Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
DOTY - tulę mocno Nie smutaj się. Najgorsze to to czekanie przed spodziewanym terminem @, wielkie oczekiwania, nadzieje. Ale jak to się mówi, póki @ nie ma to szansa zawsze jest. Tylko szkoda, że my tak znamy swoje organizmy ....
Mimo Twoich odczuć, życzę Ci niespodzianki za tydzieńWiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2016, 09:24
doty22, Karoluś81, Maggia lubią tę wiadomość
-
Hewa, dzięki
Fajnie ze jesteś u bardzo się cieszę że czujesz się dobrze i że córcia się dobrze rozwija gratuluję połóweczki i życzę szybkiego ustalenia imienia dla córkihewa81 lubi tę wiadomość
Antek ur.24-06-2005 Janek ur. 29-04-2017
Aniołki [*] (14 tc) 15-09-1998, (9 tc) 02-04-2008 (6tc) 26-03-2018, Gabrysia 11.06.2018 (11tc)
Szósta ciąża w toku -
HEWA dziękuję za opinię o moich hormonkach. Jestem dobrej myśli. Wiem że już więcej tych jajeczek nie będzie tylko mniej z każdym cyklem. Ale przecież mi póki co wystarczy jedno więc będziemy działać
HEWA gratuluję córeczki słodko na pewno wybierzecie ładne imię. Toż to sama przyjemność mieć takie dylematy najważniejsze że jest zdrowie i wszystko w normie.
DOTY, musisz wytrzymać ten tydzień. Nie zazdroszczę. Ja się cieszę fazą przedowulacyjna (nawet lampka wina była wczoraj wieczorem) przeczucia są złudne w oczekiwaniu na ciążę. I te wszystkie objawy. Na dwoje babka wrozyla. Masz spore szanse na bobaska:-)hewa81 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Karoluś, już mi przeszło. Przecież nie mam wpływu na to co się tam na dole dzieje i co ma być to będzie
Znów tryskam optymizmem będzie co ma byćhewa81, Karoluś81 lubią tę wiadomość
Antek ur.24-06-2005 Janek ur. 29-04-2017
Aniołki [*] (14 tc) 15-09-1998, (9 tc) 02-04-2008 (6tc) 26-03-2018, Gabrysia 11.06.2018 (11tc)
Szósta ciąża w toku -
Hewa super wieści- córcia. Tylko, ze różnie z tym bywa,ja w zasadzie do 36 tc byłam przekonana, że będzie syn- lekarz na usg potwierdzał, że chłopak, a później w 36 tc ciąży okazało się, że jednak panna ( jeszcze po porodzie miałam problem z przestawieniem się na córcie).
Dziewczyn trzymajcie się!
Nanatasza powodzenia, trzymam kciuki za jajeczka,
Dotty- do @ jeszcze tydzień więc spokojnie.hewa81 lubi tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Hewa, brawo za córcię co do imienia, ja już jestem zmęczona zmęczona tymi modnymi obecnie i marzy mi się aby spotkać dziecko o imieniu np. Kasia wiem, wiem, w naszym pokoleniu co trzecia ale przez to obecnie jest rzadkością a to takie piękne imię
hewa81, Maggia lubią tę wiadomość
-
Hewa gratulacje!! cudownie, że mała zdrowa!
A imię szybciutko wymyślicie
Doty, dobrze, że już zawitał u Ciebie optymizm
AQga, co się dzieje.. a czemu przez 13? Trzymaj się kochana, wysyłam słonko z Mazur!!
Katta - Kasia ładne imię, ja z kolei lubię imiona nietuzinkowe u nas pełno Zosi, Zuzi, Marysi, Julii
Tymon i nam się podobał, ale niestety mnóstwo znajomych ma Tymonów
Chociaż może zanim się doczekamy, to przestanie być modne
Alicja, to trzymam kciuki za spokojne czekanie
Ktosiowa, jak szkolenie? Chętnie i ja bym na jakieś skoczyła oderwać się od codzienności, poznać nowych ludzi i zjeść dobry obiad
co z resztą dziewczyn? co z Vesper??hewa81, Karoluś81 lubią tę wiadomość
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Dzień dobry no właśnie Vesper nam zamilkla. Pewnie szykuje się do przeprowadzki. Może w tym zamieszaniu nawet nie zauważy kiedy zajdzie za daleko tego Ci Vesper życzę
Powiem Wam że mam kolejny dzień totalnego zluzowania w sprawie ciąży. Nie wiem czy to przez ten proces badań, że dopóki ich nie zrobię i nie wyjaśnię wszystkiego to i tak nie zajde, czy może wewnątrz mnie jakiś proces psychiczny zachodzi, nie wiem. Ale najważniejsze że czuję się z tym dobrze. Jestem spokojna. Modlę się wciąż do św Rity, myślę że to Jej zasługa. Wierzę że jeśli nie uprosi dla mnie dziecka, to da mi właśnie akceptację całej sytuacji i spokój. Mam nadzieję że będę umiała cieszyć się życiem mimo tego co może wydarzyć się w związku z moją płodnościa.
Czy któraś z Was miała badanie na wrogość śluzu? Nie znalazłam na forum takiego wątku. Zastanawia mnie czy jeśli jednak byłby ten śluz niesympatyczny dla mojego Męża to mamy jeszcze jakieś możliwości rozmnażania się czy nie bardzo. Hm....Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 09:37
hewa81 lubi tę wiadomość
-
Karoluś, koleżanka moja miała, ale to kilka lat temu i z tego, co wiem, to odchodzi się od tych badań
Po współżyciu chyba 8 godz po musieli się stawić na badanie, z dokładnością do 20min.
