Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Alicja dzięki, ale z tego cyklu tez nic nie będzie, mam pod koniec miesiąca (znowu) to pierniczone hycosy, ktore mi ciągle przekładają...
A Ktosiowej bardzo, bardzo gratuluję!!!!ktosiowa lubi tę wiadomość
-
Alicja81 wrote:Kropka no to może w tym cyklu trochę lepiej ze staraniami będzie??? I proszę się nie poddawać- nasza Ktosiowa po prawie 3 latach starań wysikała dzisiaj plusika.
Tak jest, melduję betę 53!!!MamaLili, Kajka81, krrropka, bertha, doty22, Anulka0407, Eni_gma, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Kropka może to i dobrze. Trzymam kciuki żeby teraz to badanie się odbyło. Czasem takie świadome odpuszczenie pomaga nabrać dystansu, spokoju i sił na dalsze działania i tego Ci życzę
A tak na marginesie, dostałam dziś wyniki egzaminu. Zdałam na 5 jeden problem z głowy mniejAlicja81, Kajka81 lubią tę wiadomość
-
To Ty nam tu teraz dawaj te ciążowe wirusy!!! i pisaj co z kropeczkiem pod serduchem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2017, 21:53
ktosiowa, Dakota lubią tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Ktosiowa cudownie! Prosze tutaj porozsiewać wirusy.
MamaLili dzięki i gratuluję zdolniacho!MamaLili, ktosiowa lubią tę wiadomość
-
Ktosiowa, gratki!!!! Coś zmieniłaś w tym cyklu?
ktosiowa lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Kopiuję z majowego testowania, tabletki zmieniłam dzięki wam, podczytywałem was i padła tu nazwa Femibion.
34 cykl starań, na koncie jedna ciąża biochemiczna. U mnie raczej wszystko ok (raczej bo hsg nie miałam robionego), u narzeczonego w czerwcu 2016 po badaniu nasienia okazało sie, ze wszystkie plemniki wadliwe. Co sie zmieniło w tym cyklu? Kupiłam nowe tabletki prenatalne, ze względu na kwas foliowy, kuzynka ma wadę krzepnięcia krwi, wiec i ja ją mogę mieć - Femibion natal 1 oraz kupiłam domek . Co sie zmieniło kilka miesięcy temu: u narzeczonego w pracy przenieśli w grudniu w inne miejsce szafę sterowniczą. W ogóle nie wiedziałam, ze ona tam stoi... ale uparłam sie, ze to jej wina - jakieś promieniowanie na pewno wytwarzała (i inne prady). Pisałam wtedy koleżanek : teraz to 3 miesiące na regenerację nasienia, wiec w marcu zaciazam a w grudniu rodzę. Pomyliłam sie o miesiąc . Aha, narzeczonemu kupowałam Androvit.
Edycja: narzeczony ma 15 letnie bliźniaczki, wiec wiedziałam, ze problem z nasieniem musi byc chwilowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2017, 09:32
MamaLili, bertha, doty22, Dakota lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Ktosiowa to nam zrobiłaś piękną niespodziankę. Gratuluję ciąży warto się starać, mieć nadzieję i próbować nowych rzeczy
Alicja kciuki za nowy cykl. Próbujesz jeszcze raz z Clo?
Dakota jak u Ciebie?
Bertha współczuję stresów. Oby wszystko skończyło się dobrze. Daj znać co ustaliłaś z lekarzem.
Kropka oby teraz już nie przekladali badań. No ile można czekać? Cierpliwości życzę.
MamaLili u Ciebie ile do testowania?
Ciężarówki pozdrawiam i młode mamusie też
Weekend super. Dużo by opowiadać. Jestem naładowana energią, nie mogę się doczekać kolejnych starań za kilka dni. Jak to dobrze że człowiek szybko się regenerujebertha, Dakota, ktosiowa lubią tę wiadomość
-
Ja weekend też miałam udany. @ powinna zacząć się w niedzielę ale mam w tym tygodniu wyjazd, trochę nerwówki w pracy i może się coś przesunąć. Na razie staram się nie myśleć nadzieja gdzieś tam z tyłu głowy jest
Bertha współczuję stresu, daj znać jak będziesz po lekarzuDakota lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, w weekend byłam dość zabiegana ale juz nadrabiam. Zacznę od gratulacji
Ktosiowa bardzo Ci gratuluję, dajesz nadzieję
MamaLili Tobie również gratuluję zdanego egzaminu i to z takim wynikiem!
Karoluś Tobie tez gratuluję podejścia i Alicja Tobie również
U mnie oczekiwanie na @, myślę, że mi się przesunie bo piersi jeszcze nie odpuściły a powinnam dostać jutro. Później zaczęły tez boleć stad myślę, że będzie później. Ogólnie mam zły nastrój nawet nie z powodu starań itp tylko jakoś tak ogólnie, ta pogoda mnie tak chyba dołuje. Brało mnie jeszcze wczoraj jakieś przeziębienie, ale dziś odpuściło na szczęście.
Kropka współczuję Ci diagnostyki w UK, oby Ci tym razem nie przełożyli terminu, przecież to dla Ciebie podwójna strata bo i cyklu i wiedzy czy wszystko ok, dlatego musisz ich chyba przycisnąć.
Bertha czekamy na wieści.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2017, 11:37
ktosiowa, Karoluś81, MamaLili lubią tę wiadomość
Dakota -
Hejka!
byłam dzisiaj u gina, uspokoił mnie..
Po pierwsze - ładne endometrium: 11.6mm. Po drugie piekny śluz.
co do pecherzyków, to jest 3 sensowne i 1 pretendujący. Oczywiscie zawsze jest nadzieja, ze jeszcze cos na USG sie ukryło i bedzie cos jeszcze..
Gin mowi, zeby teraz nie przerywac, dobre sa warunki, a nowa stymulacja wcale nie gwarantuje ze bedzie jajeczek wiecej.
Jakby bylo źle, to by nikt mnie nie ciągnął na procedurę.
Takze ufff, działamy! jutro PUNKCJA!!!Alicja81, MamaLili, Dakota, Eni_gma lubią tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Bertha jutro od rana zaciskam kciuki za twoja punkcję.
Dakota, a oprócz tego, że piersi jeszcze bolą to masz inne objawy przed-@?
MamaLili a ty kiedy masz termin?
Ja od tego cyklu odpoczywam od clo, zobaczymy jak to będzie.bertha lubi tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
No i dzień nie do końca udany. Byłam u gina i nie dowiedziałam się nic miał opóźnienie i chyba chciał nadrobić, na dzień dobry tekst "z jaką chorobą pani przychodzi", no to mówię że na kontrolną cytologie i że mam kilka pytań. No to zaprosił na fotel, raz dwa pobrał wymaz i tyle. Dowiedziałam się że progesteron w normie, plamienia czasem się zdarzają, mam brać witaminy i tyle.
No trudno, czekam do niedzieli a potem, jak się nie uda to może spróbuje tej akupunktury. A propo Bertha ty chyba ostatnio zachwalałaś, byłaś ponownie na zabiegu? Nie pamiętam żebym czytała choć wśród tylu postów mogło mi umknąć