Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Kattalina, trzymam kciuki za następny raz - przyjdzie pora, to zda ja za 1 razem też oblałam i też na łuku - samochód mi z przodu za bardzo wystawał..
A Ty przypadkiem dziś nie testujesz???
Perfumy Thierry Mugler Womanity, ttaki dziwny, słodko-słony zapach. ale się wkurzyłam, bo miałam próbkę i w Sephorze też wąchałam i jak przyszły okazały się inne.. doczytałam, że wydana została później wersja wody toaletowej, a nie perfumowanej, a te różnią się od siebie i ja miałam tę 2 wersję w próbce, mniej słodką. cóż spróbuję sprzedać i kupię następne
Gretta, racja, nic na siłę. Ja też próbuję odpuścić, ale cholera jakoś nie idzie.. jak ostatnim razem dałam całkiem za wygraną i przełożyłam zajście w ciążę na za kilka miesięcy, to od razu zaszłam, to był szok tego i Tobie życzę!
U nas przedwiośnie już po 6 stopni nawet M kupił mi wczoraj naręcze narcyzów i mimo smutnego dnia jakoś cieplej się na sercu zrobiłoGreetta lubi tę wiadomość
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Zgadza się, testowałam http://fotozrzut.pl/zdjecia/f66476c95e.jpg
Teraz wiem juz, że mogę działać ze zmianą pracy i zmianą terminu w klinice. Mieliśmy jechać jutro ale to właśnie termin mojej @. U mnie raczej regularnie jak w zegarku. Także wolę na spokojnie iść po
Miłego dnia -
kochana, ja nie chcę Ciebie i sienie nakręcać.. ale jak dla mnie tam cień cienia.. ?? ja jak robiłam testy i wychodziły negatywne to nawet poświaty widać nie było.
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
dzień dobry dziewczynki
kat - coś Ci się temp utrzymuje
Lianna kiedy planujecie wizytę w klinice?
Myśmy sobie dali czas do czerwca, jak się nie uda, in vitro (już kasę zbieramy)
miłego dnia! u nas przymrozek.. a już wiosny wypatrujęGreetta lubi tę wiadomość
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Dzień dobry wszystkim wczoraj dostałam obiecaną paczkę testów owulacyjnych. Zaopatrzyliśmy się z mężem w dodatkowe specyfiki z zakresu medycyny naturalnej żeby wspomóc swoje możliwości rozrodcze i dzięki temu mam więcej nadziei i sił do starania. Bo @ przyjdzie w sobotę na bank.
Czytałam wywiad z aktorką Małgorzatą Kożuchowską, która opowiadała o swojej drodze do macierzyństwa i przyznam, że jej historia jest bardzo budująca. Pierwsze dziecko po czterdziestce - hoho! My jesteśmy jeszcze szczeniary
My też myślimy z mężem o skorzystaniu w pierwszej kolejności z metod naprotechnologii. Może trzeba będzie tylko jakąś małą rzecz podkręcić?
Od dzisiaj zaczynam pić niepokalanek. Czy macie jakieś doświadczenia z tym ziółkiem?
Róbcie swoje Dziewczyny i pamiętajcie, że bocianki coraz bliżej
Greetta lubi tę wiadomość
-
Karoluś, z niepokalankiem nie pomogę.
Natasza, byliśmy już. Plan jest taki, że ja mam mieć 11.03. hsg, pod koniec marca robimy badanie nasienia. Jeśli obydwa wyniki na to pozwolą, to w kolejnym cyklu, czyli w kwietniu, podchodzimy do inseminacji. Jeśli nie - od razu ivf. Obawiam się, że i tak na tym się skończy.
Trzymam mocno za Was, Natasza, kciuki. Żebyście uzbieraną kasę mogli przeznaczyć na cokolwiek innegoNanatasza lubi tę wiadomość
-
Natasza, no właśnie się utrzymuje i nie wiem o co jej chodzi ale po wczorajszym teście jestem spokojna, przyjście @ to kwestia czasu. dziś mi się pojawił śluz z brązowymi nitkami już, także spodziewam się jutro spadku tempki i teksańskiej masakry piłą łańcuchową...
dziś mieliśmy iść do invicty, ale przełożyłam na dzień kobiet. taki prezencik w ostatnim dniu 34 r.ż.
