Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po Twojej temperaturze zastanawiałabym się nad 7dc nawet. Dlatego pytam o resztę objawów
Też zwróciłam uwagę na brak kota ale mam jeszcze inne ujęcia - kot jest, tu było większe zbliżenie i się wyciął byłWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 15:56
-
Witajcie . Jestem po wizycie. Wszystko jest w porządku. Serduszko bije . Dostałam luteinę i zwiększoną dawkę eutyroksu na piątek sobotę i niedzielę. Ciąża była bliźniacza ale jeden zarodek przestał się rozwijać na bardzo wczesnym etapie. Został pęcherzyk szczątkowy 5mm. Drugi dzidziuś rośnie zgodnie z wiekiem ciąży. Cieszę się ogromnie tylko straszne mdłości mnie dopadły.
Krrropka nadal trzymam kciukiAlicja81, Greta, kattalinna, bertha, Szyszka1, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Moona cieszę się, że z dzidziusiem dobrze i szkoda drugiego. Ale chyba w miarę spokojnie to przyjełaś. Teraz rośnijcie zdrowo.
MamaLili, stresant jak u Was?
Alicja trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę. -
Moona, ciesze sie ze dobre wieści u Ciebie....mnie też zwiększali w ciąży dawke eutyroksu i do tego dodawali jeszcze jod.
ja po trzech poronieniach trzeźwo podchodze do całej sytuacji "zanikających zarodków" oczywiścieże jest żal i ogromny smutek, ale "natura" wie co robi....i tego ja się trzymam.....a i tak za każdym razem morze łez wylałam.
Mdłści ciążowe.... wiem ze uciążliwe, ale ciesz się ze są, to bardzo dobry objaw prosimy o relacje nabieżąco i oczywiście zdjęcia na dokładkę
u mnie spokój, czekam cierpliwie do soboty ...na piątek planuje jeszcze narty, miejmy nadzieje, że ostatnie w tym roku...z wiadomych względów bezpieczeństwa....
Kroopka działasz działasz?
Alicja81, Moona lubią tę wiadomość
-
Moona, mówiłam, że bliźniaki szkoda, że zostało jedno, ale pewnie tak miało być. fajnie, że się odezwałaś ze sprawozdaniem, czekamy na dalsze informacje. Zobaczysz, że zanim się obejrzysz to będziesz czekać na porod. Tymczasem trzymam kciuki, żeby mdłości przeszły.
Szyszka, jesteś gdzieś w tle? Odezwij się co u Ciebie?
Trzymam kciuki za wszystkie testy nadchodzące
Alicja, jaki nastrój przed wizytą u napro?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 22:19
Moona lubi tę wiadomość
-
Stresant coś tam podziałaliśmy, ale bez wielkiej spiny. Jakoś nie mam ostatnio wiary w sukces i staram się koncentrować na innych rzeczach. Będzie, co ma być.
Greta, kattalinna, bertha lubią tę wiadomość
-
Alicja to już dziś ta wizyta, zdaj koniecznie relacje. Trzymam kciuki za to aby malo "przeszkód" do poczęcia było.
Bertha jak idzie z mleczkiem pszczelim?
Karolus jak samopoczucie? Jeszcze chwila i polowkowe.
Mona polubilam za to ze ten zarodek dobrze sie rozwija i jest serducho, zal drugiego. Przypomnij czy dlugo sie staraliscie?
Katalina bardzo ladnie wygladasz w ciazy, zgrabny brzuszek.
Kto teraz testuje? bo na biezaco nie jestem troszke czasu brakuje.
Pozdrawiamkattalinna lubi tę wiadomość
02.02.2006 synuś cc 31tc 2015 Aniołek 05.01.2018 synuś sn 39tc
-
MamaLili trzymaj się. Powodzenia w nowym cyklu. Masz jakieś plany odnośnie leczenia?
Dobrze się czuję. Tylko już mam trochę dosyć tego L4 i zimy. Nie to że tęsknię za moją pracą, bo atmosfera przed moim wolnym była fatalna, za nikim stamtąd nie tęsknię, i pewnie nie czułabym się tak dobrze gdybym do pracy chodziła. Ale jednak brakuje mi tej aktywności, życia w pewnym ustalonym rytmie i chyba ogólnie kontaktu z ludźmi. Więc czekam na ciepelko, kiedy będę mogła chodzić na długie spacery, spotykać się ze znajomymi i w miarę możliwości pracować w ogrodzie.
Dziecko właśnie szaleje w brzuchu. Dzisiaj od rana było spokojniejsze, za to popołudniu się obudziło fajne to, nie ukrywam i naprawdę z całego serca życzę wszystkim Staraczkom takich momentów.
Wczoraj się przełamałam i zaczęłam wchodzić na strony internetowe z rzeczami dla dzi. Poczytałam trochę o wózkach, choć to nadal czarna magia, wybrałam łóżeczko, komode, ogarnęłam inne potrzebne rzeczy typu wanienka, ciuszki itp. Z zakupami poczekam do czerwca. Myślę że zdążę. Teraz odkładam kasę, bo trochę tego potrzeba, koszty będą.
