Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie po długiej przerwie z mojej strony. Pozwoliłam sobie zajrzeć do Was i pochwalić się trzecim pozytywnym testem ciążowym w mojej karierze. Tak więc do dwuletniej Rity i ośmiomiesięcznego Floriana w maju dołączy kolejny bobasek . Oj miałam i ja pod górkę ze staraniami, za to jak ruszyło to deszcz z bobasami nie może przestać padać. Czego i Wam życzę. Gorąco pozdrawiam, Karoluś.
Lolipop, kattalinna, krrropka, ktosiowa, Annie1981, Ania81, bertha, Maggia, Greetta, joka789 lubią tę wiadomość
-
Wracajac dziewczyny do duchowosci przy staraniach. Bardzo sie Zgadzam z tym co Magii napisala. Oprocz zdrowia fizycznego, o kotre dbamy lepiej czy gorzej, nie powinno sie zapominac o psychice. Zdrowe psychicznie podejscie jest bardzo wazne i na pewno ulatwia w jakims stopniu caly proces. Podejscie duchowe jest rowniez wazne. Dla mnie po poronieniu bylo ciezko sie z tym wszystkim pogodzic, bardzo sie winilam za to co sie stalo. Zwrot w strone duchowosci byl dla mnie wybawieniem. Zadbalam o to by pozwolic odejsc memu malenstwu,by pogodzic sie ze strata. Nadal mnie boli serce jak o maluszku mysle, ale moge wspominac tych kilka tygodni w spokoju.
Kazdej zycze malenstwa pod serduszkiem❤️Annie1981, Maggia lubią tę wiadomość
-
Karoluś81 wrote:Witajcie po długiej przerwie z mojej strony. Pozwoliłam sobie zajrzeć do Was i pochwalić się trzecim pozytywnym testem ciążowym w mojej karierze. Tak więc do dwuletniej Rity i ośmiomiesięcznego Floriana w maju dołączy kolejny bobasek . Oj miałam i ja pod górkę ze staraniami, za to jak ruszyło to deszcz z bobasami nie może przestać padać. Czego i Wam życzę. Gorąco pozdrawiam, Karoluś.
-
Dziekujemy za gratulacje. U nas.. No coz, zawsze coś. Tym razem rozchodzi mi się rana po nacięciu krocza, a Mała jest bardzo żółta, wiec leżymy i pachniemy , Młoda przy oknie w wózku, ja na kanapie. Mam pozwolenie na wyjście raz dziennie po schodach gdy idę spać. Leżę i nawet kanapki jem na leżąco.
Poza tym Synek od kilkunastu dni jest w dzień bez pampersa, na noc zakładamy i odliczamy do 14 (14 nocy z suchym pampersem, żeby spróbować odpieluchowac na 100%. Jesteśmy na liczbie 4.
Od dnia porodu Córeczki, Synek tez nie cyca, wiec wychodzi, ze cycal 2 lata i 7 miesięcy.
No i jest trochę na mnie obrażony, ale lepiej ze na mnie niż na Anielke.
Krakowska, na Kopernika tez się zajmują niepłodnością.bertha lubi tę wiadomość
-
Ktosiowa, współczuję tego uziemienia... ☹️
4 noce to super wynik. My do 3 dochodzimy od święta, chyba żeby liczyć te pełne 😉 no i z cycem zazdroszczę, u nas były dwie noce od urodzenia bez... Teraz znowu więcej. Będę do 18tki karmić.
Tymczasem się pochwalę, od poniedziałku idę do pracy 🙂bertha, ktosiowa lubią tę wiadomość
-
Karolus. Ostatnio myślałam o Tobie i żałowałam, że przestalas się odzywać, a tu takie wejście smoka 🙂 Gratuluję! To który to tydzień?
ktosiowa. Piękny wynik z KP 🙂 Trzymam kciuki za odpieluchowanie nocne, ale jak się nie uda, to znaczy, że jeszcze nie gotowy. Tak może być nawet do 5 roku życia. U nas na razie tylko odpieluchowanie dzienne się udało.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Annie1981 wrote:Podczas starań Acard i metylowane witaminy, szczególnie kwas foliowy. W ciąży heparyna.
