Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
Odpowiedz

Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?

Oceń ten wątek:
  • Karoluś81 Autorytet
    Postów: 1633 1988

    Wysłany: 2 maja 2017, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dotty gratuluję :-) Poród niemal ekspresowy. Teraz życzę zdrowia i wielu radosnych chwil w macierzyństwie :-)
    Kropka no jak oni tak mogą? Gdzie szacunek do pacjenta? Chyba naprawdę musisz wziąć sprawy w swoje ręce. Powodzenia.
    Dakota lekko nie masz, ale przecież nie schowasz się do dziury. Życzę sił w takich sytuacjach w przyszłości i zgody z mężem.Mam nadzieję że "godzenie się" zrekompensowalo stresy ;) A jak odczucia drugiej fazy? Co obstawiasz?
    Ja już na finiszu. Jeszcze dzień najwyżej dwa :-)

    Dakota lubi tę wiadomość

  • bertha Autorytet
    Postów: 1630 1052

    Wysłany: 2 maja 2017, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dotty, gratulacje!! Patrząc po suwaczku, urodzilas idealnie w terminie :)


    Karolus! kiedy test??
    Dakota, ty ktory dpo teraz?
    Alicja, ty pewnie czekasz do ok 17dpo na test?


    U mnie dzisiaj trzeci dzień kłucia Menopurem. Nic nie boli, idzie sprawnie.
    Na razie odczuć żadnych nie mam, choc wydaje mi sie ze mam jakis duzy brzuch, ale to moze z przejedzenia w ten piekny weekend :)
    W czwartek wizyta u gina, to zobaczymy czy widac juz zeby pecherzyki rosły i ile...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2017, 10:48

    https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
    Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
    Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
    2xiui, 3xivf (2 zarodki)
  • Karoluś81 Autorytet
    Postów: 1633 1988

    Wysłany: 2 maja 2017, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bertha dzielna jesteś :-)
    Jeśli w ogóle będę testować to w czwartek najwcześniej.

    bertha lubi tę wiadomość

  • Alicja81 Autorytet
    Postów: 1302 857

    Wysłany: 2 maja 2017, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja testować nie zamierzam- nie ma szans na powodzenie w tym cyklu.

    Bertha Ty nam pisz zaraz co i jak u lekarza, trzymam kciuki obyś jak najszybciej zobaczyła dwie kreseczki. A wtedy te pobrania jajeczek i samo zapłodnienie jeszcze w maju będziesz miała?

    Karoluś bardzo ładnie ta temperaturka u Ciebie wygląda.

    Dziewczyny nie ma bata, któraś musi teraz "zaskoczyć"

    MamaLili, dakota, Kropka który to wasz dc?

    Karoluś81 lubi tę wiadomość

    Alicja81
    mama 11- letniej Juleńki
    Ponowne starania od 2014r
    08.2020- beta 2,3
  • MamaLili Ekspertka
    Postów: 174 166

    Wysłany: 2 maja 2017, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie 15 dc czyli wkraczam w tą "gorszą" część. Pełną wyczekiwania :-) nie wiem jak to będzie w tym cyklu ale na razie nastawienie mam dobre, wątpliwości mam co do ovu bo raz, że nie mierzę temperatury a dwa, skończyły mi się testy ovu. Gdybym patrzyła tylko na śluz to ovu byłaby w tym cyklu wcześnie - szczyt śluzu 10-11 dc. Zobaczymy. Termin @ to 14/05.
    A na razie ładuje akumulatory :-P w czwartek do pracy ale dziś wolne :-)

  • Dakota Autorytet
    Postów: 706 496

    Wysłany: 2 maja 2017, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Takiego pmsa jak mam w tym cyklu to juz dawno nie mialam, normalnie raz jestem wciekla za chwile rycze, za chwile glupawka, znowu wscieklosc :) pewnie to przez brak bolu w piersiach na glowe mi sie przerzucilo hehe, sama ze soba nie moge wytrzymac. U mnie 22 dc jeszcze tydzien do @, niech sie juz ten cykl konczy bo zwariuje. Karolus jakies symptomy nietypowe doszly? Alicja u Ciebie ktory dc? MamaLily juz sama nie wiem ktory czas gorszy :) ten ostatni tydzien wyjatkowo mnie dobija w tym cyklu. Bertha dzielna jestes:) na pewno wszystko pojdzie jak nalezy , trzymam kciuki! Alicja najlepiej jakbysmy wszystkie zaskoczyly :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2017, 17:28