Chyba faktycznie na dzieci wydaje się z większą przyjemnością niż na siebie.
A najbardziej frustrujace było wydawanie kasy na leczenie płodności bez gwarancji sukcesu.
Dziewczyny życzę Wam wiary, że wkrótce się udaGreta, Szyszka1, Alicja81, MamaLili, Kajka81, kattalinna lubią tę wiadomość
-
MamaLili nowy cykl - nowe nadzieje
Przyznam się Wam, dziś wstąpiłam do rossmana po test 10, żebym już miała na sobote przygotowany.....kupiłam odrazu 2
No i zaraz po przyjsciu do domu zatestowałam....no głupia ja... 10 zl w dup....
Oczywiście biel .....spokojnie poczekam do soboty dziś dopiero 26dc....teoretycznie cień cienia mógłby sie pojawić......a tu nic
Karoluś zazdroszcze przeglądania internetu -
Kattalina ale mi miło, ze zapytujesz o mnie;) tak, jestem w tle:D byłam wczoraj na pierwszej wizycie. Na serduszko za wcześnie. Ale pęcherzyk jest na swoim miejscu. Jestem dobrej mysli, choć na tym etapie spodziewałabym się - sądząc po wczesniejszych doświadczeniach - gorszych mdłosci. A obecnie troche mnie przymuli nieraz w ciagu dnia, ale bynajmniej nie jest to jakies straszne czy intensywne, a tak było poprzednio... i staram sie tym raczej cieszyc niż martić, choś wątpliości mi sie pojawiają.... Stresant - zobacz na mój wykres - mi dwa testy nie wyszły (na pierwszym jakas plamka drugiego dnia, na drugim Bieeeel nad biele) a potem jednak beta wyszłapozytywna. Tego Ci życzę. Wam szystkim kochane i to prędko.
Greta, kattalinna, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Jestem
wzoraj wrociłam późno padłam na łóżko.
A więc tak: z moich wyników w zasadzie wszystko ok- mam suplementować witamne D3 najpierw 2000, a od wiosny 1.000. Nie brać ani clo ani tego leku na prolaktynę.
Mam umówić się na wizytę do instruktora ale tylko dlatego, że śluzu mało na wykresie i nad nim trzeba popracować. Muszę zrobić usg tarczycy i piersi, umówić do Pani ginekolog na badania a przede wszystkim musszę zrobić wymazy- Koaroluś też robiłaś wymazy??
A i jeszcze po usg tarczycy powinnam zachaczyć o endokrynologa.
Co do badań mężą- uwag brk, podobno wyniki super (robione rok temu).
MamaLili, Greta, kattalinna, Eni_gma lubią tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja to już połowa sukcesu. Dobrze, że wyniki ok.
Karoluś nie planuję wdrażać teraz żadnego leczenia. Robiłam kilka badań i wyniki były w normie. Z obserwacji wnioskuję że owu też występuje. Postaram się teraz ze dwa cykle dołączyć mierzenie temperatury i postaram się namówić męża na badanie nasienia. I wtedy zobaczymy co dalej. -
Nie musiałam robić wymazow, ale ja miałam już prowadzone od trzech miesięcy obserwacje a z tego można wyczytać czy są jakieś nieprawidłowości w wydzielinie z pochwy na poszczególnych etapach cyklu, nawet czy są stany zapalne.
Co do wyników męża, to ok, ale u nas takie sprzed roku nie były ważne, bo podobno może się wynik zmienić. Ale u Was prawdopodobnie przyczyna leży gdzie indziej.
Ja chodziłam do napro-endokrynologa. To też dobrze bo wtedy jest prawdziwa współpraca między ginem i endo.
Alicja powoli powoli rób badania, naucz się obserwacji i prowadź je. Może faktycznie tylko kwestia śluzu. A te wymazy może dlatego u Ciebie że masz plamienia przed @. A tak nie powinno być. Ja też miałam, ale po krioterapii szyjki macicy w 2016 roku w listopadzie się skończyły. Może masz jakiś stan zapalny i wystarczy podleczyc.
Mam nadzieję że jesteś podbudowana. Mocno trzymam kciuki
Szyszka pozdrawiam Ciebie i Twoją Kropkę w brzuszku -
MamaLili wrote:Alicja to już połowa sukcesu. Dobrze, że wyniki ok.
Karoluś nie planuję wdrażać teraz żadnego leczenia. Robiłam kilka badań i wyniki były w normie. Z obserwacji wnioskuję że owu też występuje. Postaram się teraz ze dwa cykle dołączyć mierzenie temperatury i postaram się namówić męża na badanie nasienia. I wtedy zobaczymy co dalej.
MamaLili a jak u Ciebie ze sluzem? Bo to czasem może być ta drobna przeszkoda, mówię po sobie.