Zbadaj sobie koniecznie poziom homocysteiny, kwasu foliowego i B12.Annie1981 lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
kattalinna wrote:Ja nie miałam siły na dalsze próby. Rok prawie zajęło mi godzenie się ze świadomością, że być może taka jest moja droga i odkrywanie plusów dalszego życia we dwoje + kot. A potem zaszłam w ciążę...
Oczywiście ja nie odpuszczam i wierze ze się uda ale czasem wątpliwości się pojawiają.https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Karoluś81 wrote:Witajcie po długiej przerwie z mojej strony. Pozwoliłam sobie zajrzeć do Was i pochwalić się trzecim pozytywnym testem ciążowym w mojej karierze. Tak więc do dwuletniej Rity i ośmiomiesięcznego Floriana w maju dołączy kolejny bobasek . Oj miałam i ja pod górkę ze staraniami, za to jak ruszyło to deszcz z bobasami nie może przestać padać. Czego i Wam życzę. Gorąco pozdrawiam, Karoluś.https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
kattalinna wrote:Ktosiowa, współczuję tego uziemienia... ☹️
4 noce to super wynik. My do 3 dochodzimy od święta, chyba żeby liczyć te pełne 😉 no i z cycem zazdroszczę, u nas były dwie noce od urodzenia bez... Teraz znowu więcej. Będę do 18tki karmić.
Tymczasem się pochwalę, od poniedziałku idę do pracy 🙂https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
bertha wrote:❤️❤️❤️ to piękne co napisałaś, aż mi się łezka w oku zakręciła 😘
A ty jeśli się starasz to pisz nam tutaj jak działania, kiedy testy!
Słuchajcie, działania na szóstkę z plusem a ciąży brak. Ale tak naprawdę miałam ostatnio zawirowania hormonalne, cykle krótkie po 24, 25, 26 dni i jakoś mało właśnie śluzu (o którym pisała Lolipop) i tak naprawdę dopiero teraz w sierpniu - chyba po tym jak 2 miesiące temu zaczęłam brać cyclodynon - miałam pierwszy taki normalny cykl, 28 dni, słaby PMS i dobry humor przez cały sierpień. Tzn ten cykl wlasciwie jeszcze trwa...
Dzisiaj 28 dzień cyklu i jako ze owulacje miałam 14 dnia, to jutro przewiduje miesiączkę, choć energii mam sporo i czuję się ogólnie bardzo dobrze.
Niestety raczej wiem na pewno, że nie udało się w tym cyklu, bo mam takie delikatne beżowe plamienie od kilku h, więc .... raczej jeszcze nie teraz
W sobotę przylatuje mój R, więc jestem przeszczęśliwa
Acha, ja się niczym nie wspomagam jeszcze, poza tym cyclodynonem, magnezem, wiesiołkiem (nie widzę efektów), metfolianem i zdrowym odżywaniem się, jogą, regularnym snem. Testów nie robię, temp nie mierzę. Moja intuicja podpowiada mi, że czas wykonać rytuał pożegnania utraconego w ubiegłym roku dziecka. Bo ja do tej pory zamiast pozwolić mu odejść, to jeszcze się do niego modle i przywołuję go myślami... a to chyba już czas odpuścić...
Ja nie mam ciśnienia na drugie dziecko, Olaf jest fantastyczny i kompletny i czuje się kochana i szczęśliwa z tym, kogo mam, Olafa i R. Oczywiście jak Bóg da, to super i będę w ogóle mega mega szczęśliwa, ale cieszę się, że gdzieś tam w pewnym momencie zaakceptowałam fakt, że mogę być mamą 1-go dziecka i wcale nie muszę być mamą 2-ki czy trojki, żeby dopiero TO poczuć. Ja już TO czuje, choć długo to do mnie nie docierało i byłam uparta, że muszę mieć przynajmniej dwójkę dzieci, żeby poczuć się spełniona. Cieszę się, że odrzuciłam od siebie to błędne przekonanie.
Karolus - gratulacje! chcialoby sie rzec - idziesz jak burza!
Ja jak karmiłam piersią to nie byłam płodna chyba z 2,5 roku (a karmiłam Olafa 3 lata ), wiec u mnie nie ma szans na taka małą różnicę wieku raczej NIGDY
Ktosiowa - wytrwalosci i szybkiego powrotu do domku!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2020, 17:40
Lolipop lubi tę wiadomość
-
Karolus, a ty karmiłaś teraz jak zaszłaś? Wróciły ci już normalne cykle?https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
nick nieaktualny
-
bertha wrote:Właśnie, ale czy jest sens całe życie się starać jeśli nigdy dziecka mam nie mieć? Takie tam sobie przemyślenia.