Karoluś, ja niepokalanka zaczęłam łykać w połowie poprzedniego cyklu, ten obecny jest pierwszym pełnym. nie badałam nigdy prl więc nawet nie wiem czy mam na co go brać, ale podobno nie zaszkodzi to biorę obwiniam go za ból cycków, który chyba zaczął się jeszcze przed owulacją i trwa do dziś. chociaż rzekomo powinno być odwrotnie. ogólnie czekam na rozwój wypadków i skutków działania powyższego -
Lianna to już niebawem wiem, jak stresujące są dla facetów badania nasienia..
trzymam kciuki za powodzenie!
koleżanki mąż badał się 3 miesiace temu - było w 1ml milion plemników, teraz, w tym tyg, w badaniu wyszło 75tys - nie nadaje się do iui.. załamał się.. ale wierzę, że poprawi wynik, że to może w wyniku przebytej grypy..
kattalinna, to czekamy na rozwój wydarzeń, nie chcę niepotrzebnie nakręcać
miłego dzionka, ja dziś mam dzień latania i pieczenia ciast i robienia smalców z fasoli jutro dom pełen gości
Greetta lubi tę wiadomość
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Kattalinna dziękuję za inf o niepokalanku. Ja właśnie jeszcze nie robiłam żadnych badań ale jak można coś naturalnie podkręcić a przy tym nie zaszkodzić sobie to czemu nie? Ja mam ziółka do parzenia, podobno lepiej się wchłaniają, tyle że więcej z tym będzie zabawy. Mężowi zaczęłam dzisiaj aplikować żeń-szeń w kapsułkach. Podobno pomaga na męskie sprawy między innymi stymulując funkcję gruczołów płciowych
Jakiś czas temu zaczęłam oglądać w tv program o invitro. W każdym odcinku są historie nowych bohaterów. Wcześniej miałam nikłe pojecie o tej procedurze. Teraz widzę, że medycyna ma naprawdę ogromne możliwości w tym zakresie. Ale nawet z jej wsparciem nie jest to wszystko łatwe i nikt nie daje 100% gwarancji. Podziwiam jednak determinację ludzi. Nadzieja umiera ostatnia, to fakt
-
Witajcie chodzą mi pewne myśli po głowie odnośnie jakości i ilości plemników u mężczyzny który jest przeziębiony mianowicie chodzi mi o mojego M. Przechodził grypę w połowie grudnia a teraz znowu przeziębiony i zastanawiam się czy nie powinniśmy przełożyć starań jeśli M zaziębiony to myślę że może się to przełożyć na jego "armie" a co za tym idzie możliwość zapłodnienia tymi osłabionymi żołnierzykami i w konsekwencji kolejnym obumarciem płodu, poronieniem czy chorobom dziecka.
Powiedzcie mi Kochane czy ja dobrze myślę czy już świruję w tej kwestii ? Pragnę dziecka ale bardziej boję się jego straty
Ps. ale jest jeszcze myśl, że przecież potocznie mówiąc ta patologia to zapewne dalece odbiega od norm zdrowotnych a zachodzą w ciążę, rodzą bez komplikacji i zdrowe dzieci mają ... więc może nie mam się czym martwić...
Synio 02.02.2006 31tc cc Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 Synio 05.01.18 39tc sn
-
Dziewczyny przygarnijcie mnie na wątek
Staramy się z mężem o drugie dziecko i niestety coś nie wychodzi. Mamy już prawie pięcioletniego synka poczętego w pierwszym cyklu starań, a teraz półtora roku i nicktosiowa lubi tę wiadomość
-
Coś tu spokojnie w piątkowy wieczór.
Witam i życzę powodzenia w staraniach. Ja mam 6 letnią córę i od ok. 2 lat pomimo chęci i starań nie możemy wykombinować jej rodzeństwa. Lekarz delikatnie daje mi do zrozumienia, że może klinika niepłodności... bo jest takie coś co się nazywa niepłodnością wtórną. Ale nie dajemy za wygraną.
Powodzenia.Eni_gma lubi tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3