Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Kattalina jesteś moim guru od pieluch hehehe
Ja jeszcze nie kupiłam żadnej welnianej, później pewnie to zrobię. Nie masz problemów z praniem welnianych ?
Po południu już mnie tak mocno bolał brzuch, nawet skurcze lapaly, ale teraz spokój. Mała się tylko wierci. Zobaczymy co przyniesie noc. Jakby co za dwa dni pełniakattalinna lubi tę wiadomość
-
Katt, a ile tych tetr dziennie schodzi?
Na razie kupiłam ekosreko biodegradywalne bambusowe pieluszki jednorazowe za milion monet. Zapłaciłam 23,99(na promocji w rossmannie z 29,99) za 18 sztuk!! Ja pierdziu!! My lecimy na dadach i mamy w porywach za 18,99 52 sztuki, więc różnica gigantyczna!! Ale znalazłam wczoraj 3 takie niefajne jakby obtarcia, odparzenia czy bóg wie co to (już w panice nawet grzyba podejrzewałam) (dzień wcześniej Stelaż źle posmarował Ktosika przy zmianie pieluszki), więc się ubrałam, zapakowałam Ktosika, wzięłam Stelaża do towarzystwa i pobiegłam po te bambusowe cuda do rossmanna. Dzisiaj wieczorem już trzeba było wiedzieć gdzie patrzeć, żeby znależć to co jeszcze zostało, więc się cieszę z akcji.
Postanowiłam też, że na jakąś dłuższą podróż w foteliku też będę zakładać te pieluszki, bo jednak Ktosik jest ściśniety, pod pieluszką robi się gorąco, to niech nei siedzi w tej chemii.
-
Ktosiowa, najlepszego dla ktosika, niech rośnie zdrowo
Karoluś, to kciuki za szybki i jak najmniej bolesny poród.ktosiowa lubi tę wiadomość
-
Ktosiowa, zależy jak dużo sika. Moja młodsza to jeszcze często ale i tak jest poprawa. Na początku było 15-20 zmian na dobę, teraz jakaś połowa. No i wprowadziłam inne wkłady zamiennie, bardziej chłonne więc też ma wpływ. Ale myślę, że 20 sztuk to minimum. Plus taki, że tetra szybko schnie, pogoda teraz sprzyja. Pranie trwa dłużej niż suszenie. My zaczynaliśmy od pralki codziennie, teraz i co 3 dni bym mogła ale piorę co drugi dzień, zapas zawsze jest. Tych bambusowych z rossmana używamy awaryjnie, na podróż chociażby. Mąż nie wiedział jak założyć, ja dwa razy zakładać chciałam tył na przód i szukałam instrukcji na opakowaniu ale nie było
Karoluś, wełniane nie takie straszne. Do tej pory pojedyńcze prałam ręcznie ale ostatnio zebrało się więcej bo dokupilam kolejny rozmiar więc postawiłam wszytko na jedną kartę i wrzuciłam do pralki wszystkie przeżyły. Oczywiście program do wełny na zimno, mam z certyfikatem.
Moja kolekcja bez dwóch sztuk, trzeci w drodze
Trzy są już za małe, czwarty tylko tylko a piąty za duży.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6ca69682ab1d.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 11:58
-
Po wizycie. Zero skurczy na ktg. Tętno dziecka prawidłowe. Szyjka zamknięta na 4 spusty.
Wszystko wygląda ok na ten moment.
Dostałam skierowanie do szpitala tak na wszelki wypadek, choć jak zacznę rodzić to i bez skierowania powinni mnie przyjąć.
Termin według miesiączki mam na 6 sierpnia.
Więc ostatecznie wtedy mam iść.
Ale mam wielką nadzieję, że zacznę rodzić wcześniej.
Dzisiaj brzuch mnie wcale nie boli. Muszę się modlić o spokój i cierpliwość. Trudno mi jakoś.
Jutro jeszcze zrobię badanie moczu i krwi. To była ostatnia wizyta. Teraz ktg w szpitalu w przyszłym tygodniu.
Jest tak strasznie gorąco i duszno, a prawdziwe upały zapowiadają od weekendu.
Martwię się o dziecko, czy wytrzyma do terminu w dobrej formie. Mam nadzieję że tak.bertha lubi tę wiadomość
-
Karoluś miejmy nadzieję, e Rita nie zechce w brzuszku siedzieć do terminu. współczuje Ci bo t pogoda i temperatura musi być bardzo męcząca.
