Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Kropka, widzę u ciebie mocny spadek
Jak u ciebie nastroje staraniowe? U mnie M już ma dość, ze aż związek wisi na włosku...https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Bertha, oj mam nadzieję że to tylko chwilowy kryzys i będzie dobrze u Was.
U nas nastroje takie sobie, myślałam, że ta kwarantanna sprawi, że będziemy mieli więcej czasu, więcej seksów, a jak przychodzi co do czego to nam się nie bardzo chce. I to nie tylko mężowi, ale mi też. Staram się na niego nie naciskać, nie chcę wywierać presji, więc nie wiem, jak to będzie dalej. Tym bardziej, ze mi się praca posypała, a teraz nie wiadomo, kiedy nową znajdę. Szczerze mówiąc to coraz mniej się łudzę, że się uda, a chyba na razie nie jestem gotowa, żeby rozpatrzyć na serio opcję np adopcji. I tak sobie żyję od okresu do owulacji, od owulacji do okresu.
A dzisiaj znalazłam jeszcze coś takiego, znasz może?
https://akademia-plodnosci.shoplo.com/?fbclid=IwAR3KLNjqpw9g9EqKaAlN6_4-srRgjkW5nQ8Q5mGor4znyNvuKVI_wPd2ygc
Grupa na fb nazywa się "to w środku", podobno bardzo przyjazne miejsce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2020, 18:21
-
Cześć dziewczyny, przykro czytać, ze kolejne cykle nic się nie dzieje...
Bertha mam nadzieje, ze to chwilowe u Was, u nas tez tak bywało, ale myśle, ze skoro już tak długo dajecie razem rade się mierzyć z tym problemem to wszystko będzie dobrze. Teraz taki dziwny czas jest, niby więcej czasu razem się spędza, ale stresów jednak tez jest więcej.
Kropka życzę szybkiego znalezienia pracy, może właśnie ro sprawi, ze się uda jak głowa będzie zajęta czymś innym... mam nadzieje.
Ech dziewczyny, ogólnie nic nie sprzyja dobremu samopoczuciu, ale wierze, ze to u nas chwilowe i minie szybko.
Pozdrawiam Was serdecznie, a No i ja czekam na @. Powinna przyjść za 3,4 dni. Nie umiem określić jak się czuje, bo po ciazy organizm nie daje mi już żadnych sygnałów. Dawniej piersi puchły przed @, zwłaszcza prawa, to był zawsze sygnał, ze się zbliża @. Teraz nie mam żadnych znaków, może tylko nerwy i wzmożony apetyt .
Dakota -
Kropka, o tym profilu juz slyszalam, ale nie dolaczalam. Na razie ciezko mi robic cokolwiek regularnie, a chce tą Agnieszke Grobelną zgłębić. Fajne te cwiczenia relaksacyjne ona ma.
Annie1981 lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
bertha wrote:Kropka, o tym profilu juz slyszalam, ale nie dolaczalam. Na razie ciezko mi robic cokolwiek regularnie, a chce tą Agnieszke Grobelną zgłębić. Fajne te cwiczenia relaksacyjne ona ma.
-
bertha wrote:Kropka, o tym profilu juz slyszalam, ale nie dolaczalam. Na razie ciezko mi robic cokolwiek regularnie, a chce tą Agnieszke Grobelną zgłębić. Fajne te cwiczenia relaksacyjne ona ma.
Te jej relaksacjęasą dla mnie za długie, nie mam aż tyle czasu, dlatego robię inne, krótsze. Ostatnio coś nieregularnie, chyba muszę sobie podkręcić motywację 😉
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Annie1981 wrote:Dziś jej słuchałam i mówiła, że badania potwierdziły, że stosowanie relaksacji zwiększa szanse na ciążę o 40% w porównaniu z grupą kontrolną, tylko muszą być wykonywane codziennie, 10-15 minut.
Te jej relaksacjęasą dla mnie za długie, nie mam aż tyle czasu, dlatego robię inne, krótsze. Ostatnio coś nieregularnie, chyba muszę sobie podkręcić motywację 😉
Chyba muszę się przemóc...
Dziewczyny, jeżeli macie linki do jaki fajnych nagrań, to wrzucajcie, może inne też skorzystają
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
krrropka wrote:Chyba muszę się przemóc...
