zadowolona. Ogólnie humor nie jest zły A testować dalej nie zamierzam, czekam spokojnie
Dakota zrobiłabym dokładnie tak, jak powiedziała lekarka, zaczęła brać wit. a kiedy okaże się że jesteś w ciąży bym odstawiła. Przecież dziecko rozwija się przez 9 miesięcy, a nie tydzien. Tak naprawdę to od zagnieżdżenia do momentu kiedy orientujesz się że jesteś w ciąży mija jakiś tydzień do 10 dni, w tym czasie większość kobiet nie wiedząc że są w ciąży żyje normalnie, więc nie ma co świrować, nie wydaje mi się zebyś w tym czasie mogła dziecku jakoś wyjątkowo zaszkodzić.
Kajka fajne takie lato w Alpach -
Kropka tak czułam że ovu przesunie termin owulacji.
Dakota nie żałuj sobie witamin. Ja właśnie wróciłam z przejażdżki rowerowej. 16 km. I teoretycznie w terminie ewentualnego zagniezdzenia zarodka nie powinnam szaleć ale bez przesady. Raz się żyje. Jak ma być dobrze to będzie dobrze
Włosy nadal długie, 5 cm tylko podcielam.
Jestem bardzo zadowolona z koloru
Mnie Mąż namawia na tygodniowy pobyt na Sycylii a stamtąd jeszcze na tydzień na Maltę polecimy ale tak na ostatnią chwilę kupimy bilety bo jeszcze nie wiadomo jak z pracą będzie. Ale mam nadzieję że się uda
Jutro też rowery ale to w przerwie między działaniami w ogrodzie
Miłego weekendukrrropka, Alicja81 lubią tę wiadomość
-
Alicja dzisiaj 17. A jak u Ciebie?
Ja wychodzę z założenia, że niestety pewne sprawy matka natura musi sama wyregulować. I jeżeli np zarodek ma się nie zagnieździć tylko dlatego, że np Karoluś jeździła dzisiaj na rowerze, to jest może zbyt słaby żeby wogóle przetrwać... Może warto poczekać na ten "lepszy"? w końcu w zdrowej ciąży można robić mnóstwo rzeczy, ktore dziecku nie szkodzą i wszystko kończy się dobrze. Jasne że w chwili obecnej nie poszłabym biegać maratonu, ani wspinać się na Mont Blanc, ale trzeba żyć normalnie.Karoluś81 lubi tę wiadomość
-
Moja kuzynka w 9 miesiącu ciąży jeszcze po drzewach łaziła i wiśnie zbierała, rowerem jeździła- więc spoko.
U mnie temp. skacze, jakieś góry doliny tworzy. Wczoraj i dzisiaj rano strasznie mne podbrzusze bolało, teraz jest spokój ale bliżej 20 zapene znowu o sobie przypomni.Karoluś81 lubi tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja81 wrote:Moja kuzynka w 9 miesiącu ciąży jeszcze po drzewach łaziła i wiśnie zbierała, rowerem jeździła- więc spoko.
U mnie temp. skacze, jakieś góry doliny tworzy. Wczoraj i dzisiaj rano strasznie mne podbrzusze bolało, teraz jest spokój ale bliżej 20 zapene znowu o sobie przypomni.
Alicja, preparaty z mio-inozytolem ładnie regulują temperatury, polecam. W szczęśliwym cyklu piłam Miovarian (o czym zresztą pewnie wspominałam).
-
Dakota a jak dlugo masz brać te witaminy? Bo jeżeli się denerwujesz i nie jesteś przekonana do brania to odpuść i zacznij w 1 dc (jeżeli taki nastąpi, oby nie ) Ja napisałam, co ja bym zrobiła, ale wiesz, nic na siłę
-
U mnie 10 dc. Wczoraj moja szwagierka (rocznik 1987) urodziła trzecie dziecko. Oczywiście cieszę się ale też taką małą iskierke zazdrości poczułam. Na to wszystko mój mąż jakoś tak się wycofał, niby źle się czuje ale ja w to wątpię. No i nie wiem jak to będzie ze staraniami. Czuję się samotna, odrzucona i nierozumiana. Generalnie mam doła. Dobrze że chociaż pogoda dopisuje - dziś ze trzy godziny z Lilką na dworze byłyśmy, potem obiad i znów na wyprawę. Nogi mi z tyłka wychodzą a moje dziecię też ledwo żyje
-
Kropka mam az 4 opakowania ale w sumie faktycznie bede lykac poki co, na ulotce jest jak byk ze w ciazy nie wolno, no ale ja przeciez nie jestem w ciazy MamaLili przykro mi, ze tak sie poczulas ale mezowi na pewno sie jeszcze odmieni ja takie uklocie przez ten caly czas staran poczulam tylko 2 razy, ostatnie dwie wiadomosci o ciazy znajomych to spowodowaly, wczesniej dlugo mnie to omijalo bo ciagle wiedzialam ze ja tez bede w ciazy w koncu a teraz to juz chyba podswiadomie strach, ze mize jednak nie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2017, 22:16
Dakota -
Dakota wrote:Kropka mam az 4 opakowania ale w sumie faktycznie bede lykac poki co, na ulotce jest jak byk ze w ciazy nie wolno, no ale ja przeciez nie jestem w ciazy
Na mojej metylowanej witaminie B6 zaleconej mi w ciąży przez lekarza naprotechnologa jest napisane podobnie.
-
Kajka chyba spać nie możesz!
Piękna pogoda, ale zdradliwa, tak się czoraj załatwiłam, że dzisiaj ledwo chodzę. Nos zapchany, głowa boli- i w takim stanie po urlopie do pracy trzeba zaginać.
A jak u Was?Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
MamaLili cierpliwości życzę, dużo sił i obyś dogadała się z Mężem. Powodzenia skoro już raz Wam się udało to są duże szanse na powtórkę
Będziesz znowu w ciąży
Alicja współczuję. Masz alergie?
Dla mnie weekend bardzo pozytywny. Zrobiłam na rowerze prawie 50 km w trzy dni. Na więcej nie było czasu bo tak intensywnie było i bardzo miło Wiosna piękna, codziennie miałam bociany, dużo znaków na niebie i ziemi, że to może być mój czas
Ale spokojnie, jeszcze tydzień do finału
Dakota nastrój lepszy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 20:30