Oczywiście ja nie odpuszczam i wierze ze się uda ale czasem wątpliwości się pojawiają.
Aga. Moja genetyk poleca B-right na zbicie homocysteiny, ale są też inne.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Maggia wrote:Słuchajcie, działania na szóstkę z plusem a ciąży brak. Ale tak naprawdę miałam ostatnio zawirowania hormonalne, cykle krótkie po 24, 25, 26 dni i jakoś mało właśnie śluzu (o którym pisała Lolipop) i tak naprawdę dopiero teraz w sierpniu - chyba po tym jak 2 miesiące temu zaczęłam brać cyclodynon - miałam pierwszy taki normalny cykl, 28 dni, słaby PMS i dobry humor przez cały sierpień. Tzn ten cykl wlasciwie jeszcze trwa...
Dzisiaj 28 dzień cyklu i jako ze owulacje miałam 14 dnia, to jutro przewiduje miesiączkę, choć energii mam sporo i czuję się ogólnie bardzo dobrze.
Niestety raczej wiem na pewno, że nie udało się w tym cyklu, bo mam takie delikatne beżowe plamienie od kilku h, więc .... raczej jeszcze nie teraz
W sobotę przylatuje mój R, więc jestem przeszczęśliwa
Acha, ja się niczym nie wspomagam jeszcze, poza tym cyclodynonem, magnezem, wiesiołkiem (nie widzę efektów), metfolianem i zdrowym odżywaniem się, jogą, regularnym snem. Testów nie robię, temp nie mierzę. Moja intuicja podpowiada mi, że czas wykonać rytuał pożegnania utraconego w ubiegłym roku dziecka. Bo ja do tej pory zamiast pozwolić mu odejść, to jeszcze się do niego modle i przywołuję go myślami... a to chyba już czas odpuścić...
Ja nie mam ciśnienia na drugie dziecko, Olaf jest fantastyczny i kompletny i czuje się kochana i szczęśliwa z tym, kogo mam, Olafa i R. Oczywiście jak Bóg da, to super i będę w ogóle mega mega szczęśliwa, ale cieszę się, że gdzieś tam w pewnym momencie zaakceptowałam fakt, że mogę być mamą 1-go dziecka i wcale nie muszę być mamą 2-ki czy trojki, żeby dopiero TO poczuć. Ja już TO czuje, choć długo to do mnie nie docierało i byłam uparta, że muszę mieć przynajmniej dwójkę dzieci, żeby poczuć się spełniona. Cieszę się, że odrzuciłam od siebie to błędne przekonanie.
Karolus - gratulacje! chcialoby sie rzec - idziesz jak burza!
Ja jak karmiłam piersią to nie byłam płodna chyba z 2,5 roku (a karmiłam Olafa 3 lata ), wiec u mnie nie ma szans na taka małą różnicę wieku raczej NIGDY
Ktosiowa - wytrwalosci i szybkiego powrotu do domku!
pieknie to opisałaś.
u mnie dziś troszkę więcej śluzu ale wodnisty..ciągnący to mi się pokazał w ostatki plamienia także dziwny cykl
pobolewal brzuszek ..ciaglo z lewej a byłam pewna że powinna być owu z prawego to już nic nie wiem ..
teraz już lepiej się czuję i niedługo odliczanie.
co tu zrobić żeby nie myśleć? 😄
a u ciebie zawsze są plamienia przed okresem? -
Aga1510 wrote:Bertha, poleciłabyś jakiś konkretny preparat z folianem i witaminami metylowanymi?
Teraz mam Homocyne.https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Annie1981 wrote:Gdybyś nie miała pisanego dziecka to nie czułabys tak silnej potrzeby macierzyństwa. Poza tym w Twojej aurze jest duszyczka. Walter cały czas pisze, że one potem wracają do nas.
Aga. Moja genetyk poleca B-right na zbicie homocysteiny, ale są też inne.
choć przecież są pary które starają się latami i finalnie zostają bezdzietni.. pokręcone to.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2020, 22:24
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki)