Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Karoluś, jak wpisujesz temperaturę to tam na dole jest taki checkbox i coś o automatucznej owulacji. W sensie wyznaczania przez program z pamięci piszę bo w telefonie to dużo klikania, a w zapchanym autobusie to trudne
Dziś zaliczyłam laboratorium, dłużej trwała rejestracja i przygotowania tych wszystkich kwitów niż cała moja wizyta tam weszłam i wyszłam. Tak lubię terazb tylko czekać 3 tygodnie na wyniki... Ale po wczorajszym usg się nie stresuję, maluszek piękny i wszystko na miejscu pappa robię tylko dlatego, że dają mi za darmo w pakiecie
Miłego dnia dziewczynyKaroluś81, Alicja81, Enii lubią tę wiadomość
-
Jak go spytałam to powiedział, że na tym etapie to byłoby zgadywanie i dowiemy na połówkowym. Nie wiem czy ten lekarz ma taką zasadę, że nie mówi tak wcześnie, czy też nie miał pewności bo pisklę się nie zaprezentowało odpowiednio. Nie mamy opcji, czekamy
-
Kattalinna a jakieś dolegliwości ciążowe masz na tym etapie?
Powiem Wam że w tym cyklu mam psychiczny spokój. Nie szukam objawów, nie nakręcam się, nie spodziewam się niczego nowego. Zdecydowanie lepiej się czuję
Żeby tak można co miesiąc, aż do szczęśliwego cyklu oczywiścieAlicja81 lubi tę wiadomość
-
Karoluś, moje jedyne objawy od początku (zaczęło się jak zwykle przed planowaną miesiączką I trwa do teraz) to niestety zaparcia I wzdęcia (czasem mam brzuch jak w 6 m-cu). Na szczęście są na to sposoby I jakoś sobie radzę. Poza tym piersi są pełniejsze I bardziej wrażlwe, bolą głównie w nocy przy przekręcaniu się. Ogólnie uważam moją ciążę za bezobjawową i każdej z Was takiej życzę
Brzuszek już trochę widać choc łatwo pomylić go z ciążą spożywczą, bo nigdy nie miałam super płaskiego
ed.: dziś z okazji rozpoczęcia drugiego trymestru założyłam dopasowaną bluzkę w poprzeczne paski, które podobno uwypuklają krągłości - chwalę się światu, a coWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2017, 11:59
Enii, MamaLili, Karoluś81, Alicja81, Eni_gma, bertha lubią tę wiadomość
-
Jestem po usg tarczycy i po konsultacji endokrynologicznej. Nie mam żadnych guzów, jednak tarczyca trochę powiększa i typowa dla Hashimoto. Czyli się potwierdziły przypuszczenia napro-ginekologa że mam to dziadostwo. Muszę poczytać o tej chorobie i może coś trzeba będzie zmienić w diecie czy coś w tym stylu.
Pani napro-endokrynolog obejrzała karty, wyniki, powiedziała że leki mam dobrze ustawione. Przed wizytą w lutym u napro-ginekologa mam powtórzyć tsh, ft 4 i prolaktyne. To że tsh mam teraz niskie to nic złego. Działanie leków.
To chyba tyleWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2017, 18:47
-
Karoluś, cholera, nie wiem co napisać. Co za dziadostwo. Przykro mi
Całe szczęście, że leki masz dobrze ustawione, nie musisz teraz już tracić na to czasu. Ściskam Cie mocno!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2017, 19:33
Karoluś81 lubi tę wiadomość
-
Krropka ja się tak nie przejmuje tym Hashimoto. Dobrze że wiem o chorobie na etapie kiedy tak naprawdę nie mam żadnych objawów. No i będę miała większą motywację żeby zdrowo jeść, przestrzegać diety.
Hashimotki też zostają mamami
No i nazwa choroby ładna, oryginalna, jak z gry komputerowej. Więc są jakieś plusy hehehe -
To dobrze
Karoluś81 lubi tę wiadomość
-
Właśnie nie przejmuje się tym Hashimoto pod kątem starań bo biorę leki i wszystko pod kontrolą.
Ale dzisiaj żegnam się z glutenem i mlekiem.
