Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Papierówka bardzo dobrze że nie tracisz nadziei. U Was nie ma problemu z zajściem w ciążę. Problemy są z ciążą, ale to też można zdiagnozować i poprawić. Wierzę że będzie dobrze
Bertha przykro mi że znowu coś się odwleka. A ta biopsja to czego bo jakoś mi umknęło?
Jutro jadę zbadać progesteron 7dpo i odbiore wyniki badań z soboty. Liczę na to że jednak wszystko będzie ok.
A ten cykl zapowiada się długi jak na moje możliwości. Bromergon jednak przyspieszał owu a co za tym idzie cykle trwały u mnie ok 26 dni.
Alicja sprawdzałas konsultacje napro przez Skype? Czytałam na forum o napro, że tak sobie radzą dziewczyny. A na wizyty to już przeważnie jeździ się dalej. Spróbuj i nie czekaj bo ta metoda wymaga czadu i cierpliwości. -
Bertha. Współczuje infekcji. Trzymam kciuki, żeby szybko przeszła i żeby już nic się nie przypałętało.
Papierówka. Bardzo dobrze, że zrobiłaś te badania. Może coś się wyjaśni dlaczego jest problem z ciążą.
Ja przez 1,5 dnia słabiej czułam ruchy i wczoraj pojechałam do szpitala. Zrobili KTG i wszystko jest w porządku, więc Emilka chyba miała leniwy czas
bertha lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Papierówka wrote:USG u mnie dobrze, warto było czekać na naturę. Nawet juz nie plamię, tylko mam czekać na wyzerowanie bhcg. Pobrałam dziś też krew na badanie na zespół antyfosfolipidowy. 215 zł
Mam nadzieję ciągle, że kiedyś doczekam się zdrowego maleństwa...
Papierówka, zrób pakiet badań o poronieniu z testdna.pl - naprawdę polecam, u mnie sporo to wniosło.
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
Karolus, biopsja endometrum, bo po histeroskopi wyszlo mi zapalenie endometrium znowu.
Dostalam na szczescie antybiotyk na bakterie i moge zrobic biopsje w tym cyklu!!
uff..
Papierowka, rowniez polecam zrobienie pakietu ktory poleca Kajka! ma naprawde super zestaw badanych genow!https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
To powodzenia Bertha i niech wynik będzie dobry.
Nie chciało mi się jechać rano do laboratorium na proga. W sumie nie było tego badania na liście od lekarza więc zrobię w następnym cyklu jak już wrócę mieszkać do miasta. Poza tym rano była taaaka straszna burza, że jadąc do pracy musiałam zawracać i szukać alternatywnej drogi do pracy (czyli polnego objazdu) bo drzewo ogromniaste leżało powalone na drodze. Stresior na maksa.
Po pracy skocze odebrać wyniki i zamelduje co i jak. Może coś się wyjaśni.
Tak w głębi serca czuję że u nas nie znajdą żadnego wielkiego problemu. Może jakiś drobiazg. Bo przecież owu jest, droga drozna, plemniki żyją i się ruszają więc o co kaman???
No zobaczymy.
Alicja81 lubi tę wiadomość
-
Odebrałam wczoraj wyniki badań. Wszystkie są w normie wit. D wzrosła z 33 wiosną do 55,7. Tak więc do przodu
Zapisałam się na pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę. Przypomną mi się czasy młodości
W weekend mam zamiar leniuchowac na maksa. I spokojnie czekać na okres. Ciekawe jak długo
Pozdrawiam
-
Dziękuję, ja się czuję dobrze, mam drobne ciążowe dolegliwości, ale nie są zbyt dokuczliwe, więc nie narzekamAlicja81 wrote:Kajka, Annie jak sie czujecie? Jedyna zmora to powtarzające się zapalenia pęcherza, na które ciągle dostaję antybiotyk. Aktualnie zaczynam siódmy, ale już tylko miesiąc do końca i mam nadzieję, że wtedy nastąpi poprawa
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Alicja u mnie prolaktyna tez powyżej normy, niewiele, ale jednak. A owulacja była.
Annie współczuję. Ból pęcherza jest okropny. Ale już niedługo zostało i będziesz tuliła córeczkę do serca
Powoli tracę spokój, ale to już tak zawsze w tych ostatnich dniach przed @ jest. Bardzo chciałabym, żeby tym razem cykl zakończył się nietypowo, czyli ciążą Czekam na wynik i póki co żyję marzeniami Czuje się zupełnie dobrze, praktycznie bezobjawowo.
Zastanawia mnie jedna rzecz odnośnie prolaktynty. Podobno jak jest podwyższona to piersi bardziej bolą. Ja tak nie mam. Powtórzę w nowym cyklu badanie prolaktyny i zobaczę. Może ten wyższy wynik z 3 dnia tego cyklu był jeszcze pokłosiem odstawienia bromergonu? Może teraz organizm już całkiem wrócił do normy i prolaktyna też będzie ok? Na to liczę.
Pozdrawiam i udanego świętowania U nas puściutko w pracy.
-
Karoluś. Dziękuję. Całe szczęście zapalenie pęcherza w ciąży jest bezobjawowe, czyli nic nie boli. Dlatego tak często robią badania moczu, bo inaczej nawet bym nie wiedziała, że to mam. Przed ciążą za to faktycznie miałam ból i ciężko było się wysikać.
Trzymam kciuki za Ciebie
Karoluś81 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
karoluś- trzymam kciuki.
A ja czekam czy pani owulacja sie u mnie pojawi. Niby test ovu wyszedł pozytywny, ale temperatura tego nie potwierdza. Termin @ mam pod koniec sierpnia i też powtórzę badania łacznie z fsh i lh i tą nieszczęsna prolaktyną.
A co inne koleżanki tak milczą?
Karoluś81 lubi tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Witajcie Dziewczyny,
z racji, że tutaj na forum zaszłam w ciążę po 3 latach starań, to chciałam Wam powiedzieć, że nasz Szymuś urodził się 04.08.2017. Poród miałam indukowany, siłami natury. Wszystko poszło dobrze
Ostatnio rzadko tutaj zaglądam, ale myślę o Was, cały czas trzymam kciuki i wierzę, że także Wam urodzi się takie małe szczęście. Nie traćcie nadziei, nie poddawajcie się.
Wszystkiego Dobrego!
ktosiowa, Alicja81, MamaLili, Kajka81, Karoluś81, Talla, Papierówka, Anulka0407, doty22, Eni_gma lubią tę wiadomość
Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
Dzisiaj temp. skoczyła do 36.65- może wczoraj była. martwi mnie natomiast to, że od kilku dni codziennie mam dość silne bóle podbrzusza i takie uczucie ciężkości w podbrzuszu. Te bóle utrzymują się prawie cały dzień. Zawsze coś...
Karoluś a oprocz tego, że spadła tempka jakieś masz przeczucia/ odczucia. Może podskoczy.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Karolinams niestety ślubu w tym roku nie będzie, zmarł tata narzeczonego. Smutny rok, bo moja bratowa ma stwierdzony zespół Edwardsa. Na domiar złego jej mama jest w szpitalu i niewiadomo co jej jest. Tyle dobrego że byłam na badaniach prenatalnych i mój maluszek ma całe 58,1 mm, a przezierność karkowa to 1,18 mm. Nic się nie dowiedziałam, za to usłyszałam straszenie PAPPą itd.
