Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Eni_gma wrote:Kotosiowa naprawdę jeszcze wymiotujesz? O matko! Bardzo Ci współczuję. Co na to lekarze?
NP dzisiaj śniadanie zrobiło w tył zwrot.... szybka piłka była.... kilka kroków z kuchni zrobiłam i leciałam do łazienki... ale teraz wymiotuje rzadziej, wcześniej wymiotowałam w zeszła sobotę i niedziele....
Lekarka nic na to, bo młody ładnie przybiera, morfologię mam wzorowa... Jedyny minus, to taki, ze głównie w łóżku mieszkam, ciąża nie wyglada tak jak sobie wymarzyłam, typu zdjęcia itp... żeby było śmieszniej to wyglądam na twarzy super... i wszyscy sie zachwycają, ze mi ciąża służy... ze mam śliczna piłeczkę z przodu i tyle.... w nic mi nie poszło etc... W czwartek np. robią remont w moim pionie i z jakimiś lakierami sie pieprzą... weszłam do łazienki, zaciągało z pionu ten zapach... No nie da sie tam przebywać, szczególnie w ciąży. Wzięłam wiec tylko pastę i szczoteczkę do zębów, umyłem tylko żeby i poszłam na zakupy. Wracając spotkałam sąsiadkę... i co? I zachwyty jak ślicznie wyglądam... a tu twarz z nocy...wiec na prawdę synek dodaje mi urody ))Dakota lubi tę wiadomość
-
Karolus ja raczej palcem aplikowałam. A generalnie tez starałam się doodbytniczo aplikować żeby zmniejszyć ryzyko infekcji bo luteina zmienia pH. Mój gin mi tak zalecił.
Karoluś81 lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Ktosiowa, to przynajmniej tyle dobrego, że pięknie wyglądasz, chyba synio tak Ci rekompensuje te wymioty bo gdyby jeszcze paskude z matki zrobił to byłoby bardzo nie fair... Dobrze, że już coraz bliżej
Karoluś, ja nigdy nie brałam luteiny ani innych takich. Ale na majówkach coś dziewczyny chyba pisały o tym. Jednak nie zwracałam na większej uwagi, z racji, że nie dotyczyło mnie to i pewności niestety nie mam. Zdaje się, że chodziło o ryzyko podrażnień przez aplikator, większe przez większe ukrwienie w ciąży właśnie. Łatwiej można uszkodzić jakieś naczynko a wtedy wiadomo - stres bo plamienie czy nawet krew, a zupełnie niepotrzebnie -
Katt, i tak mało sie z domu ruszam, to mało osób to widzi .
Enigma, tak moje główne wsomnienua sa rzygajaco-bezsilne... bo długo miałam jazdy, ze spałam po 14 h... ze nie miałam sił nawet telefon odebrać...
Mam nadzieje, ze Młody mi zrekompensuje te jazdy łatwym porodem )). W sumie rekompensuje mi tez tym, ze nie martwię sie o niego, ze badania wychodzą Ok itp
-
Oj Ktosiowa współczuję. Ja dzisiaj rano zaliczyłam pierwsze rzyganko. Mocna rzecz. Mam nadzieję że u mnie będą to typowe dolegliwości pierwszego trymestru.
Dakota ja też mam problemy ze snem. Zasypiam ale często się budzę, później myślę myślę i myślę i przeważnie nie są to miłe myśli tylko zamartwianie się czy wszystko będzie dobrze. Zasnąć nie mogę, wstaję padnięta.
Może zaczynasz się martwić o poród? Czy to kwestia niewygody z powodu brzuszka?
Luteine zapodałam palcem. Lepiej się z tym czułam.
Jeszcze tylko 5 dni w pracy i urlopbertha, Dakota lubią tę wiadomość
-
Karolus. Gratuluję serduszka Pokaż fotkę Twojej fosolki Jak nie wiesz jak wstawić to Ci napiszę
Piękną masz datę porodu, ja też zawsze chciałam rodzić latem
Wikisen. Gratuluję nowej pracy
My w ten weekend ubraliśmy choinkę. Pierwszą w życiu Emilki To dla mnie wzruszające wydarzenie, tak samo jak nadchodzące świętaKaroluś81, Greetta, Dakota, Wikisen lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Ktosiowa współczuję dolegliwości. Ale już niedługo jak młody szczerbek się usmiechnie to zapomnisz o zlych momentach.
