Rocznik '84 stara się o dzidziusia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula! Skarbie! Ja wierze, ze badania nie potwierdza wady! Mam kumpele w 32 tc i miala podobny problem, przeziernosc wysoka, genetyczne zle, ale teraz widac, ze jednak.wszystko jest ok! Poza tym znalazla 3 osoby w swoim otoczeniu, ktore mialy podobne obawy, a dzieci.urodzily sie zdrowiutkie! Pamietaj, ze musisz wierzyc!
Modle sie za Was i sciskam!
P.s. moją zupą miala byc kartoflanka, ale zrobilam sadzone, kalafiorek i fasolke z buleczka, a w czwartek kluski ziemniaczane.Bratek lubi tę wiadomość
-
hej kochane jak po weekendzie?
U nas totalne załamanie. Wyniki męża są tragiczne. Nie wiem czemu, nie były nawet na początku takie złe, teraz żaden parametr nie jest w normie. patologia 100 % ruch 0% i ilośc spadła z normy ok 14 na 0,9. HOS spadł jakieś 500%. Nawet nie mogę porównać wyników bo dosłownie wszystkie parametry pogorszyły się o 100-500% Nie wiemy co się dzieje, mąż zrezygnował z tylu rzeczy, kąpieli, alkoholu, luźniejsze bokserki, witaminy, więcej ruchu codziennie i zdrowsza dużo dieta, warzywa, owoce a tu pogorszenie i to jakie! jakiś koszmar. Poryczeliśmy się oboje strasznie. Nawet nie wiedziałam co powiedzieć żeby go pocieszyć.
-
Paulla!!!!trzymaj sie!!!!Postaraj sie nie zamartwiac, dopoki nie ma wynikow jeszcze nic nie wiadomo!!!Trzymam kciuki za Was z calej sily! Bede sie modlic o zdrowie Waszego skarba!!!!!!!!!!
Rumianku! to nie sa najlepsze wiadmosci faktycznie….ale moze potrzeba Wam innej terapii…albo stresow macie za duzo i w tym tkwi przyczyna klopotow?u mnie tak bylo z pierwsza ciaza….za duzo pracy i nerwow (a wydawalo mi sie ze pracuje normalnie- jak wszyscy) i nie bylo ani owulacji ani endometrium i zadnych efektow stymulacji…a potem troche odpuscilam i samo sie poprawilo bez zadnych specyfikow…Moze i u Was tez takie sa przyczyny!Pozdrawiam Was serdecznie, Was tez bede codziennie swpominac, z rszta jak Was wszystkie!!!!!!
Dziewczyny!!!Glowy do gory!!!! Wszystkie damy rade!!!!Wierze ze kazda z nas znajdzie swoja droge do upragnionego bobasa!!!!!!!! -
Rumianku! Wyobrażam sobie, co czuliście. Powiedz, czy mąż miał USG jąder?
Potwierdzam z tym stresem. Jak dowiedziałam się o endometriozie to na siłę chciałam udowodnić, że na pewno zajdę, przecież tak bardzo tego chcę. Po niepowodzeniach 3 miesiące przerwy na lekach, żeby cofnąć endometriozę i udało mi się wyciszyć i choróbsko i samą siebie, na tyle, że pierwszy "czysty" cykl skończył się dobrym efektem
Rumianku, trzymam kciuki za Was. Wyniki nasienia łatwo jest poprawić, jeśli zna się przyczynę. Życzę Wam znalezienia tego wroga i pobicia go!
-
Rumianek wrote:hej kochane jak po weekendzie?
U nas totalne załamanie. Wyniki męża są tragiczne. Nie wiem czemu, nie były nawet na początku takie złe, teraz żaden parametr nie jest w normie. patologia 100 % ruch 0% i ilośc spadła z normy ok 14 na 0,9. HOS spadł jakieś 500%. Nawet nie mogę porównać wyników bo dosłownie wszystkie parametry pogorszyły się o 100-500% Nie wiemy co się dzieje, mąż zrezygnował z tylu rzeczy, kąpieli, alkoholu, luźniejsze bokserki, witaminy, więcej ruchu codziennie i zdrowsza dużo dieta, warzywa, owoce a tu pogorszenie i to jakie! jakiś koszmar. Poryczeliśmy się oboje strasznie. Nawet nie wiedziałam co powiedzieć żeby go pocieszyć.
USG,
Hormony
posiewy
wymaz z cewki moczowej na chlamydie, mycoplaste, uroplaste
napisz jakie macie dokaldnie wyniki . wlacznie z z tym jakie ph, uplynnienie lepkosc, aaglutynacja.. -
Kochane bardzo dziękuję za wsparcie. Mąż chce powtórzyć w lipcu badanie, chyba nie chce uwierzyć w ten wynik i wtedy wybierzemy się do innego lekarza jakiegoś. Z witamin to swego czasu brał Proxeed ale poprawa była minimalna porównując pierwsze wyniki, potem brał już zestawy witamin, Vigor Up (zalecony przez lekarza)lub inną multiwitaminę, wit C 1000, cynk, wit A, z przerwami Androvit. Ostatnio zostawiliśmy tylko wit C i cynk żeby organizm odpoczął trochę od tych suplementów i zwiększyliśmy ilość warzyw i owoców.
Stresu dużo rzeczywiście ostatnio bo i w pracy i egzaminy ale tego nie da się za bardzo uniknąć.