Generalnie jak jest wrogość, to i tak inseminacja, żeby to ominąć. Jak pytałam lekarza o to badanie, kiedyś tam, to mi powiedział, że po co mam płacić, jak i tak następny krok to iui.. w sposobie leczenia nic to nie zmieni
Ja Wam powiem, że też mam w sobie spokój i jakoś pogodzona jestem. Wiem, że to ostatnie podejście (no, chyba, że będa mrożone zarodki, to ich tak nie zostawię), ale tak, to co ma być, to będzie.hewa81, Karoluś81, Alicja81 lubią tę wiadomość
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Hej,
sorki za mendzenie... ale ja niestety nie mam takiego spokoju, ciągle coś się we mnie buntuje i nie mogę poradzić sobie z ta sytuacją Dziś już lepiej, choć i tak łapię się, że nie ma chwili bym nie myślała o ciąży...
Wiem, muszę wyluzować, zwłaszcza, że ostatnie wyniki pokazały, że sytuacja nie taka najgorsza, tarczyca opanowana, miesiączka regularna, i owulacja też - w tym miesiącu sprawdzę progesteron - więc zamartwianie się w niczym nie pomoże...
Szkoda mi tylko, że w tym roku ze wzgl. finansowych odpuściliśmy sobie urlop. Młoda zalicza wyjazd z dziadkami i dwa obozy, M ciągle w pracy a ja będę siedzieć sama jak ten kołek
Muszę znaleźć sobie jakieś zajęcie, koniecznie!Aqga
-
AQga konieczne znajdź sobie pożyteczne i przyjemne zajęcie. Na wszelkie możliwe sposoby staraj się opanować nerwy. Na pewno znajdziesz coś dobrego i skutecznego dla siebie. Tym bardziej że jak piszesz, większych powodów do zmartwień nie ma. Może potrzeba tylko więcej czasu i spokoju?
Natasza życzę Ci z całego serca udanej procedury. Bardzo bardzo bardzo mocno
Znalazłam już coś o tym badaniu tylko zastanawia mnie to, że my mamy się zgłosić dwie godziny po stosunku, a nie 8 czy 7. Może jakieś inne narzędzia badawcze? Nie wiem. Często też dziewczyny piszą o posiewie. Badaniu np nasienia pod kątem bakterii. Że tutaj często jest przyczyna niepowodzeń. Muszę spytać o to gina. Jak będę po wizycie to oczywiście napiszę co i jak. Może czegoś nowego się dowiemEni_gma, Nanatasza lubią tę wiadomość
-
KAroluś, na pewno wiedzą, co robią, skoro 2 godz to 2 godz. Może ja coś z tymi godzinami pomyliłam;)
AQga kochana, siły Ci dużo życzę.
Mi pomaga jazda na rowerze, czytanie i praca.
na pewno masz cos, co lubisz robic, a na co przeważnie czasu nie miałaś - haft krzyżykowy?
śmiechem żartem, znajomi całą rodziną haftują, łącznie z panem mężem
poza tym, nie zamartwiaj się na zapas, nie stawiaj się w sytuacji, w której nie jesteś, bo może M wymyśli Wam jakis wypad, nawet blisko, jak młoda wyjedzie z dziadkami? Może w końcu odpoczniecie po prostu leżąc na kanapie?
wierzę, że powoli się wszystko ułoży.
Karoluś81 lubi tę wiadomość
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Karoluś, my zrobiliśmy posiew, była tam bakteria, która M przeleczył antybiotykiem.
Gin powiedział, że w zasadzie nie było potrzeby bo tylko do inseminacji wymagaliby od nas wyleczenia tego dziada...
Jednak na mój zdrowy rozsądek to bakteria powodowała, że więcej leukocytów było w nasieniu bo z nią walczyło i nasienie było za gęste, mały ruch postępowy - zalecenia ACC i witaminy, ale to już komentowałyśmy wcześniej
Karoluś81, Maggia lubią tę wiadomość
Aqga
-
Nanatasza twoje rady są bezcenne
Ja tam za haftem nie jestem, ale muszę wydziergać nowy komin na zimę, przyda się Poza tym mamy jeszcze taką niedużą działkę z własnymi warzywami i kwiatami, gdzie wakacyjna porą, przy suszy trzeba to wszystko podlewać konewką...
A mój M pewno znajdzie dla mnie chwilkę... Tylko, że strasznie ciężko mi w tym roku z tego względu, że młoda bardzo się usamodzielniła, do tej pory byłam jej bardzo potrzebna, teraz już nie... i tak się porobiło dziwnie, że normalnie miejsca sobie nie umiem znaleźć. Dojrzewa, ma swoje sprawy a mama jest fajna, ale już nie przy koleżankach...
Doty musiałaby się wypowiedzieć, ona ma nastoletniego synusia
Aqga
-
Mam pytanie AQga: jeśli wynik badania nasienia był dobry to jest sens robić posiew? Chyba za dużo zaczynam myśleć
Natasza zadzwonię, nie pomyliłas nic. Czytałam na necie i tam piszą o 8 godzinach. Muszę to sprawdzić bo 200 zł drogą nie chodzi a i owulacja raz w miesiącu. Nie będę powtarzać tego badania. Mam na lipiec plan z hsg