Umówiłam dzisiaj wizytę w napro.21 luty jjuż u lekarza. Kazała mi babka przynieść sswoje karty. Nie zapisała mnie do iinstruktora.Karoluś81, kattalinna, Greetta, Dakota, Annie1981 lubią tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja to koniecznie kup karty(w sumie tylko u instruktora kupisz) i umów się z instruktorem.
Całe obserwacje polegają na sprawdzaniu za każdym razem jak idziesz do toalety przed i po śluzu na papierze toaletowym. Papier najlepszy biały gładki. Przesuwasz od cewki do krocza i sprawdzasz czy coś jest, jak jest to trzeba wziąć w palce i sprawdzić czy się np rozciąga. Jak się załatwisz to powtarzasz czynność. Instruktor nauczy Cię jak rozróżnić śluz, bo są różne rodzaje i oznaczenia w modelu craighton. I będziesz na kartę naklejac codziennie wieczorem znaczki, są różne kolory. Wiadomo okres to czerwone, suche dni zielone, płodne białe z dzidziusiem
To naprawdę jest łatwe i wcale nie uciążliwe to podcieranie i ogladanie. Ja teraz nawetbw ciąży to robię z przyzwyczajenia.
Ale ważne żebyś miała już jakiś wykres dla lekarza, bo dobrze prowadzony wykres pokazuje wiele rzeczy, np brak śluzu, stany zapalne itd.
Dzwoń i umawiaj się z konsultantem. Jak chcesz dam Ci namiary do mojej, super babeczka, może poprowadzi przez Skype konsultacje albo poleci kogoś z Twoich stron. -
Hej
Juz po macaniach brzucha jestem, za dwa tygodnie mam przykazane zrobić test
Karoluś dzięki za informacje, czekam w takim razie na linka. I bardzo, bardzo się cieszę że wszystko w porządku, serduszko bije, jest pięknie.
Alicja super! Teraz chwila, moment i wierzę że zobaczysz swoje dwie krechy.
Annie bardzo wzruszające chwile Cię czekają
Ktosiowa współczuję samopoczucia, szkoda że czas ciąży nie do końca Ci służy. Ale sesje możesz sobie fajną w domu zrobić, jakś pościelowa, czy cośkattalinna, Karoluś81, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Karoluś na samym początku ciazy tez nie spałam tzn tak czuwałam właśnie, co chwile się budziłam, ale nie martwiłam się tylko jakoś tak miałam. Ty tez się nie martw bo wszystko będzie dobrze .
Jeśli chodzi o moja bezsenność to możliwe, ze podświadomie ma to związek ze zbliżającym się porodem. Ale mńie to wykańcza, chodzę spac tak między 6 a 8 rano!
Alicja, trzymam kciuki za pomyślne doswiadczeńia z napro. Do lutego czas szybko zleci pamietam, ze ja tez o tym myślałam, ale udało się wcześniej.
Generalnie zauważyłam, ze na tym wątku z każdej porady, sugestii jednej z nas w stosunku do innych jest dzidziuś. Taki łańcuch zdarzeń jakby . Nagle jedna z nas coś zmienia, choćby suplementację i dzidziuś .
Kropka trzymam kciuki .
kattalinna, Karoluś81 lubią tę wiadomość
Dakota -
Karoluś no ale jak ja mam kupić te karty skoro Pani powiedziała, że jak prowadzę własne obserwacje to do instruktora nie muszę się umawiać. Trochę mnie to zastanowiło- byłam przygotowana na tego instruktora. Jeszcze tak myślę przed wizytą zrobić komplet badań tak żeby nie cię w styczniu to mi podasz jakie badania robiłaś.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja, tak sobie pomyślałam, że może pani wyszła z założenia, że Twoje obserwacje to są już te metodą CrMS?
Karoluś, przypomniałam sobie, że też miałam problemy z bezsennością na początku. Skończyły się, gdy poszłam... na zwolnienie a nie mam stresującej pracy. Organizm domaga się odpoczynku -
Alicja szukaj kontaktu do instruktora konieczne. Bez tego napro zajmie Ci więcej czasu. A kart przez Internet nie kupisz, nie sciagniesz. Zresztą te lekcje dają bardzo dużo.
Dakota dzisiaj po południu nadrabiam spanie. Właśnie się obudziłam po 2 godzinach. Totalny bezwład. No i muli cały dzień.