Dziewczyny, jeżeli macie linki do jaki fajnych nagrań, to wrzucajcie, może inne też skorzystają
https://youtu.be/5k2WVfvJNAE
https://youtu.be/iR8YZAJvk6Q
https://youtu.be/W8geleMcqKo
https://youtu.be/8iEx_Isyzdg
To są takie typowo staraniowe i ciążowe, ale można też robić jakiekolwiek relaksacje, więc na sam stres, na szczęśliwe życie, albo tylko praca z oddechem. Pełno tego na YouTube.
Oglądam też jak dziecko rozwija się w łonie i wyobrażam sobie, że u mnie w brzuszku też pływa taki maluszek 🙂 Np coś takiego, ale też tego jest sporo w sieci.
https://youtu.be/nL2cjZiHRR4
Jak coś macie to też chętnie zerkne 🙂krrropka, bertha, Maggia lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Annie, super dzięki. Wieczorem sobie przejrzę
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
Annie1981 wrote:Ja korzystam głównie z tych:
https://youtu.be/5k2WVfvJNAE
https://youtu.be/iR8YZAJvk6Q
https://youtu.be/W8geleMcqKo
https://youtu.be/8iEx_Isyzdg
To są takie typowo staraniowe i ciążowe, ale można też robić jakiekolwiek relaksacje, więc na sam stres, na szczęśliwe życie, albo tylko praca z oddechem. Pełno tego na YouTube.
Oglądam też jak dziecko rozwija się w łonie i wyobrażam sobie, że u mnie w brzuszku też pływa taki maluszek 🙂 Np coś takiego, ale też tego jest sporo w sieci.
https://youtu.be/nL2cjZiHRR4
Jak coś macie to też chętnie zerkne 🙂
Dla mnie tez troche te u Agnieszki sa za dlugie, wiec dlatego nie robie tego regularnie. raczej raz w tygodniu np cos tam zagladne... to za malo wiem..
Annie1981 lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Wczoraj miałam moją pierwszą konsultację online z ginekologiem i pierwszą rozmowę z nim odkąd mieszkam w UK, także to dla mnie duże wydarzenie 😁
Wysłałam jej wszystkie moje wyniki badań i głównie chciałam podpytać o suplementy i dostać receptę na luteinę. Natomiast ona zaczęła rozmowę od moich mutacji, czego się w ogóle nie spodziewałam. Stwierdziła, że przy PAI to heparyna w ciąży koniecznie. Jestem bardzo zaskoczona, bo genetyk powiedziała mi, że sam Acard wystarczy, dla mojego spokoju, a heparyna nie wchodzi w grę. Dziewczyny na forach pisały, że ginekolodzy się na tym nie znają, więc w ogóle się nie spodziewałam, że ona ten temat ogarnie i zastanawiałam się do kogo uderzyć, żeby o tej heparynie pogadać. A tu taka miła niespodzianka 🙂 Powiedziała nawet, że bym dostała refundację, ale nie jestem ubezpieczona w Polsce, więc niestety.
Odnośnie poronienia w 7tc, to stwierdziła, że nie stawiałaby na krwiaka (na którego ja stawiałam), tylko albo na uszkodzonego plemnika albo właśnie na PAI i brak leków w poprzedniej ciąży. To trochę zmienia postać rzeczy. Mam nadzieję, że te leki rzeczywiście mi pomogą w kolejnej. Na pewno będę się czuła z nimi bezpieczniej 🙂
Receptę na progestron też dostałam. Stwierdziła, że plamienia przed @ to niekoniecznie niski progesteron i raczej badanie byłoby potrzebne, ale nie mamy takiej możliwości, więc zapisała.
Potwierdziła, że NAC i Inozytol są dobre na poprawę komórek jajowych i spokojnie mogę zacząć je brać razem.
Jestem bardzo zadowolona z tej wizyty, bo lekarka była miła, rzeczowa, miała dla mnie dużo czasu, odpowiadała na pytania, a do tego tania. Na pewno będę do niej wracać 🙂 Odkąd mieszkam w UK, pierwszy raz, czuję się zaopiekowana. Trochę się rozpisałam, ale to dla mnie mega wydarzenie 😁bertha, kattalinna, Dakota lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
O wow, rzeczywiscie babeczka znajaca sie na rzeczy!! super ci zalecila i opowiedziala wszystko!!!
Annie1981 lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Czesc dziewczyny, jestem tutaj nowa. Ja take rocznik 1981 (najlepsze rocznik 😊). Staramy sie z mezem o dzidziusia. Staramy sie po poronieniu w 9 tygodniu ciazy😭 (moj aniolek 04/04/2020). Zycze wam wszystkim pieknych brzuszkow w niedlugim czasie.