    MamaLili, Alicja81 lubią tę wiadomość

    Dakota
  • MamaLili Ekspertka
    Postów: 174 166

    Wysłany: 2 maja 2017, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkie zaskoczymy :-) mam nadzieję że szybko :-)
    U mnie początek tego cyklu był średni, myślałam nawet o tym żeby zawiesić starania ale jakoś poszło :-) ech... zobaczymy :-)

  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 3 maja 2017, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bertha. Super, ze jesteś już po kilku zastrzykach. Mi kiedyś też wydawało się, że będę musiała podchodzić do in vitro i oglądałam serial dokumentalny na ten temat z zapartym tchem. Całe szczęście udało sie szybciej, ale za Ciebie bardzo trzymam kciuki :)

    bertha lubi tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • ktosiowa Autorytet
    Postów: 1878 1573

    Wysłany: 3 maja 2017, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    doty22 wrote:
    Kochane dziewczynki, chciałbym się pochwalić, że w sobotę 29 kwietnia tuż po północy przyszedł na świat nasz syn Jan :-) wszystko z nami dobrze :-) mały zdrowy, ja też czuję się coraz lepiej :-) poród trwał całe 2 h, także każdej z Was życzę ekspresowego zajścia i urodzenia dzidziusia.
    Trzymam kciuki za Was :-)
    Gratuluję!!! <3

    2r7Ip1.png

    jVVIp2.png
  • Karoluś81 Autorytet
    Postów: 1633 1988

    Wysłany: 3 maja 2017, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka. Melduję się z nowym cyklem. Plus taki, że ta @ po hsg taka jak zawsze. Spodziewałam się tego, sporo leków brałam w minionym cyklu, więc dobrze że jest okres. Wierzę że następny będzie pełen nadziei :-)
    Pozdrawiam i trzymam za Was wszystkie kciuki :-)

  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 3 maja 2017, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolus. Nie tak miało być. Trzymam kciuki za następny w takim razie.

    Karoluś81 lubi tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Dakota Autorytet
    Postów: 706 496

    Wysłany: 3 maja 2017, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolus szkoda :( najwiecej ciaz jest jednak w cyklu po hsg a nie w tym z hsg, tak ze dobrze, ze masz takie podejscie, dziewczyny w koncu musi sie udac!

    Alicja81, Karoluś81 lubią tę wiadomość

    Dakota
  • MamaLili Ekspertka
    Postów: 174 166

    Wysłany: 3 maja 2017, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i po weekendzie :-( jutro do pracy, szczerze mówiąc przydałoby się jeszcze trochę wolnego no ale i tak było nieźle :-)
    Karoluś trzymam kciuki za ten cykl :-)
    Dakota jak u Ciebie, pms dalej dokucza?
    Bertha powodzenia na jutrzejszej wizycie. Daj znać jak będziesz po.
    Alicja - tempka widzę że wysoko więc nic nie jest przesądzone :-)
    chciałabym żeby którejś z nas się teraz udało :-)

    Karoluś81 lubi tę wiadomość

  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 4 maja 2017, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdzie te dwie kreseczki na moje urodziny? ;) Ktoś jeszcze oprócz Karolus miał dziś testowac :)

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Karoluś81 Autorytet
    Postów: 1633 1988

    Wysłany: 4 maja 2017, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jakoś mi smutno ostatnio. Nie tylko przez @ ale ogólnie, bo sporo problemów w rodzinie bliższej i dalszej. Jakiś trudny czas. Co oczywiście ma przełożenie na mój nastrój i myślenie o przyszłości. Trudno znaleźć mi optymizm, nadzieję, wiarę że się uda.
    Jak Wy sobie z tym radzicie? Na pewno macie takie dni od czasu do czasu....
    Najgorsze jest to, że teraz z każdym cyklem coraz trudniej się podnieść.
    I trochę mnie przeraża ta świadomość, że te pierwsze cykle po hsg mogą być owocne. Oczywiście czuję że u mnie tak nie będzie, po prostu ciężko uwierzyć po prawie dwóch latach starań że zajde w ciąże. Mam ochotę zrezygnować, żeby tylko umiała...
    Bliscy dopingują mnie żeby spróbować z nowym lekarzem. A ja boję się kolejnych zawiedzionych nadziei.
    Jak dostaje okres to nawet tracę wiarę w sens dalszej modlitwy o potomstwo. Tak jakbym dostawala kolejną odpowiedź odmowna od Pana Boga. Mimo to modlę się, bo wiem że tak trzeba. Jak to nie pomoże to co? Lekarze są tacy obojętni tak naprawdę. Bo co im zależy? Zresztą jak wyniki dobre to co oni mogą?
    Dzisiaj się tak czuję jakby mi ręce opadły. Ale wiem że muszę je podnieść i działać.
    Chciałabym żeby którejś z Was wkrótce się udało. Potrzebuje czegoś pozytywnego :-) więc testujcie i pokazujcie swoje dwie tłuste krechy :-)