A Ty Dakota właśnie powinnaś korzystać z ostatnich nocy, kiedy można pospac. Podobno młodzi rodzice to nawet jak mają spokojne dzieci, które śpią, to oni sami co chwilę wstają i sprawdzają czy dziecko oddycha itp. Szaleństwo. Ale ja już wiem że tak będę miała
Kattalina właśnie liczę na to że w domu będę bardziej do życia. Bo teraz w pracy jestem pełnowartościowym pracownikiem, ale po pracy cień człowieka, już nic mi się nie chce.Dakota lubi tę wiadomość
-
Witam się w 5 miesiącu!
Jak na zawołanie, zaczęłam czuć ruchy i już nie mogę mylić tego z gazami - jest różnica
Niestety nie mogę się w pełni cieszyć... Przed chwilą rozmawiałam z bratem, od wczoraj się martwiłam, miałam złe przeczucia bo się nie odzywali po wizycie. Serduszko przestało bić, jutro do szpitala na zabieg -
Karoluś81 wrote:Dziewczyny, które mają doświadczenie z luteina. Jak aplikujecie dopochwowo? Aplikatorem czy palcem?
Ja aplikowałam palcem aby nie podrażniać szyjki aplikatorem, czasem można nim coś podrażnić i zupełnie nie potrzebne nerwacje później. To prawda, że luteina ph pochwy i mogą się pojawić częściej infekcje ale nie muszą. Ja dodatkowo przyjmowałam doustnie Provag i czasem przez 1-2msc przerwa i znowu aby zadbać o prawidłową florę bakteryjną. W późniejszych okresach ciąży ponoć przyjmowanie tego preparatu pozytywnie wpływa na prawidłową florę bakteryjną jelit dziecka nie zaszkodzi więc można stosować Jeszcze dodatkowo pochłaniam sporo kapusty kwaszonej (tylko sami ją robimy) w celu zakwaszenia ph. Taka kuracja sprawdza się przy przewlekłych infekcjach intymnych.
Karoluś przede wszystkim gratuluję wizyty serduszkowej, to takie niezapomniane chwile dla rodziców zapamiętane jako jedne z wielu na całe życie nareszcie i Wy się doczekaliście tego momentu
Alicja to teraz tylko korzystać i odstresowywać się przez okres świąteczny i noworoczny jak plan leczenia jest przygotowany odpoczywaj
Kropka trzymamy kciuki za to macanko i przykazane testowanie
Ktosiowa współczuję Ci Twoich dolegliwości ciążowych, ale najważniejsze że wszystko w porządku z maluszkiem już na końcówce jesteś. Ja nie wymiotowełam ale do 6-go msc męczyły mnie mdłości i zawroty głowy często się zdarzały.
Katalina wspaniale, że ruchy już są oczywiste piękne chwile, Twój M też powinien niedługo je poczuć pod dłonią
Współczuję tragedii jaka przeżywa Twój brat z żoną i to w takim okresie przedświątecznym
Dakota powiem Ci, że ja również mam problem ze spaniem i to od początku ciąży. Tak jak Karoluś zamartwiałam się na początku aby wszystko było ok, a teraz to widmo przedwczesnego porodu spędza sen z powiek. Zasnąć nie mogę lub budzę się w nocy i jak jakiś ból odczuwam to się zastanawiam czy to nie już Wiadomo, wszystkie chciałybyśmy dotrwać do Nowego Roku aby dzieciaczki nie miały całego roku przypisanego ciekawe która się pierwsza z nas rozpakuje?
Co do wagi to ja przytyłam 7kg, ale to przez dietę cukrzycową poza tym miałam nadwagę przed ciążą więc chyba więcej nie mogło przybrać a tak na marginesie dieta cukrzycowa jest ponoć najzdrowsza i polecam wszystkimm starającym się, zaciążonym jak i mamusiom. Jedyna trudność jaka może wystąpić to fakt iż ciężko pogodzić posiłki z konkretnymi porami bo czasem to logistycznie nie możliwe zwłaszcza jak się pracuje. Dietę tą można znaleźć na stronie szpitala na Karowej, jeśli by kogoś zainteresowało
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2017, 12:21
Karoluś81, Dakota lubią tę wiadomość
Synio 02.02.2006 31tc cc Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 Synio 05.01.18 39tc sn