Dakota, Papierówka, bertha lubią tę wiadomość
-
Annie, super, mam nadzieję że ta lekarka pomoże. Kciuki! To Polka czy Angielka? I gdzie przyjmuje?
Ania81, heej Przykro mi z powodu straty.
Bertha, jak u Was?Annie1981 lubi tę wiadomość
-
Witaj Aniu, owocnych starań 🙂
Annie, bardzo się cieszę z tej wizyty! Aż się na sercu cieplej robi, gdy człowiek czyta o rozgarniętych lekarzach z odpowiednim podejściem. Oby ta znajomość zakończyła się małym, różowym zawiniątkiem 🥰Dakota, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Ania witaj
U mnie oczywiscie nowy cykl, jak w zegarku. Dzwoniłam do szpitala w sprawie badania Hsg, na razie nie ma możliwości, może w czerwcu otworzą szpital dla badań. Ale kiedy powiedziałam ze już miałam to badanie i ze po ńim zaszłam od razu w ciąże, nie usłyszałam na szczęście, ze już nie mogę mieć go drugi raz. O wszystkim jednak zadecyduje lekarz, z którym muszę się spotkac jak otworzą szpital. Mam nadzieje, ze uda mi się w w czerwcu.Dakota -
Czesc dziewyczy
Dziekuje za przyjecie mnie do grupy.
Ja stracialam ciaze 04/04/2020. Mialam robione USG dwa tygodnie po poronieniu, wszystko bylo ok. 28/04 dostalam okres, najgorszy w zyciu jaki mialam. 13/05 wykonala test ciazowy, ktory byl pozytywnie negatywny. Z mezem rozpoczelismy starania zaraz po okresie. Od wczoraj bola mnie piersi, plecy, a dzis male plamienie, mam jeszcze 6 dni do okresu. Takze cudow nie bedzie pewnie w tym miesiacu.
Nie wolno nam sie poddawac dziewczynyWiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2020, 22:28
-
Dzięki dziewczyny za wsparcie i miłe słowa 🙂
krrropka wrote:Annie, super, mam nadzieję że ta lekarka pomoże. Kciuki! To Polka czy Angielka? I gdzie przyjmuje?
Dziękuję za kciuki 🙂
Ania81 wrote:Annie trzymam kciuki za ciebie
Hej Krrropka😊
Annie ja tez mieszkam w UK, jak ci sie podoba tutejszy NHS i opieka nad ciaza? Ja mam rozne doswiadczenia.
W zasadzie nie mam zastrzeżeń do prowadzenia ciąży w UK. Moja pierwsza była książkowa i wszystko super szło. Przy poronieniu natomiast przyjęli mnie na oddział i trzymali dopóki się nie oczyszczę, więc też nie narzekam.
Za to klinika płodności tutaj to jakaś porażka. Miałam jedną wizytę, gdzie pobrali krew na badania i mieli decydować czy zakwalifikują nas do in vitro. To było prawie rok temu i cisza! Ja nawet nie mam dostępu do tych badań i nie wiem jak wyszły! To jest jakiś śmiech na sali 🙈
Dakota. Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej zrobili USG, skoro jest potrzebne.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Annie1981 wrote:Dzięki dziewczyny za wsparcie i miłe słowa 🙂
Witaj. Przykro mi z powodu Twojej straty. Ja też poroniłam niedawno, w 7tc. Datę mam 03/03/2020, u Ciebie 04/04/2020. Ciekawe 🤔
W zasadzie nie mam zastrzeżeń do prowadzenia ciąży w UK. Moja pierwsza była książkowa i wszystko super szło. Przy poronieniu natomiast przyjęli mnie na oddział i trzymali dopóki się nie oczyszczę, więc też nie narzekam.
Za to klinika płodności tutaj to jakaś porażka. Miałam jedną wizytę, gdzie pobrali krew na badania i mieli decydować czy zakwalifikują nas do in vitro. To było prawie rok temu i cisza! Ja nawet nie mam dostępu do tych badań i nie wiem jak wyszły! To jest jakiś śmiech na sali 🙈
Ja mialam bardzo zle doswiadczenia z pierwsza ciaza, istny koszmar, polozna w jednym szpitalu, porod w drugim (tak sobie trust zarzadzajacy ustalil opieke nad pacjentkami). Polozne nie zbyt wzbudzajace zaufanie, zdarzylo sie ze mylily pacjentki. Dwie kolejne ciaze bylam w Royal Free Hospital w Londynie i totalnie inna sytuacja. Ja zawsze mowie ze to prywatna opieka na NHS.
Teraz mieszkamy poza Londynem, poki co opieka byla ok.