Od jutra będę czysta
Ale sobie dzisiaj ostro poćwiczyłam. Pomaga na wszystkie stresy (w pracy ostatnio masakra) i poprawia humor. Dla równowagi, żeby się kalorie wyrównały właśnie smażę frytkiWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2017, 20:14
MamaLili, krrropka lubią tę wiadomość
-
Chyba muszę wrócić do ćwiczeń. Przydadzą się endorfiny sporo stresów, i w pracy, i w domu... no ale jakoś wszystko udaje się powoli robić i wywalić z listy rzeczy do zrobienia. Choć wpadają następne. No ale tak to już jest ja w niedzielę lub poniedziałek mam termin @ więc już bliżej jak dalej. Zobaczymy. Na razie muszę ogarnąć alergologa Lilki bo dostała skierowanie na testy, ubezpieczyciela bo mi sąsiad zalał salon i samochód bo mi powietrza w oponie ubywa. A właściwie to raz ubyło bo opony nowe i mam szczerze mówiąc nadzieję że po dopompowaniu będzie ok bo jak nie to jutro wulkanizator na liście musi się pojawić... ciekawych kilka dni mnie czeka
Karoluś81, krrropka, Alicja81 lubią tę wiadomość
-
Dasz radę MamaLili. Trzymam kciuki aby @ ednak nie przylazła.
Karoluś bez melka i glutenu przez hashi?. ja też mam stan zapalny tarczycy i mam ją powiększoną, ale nic nie biorę na to.
Umowilam się do doktora na 27 listopada to będzie 13 dc i mam nadzieję, że wskaże mi jakąś drogę co dalej robimy.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja Ty miałaś usg tarczycy prawda? Biopsje też miałaś?
U mnie w mieście jak chodziłam do endokrynologa, na dodatek pani profesor z Łodzi, to ona przy podwyższonych anty Tpo i tsh powyżej 3 uznała że mam leniwa tarczyce i jak bardzo chcę to da mi euthyrox żeby dopieścić tarczyce bo staram się o dziecko. Generalnie kazała odpuścić bo to wszystko w głowie siedzi.
Dlatego jak mi napro-gin powiedział patrząc na wyniki badań hormonów tarczycowych że mam Hashimoto to do końca mu nie uwierzyłam. Ale później dwóch lekarzy to potwierdziło. Radiolog robiąc usg (wyszły obszary hypoechogeniczne typowe dla Hashimoto). Później napro-endo oglądając wyniki hormonów i z usg potwierdziła.
Alicja zrobisz jak uznasz za stosowne, ale jeśli masz jakieś wątpliwości co do stanu swojej tarczycy to powtórz tsh, ft 3 ft 4 i anty Tpo i idź na usg tarczycy.
Ja się cieszę że biorę leki od ponad roku, bo może bez nich byłoby dużo gorzej, może nawet nie miałabym owulki. A i prolaktyne zbadaj, to też ważne.
Dieta w przypadku jakichkolwiek problemów z tarczyca to podstawa. Nawet jeśli ktoś nie jest uczulony na gluten czy nie ma potwierdzonej nietolerancji laktozy to z tego co czytałam i słuchałam madrzejszych ode mnie wynika, że należy wyeliminować takie jedzenie, plus ograniczyć cukier.
Na pewno lekko nie będzie ale wierzę że warto. Jak się nie leczy Hashimoto to straszne rzeczy dzieją się po pewnym czasie z organizmem.
Usg tarczycy muszę powtarzać raz do roku bo przy Hashimoto mogą powstawać guzy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2017, 17:40
krrropka lubi tę wiadomość
-
MamaLili trzymam kciuki żebyś wszystko ogarneła i żeby @ nie przyszła, of course
Karoluś fajnie że tak pozytywnie podchodzisz do tematu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2018, 14:18
-
Krroopka a na jakiej podstawie to stwierdzenie o zablokowanym jajowodzie? Miałaś dzisiaj jakieś badanie?
Co to za klinika? Może na siłę szukają klientów na in vitro?
Pamiętaj że jak masz jakieś wątpliwości to lepiej skonsultować problem z innymi lekarzami.
Poza tym jeśli udało się odblokować jedną stronę to może warto spróbować z drugą?
Zawsze lepiej mieć tam w środku czysto.
MamaLili czemu Ty nie masz wykresu? Brakuje podglądu na Twój aktualny stan
Do poniedziałku już niedługo. Trzymam kciuki żeby @ nie było
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2017, 18:30
-
Na podstawie laparoskopii.
Wiesz, to nie jest tak, że ktoś mnie namawia na siłę, po prostu lekarz stwierdził, że w takim przypadku jak nasz, najlepszym wg niego rozwiązaniem jest IVF, podobno szanse są u nas ponad 50 proc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2018, 14:19
-
2 razy to samo sie wysłało
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2017, 18:48