Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Rita czarnulka po Tatusiu
No właśnie przy samej pupci robi się czerwona skóra, ale coś zaradzimy. Dzięki za rady.
Serio, jutro muszę włączyć wreszcie komputer bo mam trochę rzeczy do kupienia przez Internet, głównie w aptece, więc wrzucę lepsze zdjęcie.
A córeczka mi rośnie. Widzę po rożku. Na początku w szpitalu ginela w nim, teraz ledwo starcza materiału żeby Ją okryć.Greetta, Mała@, Alicja81, Papierówka, Annie1981, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Annie, również zaciskam kciuki za Ciebie. Działajcie, działajcie
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
Ale głupie to of. Ciągle mnie spamują, że zostałam wybrana i mogę się wybrać na bezpłatną wizytę do kliniki niepłodności. Ja już kiedyś byłam zapisana na tę promocję ale odwołałam. Lepiej by mi dali darmowy abonament i zobaczyło, że dopiero co urodziłam dziecko...
-
hejka! jestem jestem.. mam depreche powakacyjna dzis trzeci dzien w pracy i nie mam sily na nic...
na starania tez nie mam sily... nie chce mi sie juz tego wszystkiego planowac, sledzic. chyba musze sie wybrac do jakiegos gina ponownie na monitoringi, to bedzie wszystko jasne kiedy owu.
u immunologa bylam. babeczka tak jak wiedzialam przepisala wlewy.
Nie dowiedziałam się zbyt wiele nowego. Nie zwraca uwagi na badania imk, cytokin, tylko przeciwciał. Mówi ze to naciąganie kasy tamte badania (iniaczej niz pozostali immunolodzy..). A mam zle tylko PC P/ fosfatydyloserynie nic więcej. Wiec w sumie nie dużo. Ale mówiła ze robili badania na grupie kobiet która nie zachodziła bez przyczyn immunologicznych i zaszło 55-60% po wlewach.
Ale wlewy 4 szt kosztowałyby ok 30tys zł.
mówi ze szczepienia są alternatywa ale wg niej gorszą i mniej bezpieczna bo immunoglobuliny org pozbywa się w całości. A te substancje ze szczepień zostają i nie wiadomo co mogą powodować za ileś lat.
Takze tyle wiem. wlewy sa za drogie wiec odpada. moze te szczepienia, ale to czekam na zalecenia drugiego immunologa i wtedy pomysle.https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Alicja81 wrote:Karoluś a gdzie obiecane zdjęcia???
Zrobiłam dzisiaj progesteron: 23.81 ng/ml- niestety nie podali normy więc nie wiem czy ok??https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
stresant wrote:Dziewczyny OM 12.7 dluga - 8 dni - chyba po tej ciąży biochemicznej, do tego 2 tygodniowy ból piersi (co w pierwszej polowie cyklu raczej na niewyrównanie hormonalne wskazuje), zero śluzu płodnego (cały cykl biały i gęsty), coś tam działaliśmy ale szału nie było....
Przy moich nieregularnych i długich cyklach 15.8 zrobiłam test i wyszła tłuściutka, różowiutka druga krecha
Dziwne to wszystko, włosy z głowy mi lecą garściami i do tego czasami mnie mdli.....a to u mnie nie normalne....6 razy byłam w ciąży i takie objawy miałam tylko raz (przy pustym jaju płodowym).
Narazie nic nie robie, czekam cierpliwie, nic nie zmienie, co ma byc to bedzie...
PozdrawiamAnnie1981 lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
kurcze, czyli jednak moze byc tak wczesna owu jak u Ciebie Alicja.. ja sie teraz zastanawiam czy u mnie nie ma teraz owu. wczoraj mi sie pojawil sluz rozciagliwy i tak mnie to zaskoczylo... zobaczymy jutro temp.https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Bertha, współczuję, tyle pieniędzy. Mam nadzieję, że los się do Ciebie uśmiechnie i wkrótce się uda. Skoro udało Ci się zajść w ciążę raz, to wierze, że to jest znowu możliwe. Trzymam za Ciebie kciuki. Trzymam kciuki za Was wszystkie
Moja Malutka śpi już trzecią godzinę, wreszcie udało mi się zrobić cokolwiek.
