Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
AQga wrote:Hej dziewczyny...
przy badaniu szyjki miałam wczoraj wieczorem problem z "ciasnością" w pochwie, jakby jakieś dodatkowe zgrubienie tam było... Dzisiaj szyjka jest wysoko a to zgrubienie nadal jest wyczuwalne ale nie tak jak wczoraj.
Poradźcie, co to może być???
Na początku poprzedniego roku, podczas pobierania materiału do cytologii, położna wypatrzyła mi kaszaka na szyjce. Mówiła, że to nic groźnego, że może się wchłonąć, albo lekarz podczas badania może go przekłuć. Zapomniałam o tym do momentu rozpoczęcia badania szyjki przy staraniach, bo wyczułam pod palcem. Oczywiście przestraszyłam się początkowo, ale zgłosiłam to mojemu dr i on potwierdził, że to kaszak i oczywiście żeby się tym nie przejmować.
Może to coś podobnego, ale radziłabym to skonsultować. -
AQga, rób sikańca i w razie co do gina leć, jakby ciąża była, to lepiej tam nie grzebać, bo bakterii można nawnosić.
Trzymam kciuki!!!!
Hewa, zastrzyki prawie nie bolą ja się igieł nie boję, więc spoko chyba do tej procedury podchodzę bardziej na luzaku, co ma być, to będzieKaroluś81, hewa81, doty22 lubią tę wiadomość
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Oglądam Opole... I taka konstatacja.. Większość z tych "wielkich" gwiazd nie potrafi śpiewać..go tam śpiewać, co tam.technika, fałszują ze o matko.. A Kasia Kowalska tak juz zmasakrowała cudna piosenkę, ze aż płakać mi sie zachciało... Póki co sytuacje ratują Kayah,Szcześniak i Radek
Tak gadam tu Wam,.bo nie mam do kogo kot.nie kumaKaroluś81 lubi tę wiadomość
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Druga część lepsza, fakt, ale masz rację Nataszko z tym falszowaniem. Chciało mi się tv wczoraj więc obejrzałam. I trochę sobie pospiewalam pod nosem.
Nigdzie nie jedziemy bo M. do pracy musiał dzisiaj jechać. Więc czeka mnie typowa sobota ze sprzątaniem itp. Zrobię sernik na zimno na osłodę życia
Wczoraj Alicja uprzejmie mi doniosła, że Szatynka zzieleniala nam tak więc nowa ciąża na forum jesthewa81, doty22 lubią tę wiadomość
-
Wywołuję szatynkę do odpowiedzi, gdzie takie cudowne info???? Co się nie chwalisz???
GratulacjeAntek ur.24-06-2005 Janek ur. 29-04-2017
Aniołki [*] (14 tc) 15-09-1998, (9 tc) 02-04-2008 (6tc) 26-03-2018, Gabrysia 11.06.2018 (11tc)
Szósta ciąża w toku -
Cześć rówieśniczki wywołana do tablicy melduję, że jestem i żyję. Stan rodzinny bez zmian, co się zmieni za miesiąc bo przybędzie nowa bratowa. Czekamy właśnie na narzeczonych z zaproszeniem odpocznę chwilę i idę robić ciasto
Karoluś81, hewa81 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny tym razem pomyslałam, że podzielę się z Wami "metodami", które zastosowaliśmy w szczęśliwym cyklu. Był to nasz 5 cykl starań i oto czym różnił sie od poprzednihc:
po pierwsze - mniej więcej od miesiąca wcześniej mój mąż łykał Salfazin 2 x rdziennie - na poprawę jakości:)
- ja łykałam jakieś wiesiołki, ale to robiłam też wczesniej (jakieś 2 cykle wstecz)
- nie tyle celowalismy w ten dzień, co poszlismy w ilość;P tzn. od początku do końca objawów płodności codziennie raz dziennie (z 1 dniem przerwy) czyli w sumie jakoś 6 czy 7 razy niemal z rzędu. Ważne, żeby nie skończyć za wczesnie jak sądzę, bo przykładowo niby juz byłam po owulacji - tak sądziłam, a jednak miałam dalej śluz płody więc jeszcze - mimo pewnego poczucia presji - kontynuacja.
- z nowości - nie mam pojęcia czy to ważne, ale pilnowaliśmy, bym nie wstawała szybko "po" tylko leżałam z kwadrans na pewno i to z nogami na podwyższeniu!