USG nie miał, androlog zlecił wyłącznie posiew i hormony oba badania wyszły bardzo dobrze. Tylko to było jakiś czas temu, pewnie trzeba by powtórzyć.
Aniu poniżej wyniki
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Rumianku ..potórzcie posiewy, i koniecznie usg jader.. bo faktycznie wyniki sa.. nie bede klamala zle
nie wiem do jakiego lekarza chodzicie.. ale usg t podstawa.. jelsi ma zylaki to normlanym jest ze witaminy nic nie dadza..a czas dziala wtedy na niekorzysc..
powtorzcie FSH,LH, Testosteron,
jelsi tu wyjdzi eok.. no to pozostaje genetyka ..
i mus wizya u androlog.a. wyslij te wyniki do dr na nasz bocian,, napis z mu poprzednie, oraz wyniki hormonow dokladnie, oraz jaki byl odstep iedzy jendym a drugim badaniem..
moze cos podpowie
raz ze uplynninie jest po 2 h.. a to moze wlasnie powodowac ze plemniki juz sa nieruchliwe.. ;/ dwa ze liczba plemnikow.. jest grubo ponizej norm..
i prawde mowia takie wyniki kwalifikuja do IVF ..
ale najpier zdiagnozujcie skad takie pogorszenie ..
zrobcie tez markery nowor=torowe.. AFP, PSA . -
Dziękuję Ci bardzo Aniu za sugestie i wezmiemy wszystkie pod uwagę. Właśnie przeglądam ostatnie 3 badania. Najświeższe mam z sierpnia, wszystkie mają to upłynnienie prawidłowe. Ostatnie wyniki praktycznie wszystkie parametry już były w normie oprócz ruchu szybkiego postępowego i odrobinę poniżej normy była ta żywotność i HOS ale tak prawie łapało dolną granicę normy. Jak tak teraz porównuje to te wyniki poprzednie wydają się przy tych wręcz rewelacyjne.
Szukam szybko nowego lekarza i się zapisujemy natychmiast. -
Co za parszywa końcówka miesiąca - taki piękny, letni, powinien przynosić same dobre wiadomości
Rumianku - przytulam mocno - to na pewno koszmarnie ciężkie, ale spróbujcie się nie załamywać. Może warto nie czekać zbyt długo z powtórzeniem badania (w innym labie). Może to jakiś głupi błąd laboratoryjny? -
nick nieaktualnyDzięki Dziewczyny za modlitwę, kciuki i słowa wsparcia, wszystkie komentarze czytałam i naprawdę zrobiło mi się lepiej. Dziś już z uśmiechem mogę napisać, że z dzidzią wszystko okej jest zdrowa a my nie możemy przestać się cieszyć
Rumianku koniecznie powtórzcie badanie !Ania_84, ktosik, Bratek, Rudziutka7 lubią tę wiadomość
-
Paulla cieszymy się razem z Wami:) Teraz rośnijcie zdrowo:)
paaulla84 lubi tę wiadomość
Dwie nieudane IUI
2 nieudane ICSI - 3 transfery - dwie ciąże biochemiczne
Szczepienia immunologiczne
do 31.12.2016 liczymy na naturalny Cud potem 3 procedura
Odpuść, odpocznij, odzyskaj siły... Dopiero wtedy będziesz mógł zacząć na nowo walkę, dopiero wtedy będziesz mógł wygrać. -
paaulla84 wrote:Dzięki Dziewczyny za modlitwę, kciuki i słowa wsparcia, wszystkie komentarze czytałam i naprawdę zrobiło mi się lepiej. Dziś już z uśmiechem mogę napisać, że z dzidzią wszystko okej jest zdrowa a my nie możemy przestać się cieszyć
Rumianku koniecznie powtórzcie badanie !paaulla84 lubi tę wiadomość
-
Jezu Paula, super, że ok. Aż łzy mi w oczach stanęły. Pewnie kamień w serca Wam spadł. Może to nieporównywalne, ale pamiętam jak w 6 tygodniu ciąży zaczęłam krwawić i wylądowałam na izbie przyjęć. Lekarz mi wtedy powiedział, że jest pęcherzyk ciążowy, ale nie ma jeszcze zarodka i że mam 50/50 szans na ciążę, bo może to być juz poronienie. Powiedział, że na takim etapie najlepszy lekarz na świecie mi nie pomoże. Co my wtedy przeżyliśmy. Za tydzień miałam jechać do swojej gin, żeby zobaczyć, czy jest zarodek z bijącym sercem. Jechaliśmy z mężem jak na skazanie. Ja oczywiście dużo płakałam w tym czasie, bo długo staraliśmy się o to dziecko, a mogło go wcale nie być. Mąż chyba emocji taj nie okazywał, żeby mnie bardziej nie załamywać. Ale jak na usg gin pokazała nam, że ten punkcik 2 milimetrowy się rusza, to uśmiech nie schodził nam w buzi. Jak tylko wyszliśmy, to sobie buzi daliśmy i poczuliśmy jak wielki głaz nam z serca spada.
Ania_84, Rudziutka7 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
paaulla84 wrote:Dokładnie Milcia, kamień z serca
swoja droga niezły urwis z tego Twojego dzieciecia
najpierw straszyłą cię z beta pozniej z badaniami
ojjj kochana niezłego urwisa bedziesz miałą