Nie narzekam, noce nam przesypia, robię Jej jedną pobudkę na papu. Ale w dzień jest różnie, czasem dwie dwugodzinne drzemki, czasem tak jak wczoraj cały dzień na cycu, co odkładam do kołyski to maks 10 minut spokoju i alarm.
Cały czas karmię piersią. Rita pięknie je Po ilości kupek i sików wnioskuję, że się najada.
Coraz bardziej aktywna robi się w ciągu dnia, można z Nią nawiązać kontakt wzrokowy, trochę już sobie gaworzy, rozgląda się, czasem mam wrażenie, że nawet się do mnie uśmiechaAlicja81, kattalinna, bertha, doty22, Greetta, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Karoluś piękna pannica, widać dużą różnicę- rośnie jak na drożdżach.
Jaki Rita ma kolor oczu, czarny??, pamięta, że jak Julia się urodziła też miała czarne, nie kojarzę tylko kiedy zmienily jej się na niebieskie.
Bertha straszne koszty tego wlewu.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Karoluś, jaka kruszynka słodka rośnie, to prawda. Niesamowite jak szybko dzieci się zmieniają. A te uśmiechy to już tuż tuż. Ania miała koło miesiąca jak zaczęła. Potem doszły dźwięki zachwytu i pianie z radości, a od zeszłego tygodnia w końcu najprawdziwszy głośny, dźwięczny śmiech. Najpierw dwa razy krótkie chyba w piątek wieczorem, a w niedzielę w ciągu naszej rozmowy już cała salwa. Aż się wzruszyłam każdej z Was życzę takich łez radości! Doczekacie się, wierzę w to
Alicja81, Karoluś81, doty22, Greetta, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Karoluś81 wrote:Oto obiecane zdjęcia mojego Maleństwa. Jedno ze szpitala, drugie z wczoraj
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/28b1c57eaf07.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2c129d3f13e2.jpgPapierówka lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Karoluś, ale fajne bobo masz To niesamowite, jak szybko zmienia się takie maleństwo, dwa tygodnie, a zupełnie inne dziecko
Bertha, straszne koszyty takich wlewów, na czym one dokładnie polegaja i co niby daja przy problemach immunologicznych? A co do zniechęcenia to rozumiem, chyba przechodzę podobny etap, tzn przytulasy są, ale poza tym nie chce mi się myśleć o staraniach, przestałam mierzyc temperaturę (obecnie tak pracuję, że te pomiary byłyby raczej nieadekwatne, ale też zwyczajnie mi się nie chce, już mniej więcej wiem, kiedy przypada owu, cykle mam regularne, to nie będę ciągle sprawdzać, bo i tak to mierzenie niewiele zmienia), witaminy biorę jak sobie przypomnę i wogóle mam jakieś takie bleee do tego wszystkiego. -
Krrropka, chyba każda ma takie stany zwątpienia i "mam już w d... te starania", ale zawsze przechodzi i przynajmniej ja co miesiąc czekam i mam nadzieję, że to już .
tym cyklu- nie czekam, a raczej czekam na @, mam nadzieję, że jutro przylezie i zaplanowałam już 30 wizytę u napro.
A jak nie przyjdzie to się lekko wkurzę.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja, to jest plus krótkich cykli, szybciej masz kolejną szansę. I masz rację, teraz mi sie odechciewa, a pod koniec cyklu pewnie się nakręce, że może w końcu...
-
Krrropka, jak mnie dopadło zniechęcenie to po całości: odstawiłam termometr, przestałam łykać cokolwiek, nawet męża trochę odstawiłam bo byłam zmęczona staraniami. Z dnia na dzień zniknęłam z forum. Byłam totalnie zdołowana. Ale w głowie zostało. 12 cykli minęło i walczyłam ze sobą żeby nie zwracać uwagi na to, która to faza. Nie da się. Ale 13 cykl był szczęśliwym. Jak masz dość to zluzuj trochę. Termometr pomaga i przeszkadza jednocześnie. Trzymam kciuki za odpoczynek psychiczny. I za cel główny to wiadomo.