- i ciekawostka - teraz juz smiechowa anegdota. Mąż pracuje na zmiany, więc musieliśmy działać rano, zaraz jak wracał z nocki. Syn spał w pokoju obok (mamy tylko 2 pokoje). My na podłodze za drzwiami (nie pamiętam, chyba był problem z rozłożeniem łózka z powodu remontu). A tu nasz 7-latek nagle wchodzi;P Na szcżęsie właśnie było po i ja się układałam tymi nogami do góry ;P a mąż już nie w stroju Adama;P szybko mnie przykrył kołdrą i zagonił syna z powrotem do łóżka. Dziś się śmiejemy, że to było "zwiastowanie";P
Karoluś81, hewa81, Alicja81, doty22, Nanatasza lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
Szatynko to nieprawdopodobne, ale gratulacje
No szczerze Wam powiem, że patrząc na tą historię, to wszystkiego można sie spodziewać. Ja jutro powinnam dostać @. Ale zero zwiastunów, no może poza jednym... jestem taka podenerwowana, że szok, sama już nie wiem co myśleć. No ale jeszcze chwila i się wyjaśniWiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2016, 20:47
Aqga
-
AQga trzymaj się. Już za chwilę skończy się niewiadoma. Ale faktycznie historia Szatynki łamie pewno reguły. Tyle że u Niej temperatura nie spadła.
U mnie dzisiaj zaś osiągnęła niższy poziom z temperatur wysokich. Jeśli jutro nie odbije to wiadomo, testowania nie będzie.
Kończę bardzo miły weekend kolejną porcją truskawek ze śmietaną i cukrem. Dobranoc -
hej dziewczyny,
Szyszko, uśmiałam się ze zwiastowania
U mnie niestety wszystkie wymienione przez Ciebie metody nie zadziałały.. ale może innym dziewczynom pomoże
AQga, widziałam wykres.. mocny spadek
Karoluś, a u Ciebie wzrost, oby tak dalej!!
Co z Vesper?? Odezwij się!
Widzę, że Szatynka nam coś zamilkła. I tu i na wykresie.
u mnie kolejny tydzień prac, w czwartek wizyta, więc musze nadrabiać nieobecność. M wrócił, wiec w czwartek jedziemy razem, ale raczej potem będę jeździć sama, bo wyjeżdża za tydzień na Ukrainę...
miłego dnia!
Karoluś81, hewa81, Alicja81, Szyszka1 lubią tę wiadomość
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Cześć Dziewczyny
Faktycznie Szatynka zamilkla. Mam nadzieję że wróci jeszcze do nas z dobrymi wiadomościami.
Moja temperatura wzrosła dzisiaj ale w poprzednim cyklu była wysoka do końca więc wiem że to nic nie znaczy. Środa-czwartek i będzie wszystko jasne.
Szyszka fajnie że napisałaś o swoich sposobach na sukces trzeba brać pod uwagę takie cenne rady
U mnie też tydzień zapowiadana się pracowicie. I dobrze-szybciej minie czas do urlopu:-) -
Hej dziewczyny,
strasznie smutno mi dzisiaj łzy lecą same i w ogóle nie do życia jestem, choć @ nadal nie ma... ale pewno przyjdzie, jak zwykle.
Umówiłam się za dwa tygodnie do gina na poważna rozmowę tym razem... umowa była, że jak do wakacji ciąży nie będzie to podejmiemy kolejne działania.
Chciałabym zrobić badania hormonalne czyli FSH i LH, o ile się nie mylę w 3 dniu cyklu. A może jeszcze jakieś inne badania... poradźcie, zawsze to mały kroczek do przodu.
Myślę, że czeka mnie histeroskopia, bo jeszcze ten element trzeba by było wykluczyć. Od cesarki minęło już tyle czasu, kto wie co tam w środku jest.
Tym czasem chyba z rozpaczy się upijęAqga
-
AQga ja mam dzisiaj tak samo. Już bym otwierala wino ale czekam na oficjalne rozpoczęcie @ (teraz zauważyłam małe toffi plamienie na wkladce więc nie mam się co łudzić). Smutno mi niesamowicie. Ale wiem że jak już zacznę nowy cykl to odnajde w sobie nowe siły. Tobie też tego życzę. Tylko te dni jakoś trzeba przeżyć...
AQga mi Hewa poradziła żeby nie czekać tylko zrobić badania hormonów. Lekarz też ostatnio zlecił więc działam. W tym cyklu robię wszystkie (albo prawie wszystkie bo możliwości jest na pewno sporo). Lh i fsh dwa razy, na początku i w czasie owulacji. Tsh, ft 3 i ft4. Anty tpo i atg. I progesteron i prolaktyna. W połowie cyklu ginekolog i badanie na wrogość śluzu, pod koniec czerwca endokrynolog. Hsg planuje po urlopie, w kolejnym cyklu.
Bierzemy się do roboty i nie ma się co smutac damy radę