  • bertha Autorytet
    Postów: 1630 1052

    Wysłany: 4 maja 2017, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annie1981, czy to dzisiaj urodzinki??!! Wszystkiego naj, zdrowiutkiego bobaska, i spelnienia w roli mamusi :)

    Karolus, przykro mi ze kolejna @ zawitala.. Tez mam takie smutne dni, najczesciej na poczatku nowego cyklu wlasnie... tez nigdy nie potrafie znalezc wiary ze teraz moze sie akurat udac, bo dlaczego.. Spokoj mi akurat daje to ze mam plan, ze robimy cos wiecej, inaczej niz poprzednie x lat. Kiedys bylo to IUI, nadzieja, ze skoro to jest nowy sposob, bo moze akurat teraz. Poniewaz byly slabe plemniory, to stracilam wiare w powodzenie IUI w naszym przypadku i szybko zdecydowalismy sie na kolejny krok - IVF.
    To mi daje spokoj, bo mam duza nadzieje, ze teraz sie uda...
    Wiem, ze tu porazka bedzie bolała bardziej, ale bede musiala sie podniesc i probowac do skutku. W miedzyczasie bede probowala dojrzec do mysli o adopcji. Na razie nie jestem na to gotowa.
    Taki ja mam plan.
    Jesli dla was IVF to nie jest żadna opcja, to moze zainteresuj sie jednak tym IUI. I mimo wszystko polecam wizyte u innego gina, moze nawet nie jednego, ale kilku innych. Kazdy ma jakiegos swojego "konika", zwroci uwagę na cos innego, i moze akurat cos zaskoczy.. Mnie tez rodzina pchała żebym zmienila gina - ja nie chcialam bo swojemu ufalam, a oni patrza rezultatem - 3 lata starań, dziecka nie ma = czyli brak sukcesu. Gdybysmy sie nie zdecydowali na ivf, to poszlabym do innego gina.



    A teraz o mojej wizycie... jestem zalamana :( Urosly mi tylko 3 pecherzyki...
    Lewy jajnik jest jednak nieczynny, nic tam nie uroslo. W prawym tylko 3.. :(
    A ja głupia naiwna liczylam na 10! Cieszylam sie, ze jedyna korzysć z wieku to taka, ze po skonczeniu 35 lat, podczas IVF mozna zaplodnic wszystkie komorki jajowe (a nie 6, tak jak dla mlodszych kobiet)..
    Teraz tak - moze byc ktoras niedojrzala, ktoras pusta, i jesli jest slabe nasienie - a u nas jest - to moga sie nie zaplodnic, albo szybko paść... :(
    Chcialam miec backup, chcialam podac 2 zarodki, a teraz to dobrze jesli w ogole starczy na pojedynczy transfer jednego zarodka........

    Plan jest taki, ze w sobote kolejna wizyta, od dzisiaj dokladam Orgalutran, czyli lek ktory hamuje dojrzewanie, zeby same nie pekly, w niedziele pewnie pregnyl i punkcja w okolicy wtorku wtedy... Jesli wszystko pojdzie dobrze, beda zarodki, ja nie bede miala hiperstymulacji i endometrium bedzie dobre, to transfer bedzie jeszcze w maju..
    ale zobaczcie ile jeszcze jest warunkow ktore musza byc spelnione.. :(

    dziekuje za wszsytkie kciuki i wasze wsparcie, jednak dzisiaj jestem mega smutna, i w ogole nie czuje sie dzielna.. A jeszcze stresuje sie bo chce powiedziec szefowi, ze mnie nie bedzie, moze i na dluzej.. wiec mega stres.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2017, 11:09