Przez temperaturę u mnie w tym cyklu nie wiem kiedy progesteron zrobić. Założyłam sobie, że zrobię proga a przy fajnej tempce to i bete- a co jak szaleć to szaeć! No ale teraz to całkiem zgłupiałam. Śluzu brak, a jak już to śladowe ilości- ni groma nie wiem czy była ta owulaca w 8 dpo??? nic nie czuję.
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Ale ja też nie miałam. I o to chodzi, że lekarz napro to widzi plus inne rzeczy jakie może wyczytać z obserwacji i wtedy da leki, że śluz się pojawi. Tak jak u mnie dwa miesiące i ciąża. Wiem że u każdego może być inaczej, ale te obserwacje są naprawdę ważne. Po porodzie wracam do nich.
-
Karoluś dzielna jesteś, trzymaj do końca, maluszkowi jak będzie źle to wyjdzie - widać ma dobrze u mamusi
Ja dzisiaj miałam wizytę.
Oluś waży już 920g!!! Zdrowy chłopak, już zęby pod dziąsłami było widać.
U mnie też ok, szyjka 4cm, tylko na tsh = 3 (urosło tak w ostatnich trzech miesiacach z prawidłowego 1,5) dostałam lek Euthyrox 25, 1 tabl. dziennie mam brać.
A oto kawałek buziaka Olka (ciągle zasłaniał się to rączką to pępowiną i tylko takie foto mam).
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/434a2f093f6a.jpg .
Ostatnio brzuch bardzo szybko mi rośnie, mam wrażenie, że codzień rano jest większy. Smaruję mustelą i często poleguję, bo grawitację zaczynam odczuwać- jak by mi kto arbuza powiesiłWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2018, 19:12
kattalinna, Alicja81, doty22, Karoluś81, Greetta, krrropka, ktosiowa lubią tę wiadomość
37+0tc 09.10.2020..... córeczka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek 28.02.2017 -
Papierówka a Ty to na pewno jesteś rocznik 81??
Karoluś w sierpniu będę w napro to dopytam się o kartę i instruktora.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 22:11
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja81 wrote:Papierówka a Ty to na pewno jesteś rocznik 81??37+0tc 09.10.2020..... córeczka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek 28.02.2017 -
Papierówka pięknie wyglądasz. Chyba 91 rocznik hehehe gratuluję słodkiego bąbelka. A czas szybko mija, już 25 tydzień.
Nie mogę zasnąć. Mała cały dzień była ospała, ledwo się ruszyła, nawet u lekarza spała za to od godziny nadrabia. Siedzę i czekam aż się wyszaleje. Jak leżę to wszystko boli, tak kopie. Pęcherz i szyjka najgorzej.
Do tego sutki bolą, coś z nich się sączy. No jak nigdy za dużo nie narzekam to teraz z nawiązką.
Popołudniu wzięłam miotłe druciana i posprzątalam podwórko zwierzęce. Już się nie muszę oszczędzać.
A Mąż mnie wkurza (to swoją drogą też coś nowego) nie chce mi się z nim nic działać w kierunku otwarcia szyjki.
-
Papierowka, cudownie wyglądasz!!
Karolus, ciagle kciuki za was!!
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
O kurczę, Alicja, ale szybko owu.. zbadaj tego proga 7-8dpo po prostu.
Ja zaczynam serduszkowac od jutra. Mam nadzieje ze owu szybciej nie będzie bo M dopiero jutro wraca.https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Bertha Ty taka obcykana jesteś. Możliwe, że ovarin takie cuda u mnie wyczynia? Nic mnie nie boli, od wczoraj plemię. Śluz już gęsty, lepki w B. Małych ilościach. Płodnego nie widziałam ani nie czułam. Libido na poziomie -10.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Na mnie ovarin działał dobrze. Nie odczulam jakiejś specjalnej różnicy. Oprócz tego że po dwóch miesiącach stosowania zaszłam w ciążę fakt, że owulacje miałam wtedy wcześnie, bo w 10dc. Ale ja brałam jeszcze bromergon, który mógł mieć wpływ na owu. Grunt, że wyhodowałam dobre jajo