    Karoluś81, Annie1981 lubią tę wiadomość

    https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
    Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
    Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
    2xiui, 3xivf (2 zarodki)
  • karolinams Autorytet
    Postów: 1112 649

    Wysłany: 4 maja 2017, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bertha głowa do góry będzie dobrze, a stres napewno ogromny... przed Tobą. trzymam kciuki
    Dakota wrote:
    Karolinams nie martw się zauważyłam, że dziewczyny, które mają jakieś problemy z owulacją, z pękaniem itp zachodzą w ciąże często szybciej niż te co niby (pisze niby bo jakiś problem musi być) są w tej kwestii ok.
    Tak się zdarza zgadza się :)
    miałam dziś testować ale temp spada systematycznie i na takiej jak jest teraz zawsze mam dzień przed @ więc odpuściłam testowanie, jutro małpa.

    7u229n73melmp7nq.png


    ojxezbmh697s0anz.png

    Syn 13 lat,
    Syn 9 lat
  • Karoluś81 Autorytet
    Postów: 1633 1988

    Wysłany: 4 maja 2017, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bertha przykro mi. Podziwiam Cię, że znajdujesz siły. Ja emocjonalnie nie udźwignęłabym in vitro. To takie stresujące, że mimo tak dużego wpływu człowieka na tą procedurę, czasem od początku jest tyle przeciwności. Mam nadzieję że jednak uda Wam się je pokonać. Że będziesz miała swoje dzieciątko.
    Dla mnie adopcja to choćby dzisiaj. Tylko że mój Mąż jeszcze potrzebuje czasu.
    Wiem że trzeba mieć plan, i my go mamy. Za tydzień wizyta u mojego gina, potem dzwonię do Łodzi i umawiam napro. Muszę pamiętać że mam jeszcze trochę czasu.
    W maju wspomnienie św Stanisława Papczyńskiego, św Rity, w czerwcu msze święte o uzdrowienie. Muszę wierzyć. Nie mam wyjścia.
    Karolinams przykro mi. Teraz Ciebie czeka dołek. Mam nadzieję że szybko się odbijesz i nowy cykl zaczniesz z nadzieją :-)
    Annie życzę sto lat :-) dużo zdrowia dla Ciebie i maleństwa.
    Dakota, Alicja jeszcze w Was nadzieja na ten cykl :-)

    Annie1981 lubi tę wiadomość

  • MamaLili Ekspertka
    Postów: 174 166

    Wysłany: 4 maja 2017, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Początek cyklu zawsze jest trudny. Ja też mam takie dni, że mówię sobie że już koniec starań a potem mi przechodzi :-) My już mamy jedno dziecko i wiem że jeżeli nie zajdę naturalnie to nie będziemy robić nic wiecej. Głównie z powodu finansów ale jak staraliśmy się o Lilkę to były rozmowy i plany na wypadek gdyby się nie udało i my akurat otwarci byliśmy na wszystkie opcje i iui i ifv i adopcja choć tego bałam się najbardziej. Nie mam oporów moralnych czy innych ale przerażały mnie formalności. Jeżeli dla którejś z Was jest to rozwiązanie akceptowalne to warto już się zakręcić koło tematu, cały proces kwalifikacyjny oraz oczekiwanie na dziecko może trwać ok 2 lat. A jeżeli czeka się na maluszka to nawet dłużej. A w tym czasie można się przecież nadal starać :-)

    Karoluś81, Alicja81 lubią tę wiadomość

  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 4 maja 2017, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bertha. Tak, to dzisiaj, dziękuję :)
    Na pewno lepiej byłoby, gdyby pecherzykow było więcej, ale myślę że 3 to nie tragedia. Pamiętaj sie ile masz ochotę a jutro na pewno spojrzysz na całą sprawę z nadzieją. Powodzenia :)

    Karolus. Ja bym spróbowała z nowym lekarzem. Podoba mi sie takie powiedzonko 'szaleństwem jest robić ciągle te same rzeczy i spodziewać się innych rezultatow' ;) Mi nadzieję dawało to, że w każdym cyklu próbowałam coś zmienić, chociaż witaminki czy pozycje ;)
    Czasami też trzeba dac sobie prawo do smutku i zwątpienia. Mi udało sie w cyklu, w którym miałam doła ;)
    Dziekuje za zyczenia i trzymam kciuki za Ciebie.

    Karoluś81, bertha lubią tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
‹‹ 262 263 264 265 266 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