Rocznik '87 - Zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyListior wrote:Czekam na pozytywne wieści Kochane Nie ma to jak dobre wsparcie i wspólna walka o maleństwo. Bardzo fajnie jest mieć świadomość, że nie jest się samemu w staraniach, choć ja zawsze na wszystko czekam ostatnia w kolejce, bo taki mój los Ja też już bym chciała zrobić teścik i wiedzieć co tam mi w brzuchu plumka, bo to uczucie już 3 dzień Niby na okres, ale wcale się nie pojawił
Tym razem to na pewno będziesz przede mną
Madzia ja bym już dawno poszła na betę wtedy wiadomo czy jakiś lokator wynajął apartament czy też organizm leci w bambukoListior lubi tę wiadomość
-
MADZIA 87 wrote:Pojawiło się plamięnie wizyta dopiero w środę nie wiem co robić
Madzia ja myślę tak jak Lena, warto spróbować zrobić betę Może się coś wyklarować, a zaoszczędzisz sobie niepotrzebnego stresu
A tak zapytam kobitki z '87 - staracie się o pierwsze maleństwo? Bo ja tak i nigdy nie myślałam, że to się tak przeciągnie -
nick nieaktualnyAnia_XxX wrote:Madzia ja myślę tak jak Lena, warto spróbować zrobić betę Może się coś wyklarować, a zaoszczędzisz sobie niepotrzebnego stresu
A tak zapytam kobitki z '87 - staracie się o pierwsze maleństwo? Bo ja tak i nigdy nie myślałam, że to się tak przeciągnie
W sumie to o drugie, pierwsze to aniołek -
nick nieaktualnyAnia_XxX wrote:Ojjj przykro mi Nie wiem jak to jest stracić dziecko, ale jestem pewna, że Aniołek czuwa nad Swoimi Rodzicami z góry
Wiesz byłam nie świadoma tego, że mogło się udać .
Cóż widocznie tak miało być a teraz trzeba walczyć i starać się ..
Jak na razie czekam aż skończy się cykl który dopiero się zaczął aby dostać CLO -
nick nieaktualnyEwelcia wrote:Ja też staram się o pierwsze... zawsze mówiłam mam jeszcze czas, a teraz starania przeciągają się w nieskończoność Mam już dwa Aniołki, mam nadzieję że kolejne starania zakończa się pozytywnie. Póki co u mnie tarczyca robi swoje. Reguluję TSH, w czerwcu na badania o mam nadzieję do dzieła
Nigdy tak na prawdę nie będzie odpowiedniego czasu na dziecko, u Mnie TSH też lekko podwyższone jest ale wizyta u edno dopiero na 1.07
Na wszystko trzeba czekać .. -
Aniu, ja też o pierwsze... Kiedyś sądziłam, że młodo wyjdę za mąż, wyszłam w wieku 26 lat i od roku staramy się o dzidziusia i nic...gdybym wiedziała, że to takie trudne, to nigdy bym się przed ciążą nie zabezpieczała, teraz żałuję, że kiedyś nie zaliczyliśmy wpadki może to głupie, ale jakby tak człowiek nie myślał, nie starał się, to może by się udało prędzej, a życie jakoś by się przecież ułożyło... Jak będę mieć córkę, to od 18 roku życia nie będę jej suszyć głowy, że ma uważać i nie wpaść
Lena87, Ania_XxX, Ewelcia, paulashells lubią tę wiadomość
-
Czas jakoś teraz wolniej płynie, ja też staram się o pierwsze maleństwo, więc nie potrafię zaskoczyć nawet który mój objaw co zwiastuje- mam na myśli niechciany okres czy bobola Jakoś teraz nie potrafię znaleźć dla siebie miejsca, ale cały czas szukam jakiegoś zajęcia, żeby za dużo nie myśleć i się nie nakręcać, choć nie wiedziałam, że to nakręcanie jest takie fajne Kurcze, w końcu musi nam się udać, bo przecież tak nas kobiety Bóg stworzył, byśmy wydawały na świat potomstwo, a żeby nasza era przetrwała i nie powróciła do czasów dinozaurów, módlmy się o II krechy Takie prośby do naszego ojczulka z góry na pewno pomogą
Lena87, CassieMK, Ania_XxX lubią tę wiadomość
-
Dokładnie dziewczyny. Ja mam cudowną 3letnią corcie, która nie była planowana w tamtym czasie chwila słabości przed moim dyzurem nocnym hihi:-) i w życiu bym nie cofnela czasu. I dziękuję Bogu ze się stało jak się stało. I wierzę, że będę znowu w ciazy ;-)i Wam z całego serca tego życzę! Choć trudne, musimy być ciierpliwe. Dziewczyny trzymam za Was kciuki
Lena87, Listior, Ania_XxX lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Byłam u lekarza powiedzial że cykl zrobil sobie małe jaja wydłużył się owu się pojawiła dużo później tzn gdzieś tak koło 21 22 dc i że patrząc na usg to w zasadzie nie wygląda to do końca na okres ani na ciążę aczkolwiek patrząc obiektywnie wszystko moze być przede mną, jak widać nie mogę spać napieprza mnie brzuch na tamponie ledwo co nie moze mi się wybić małpa. A tak się cichutko cieszyłam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2014, 08:57
nasze początki starań ( od listopada 2013)
-
Cześć dziewczyny, pozwólcie że się przywitam Jestem też z rocznika 87, w listopadzie 2013 straciłam pierwsze dziecko w 7 miesiącu ciąży, w marcu drugie - ciąża biochemiczna. Powoli ogarniam się psychicznie po stratach, szukam pracy i zaczynam starania o kolejne dziecko, mam nadzieję że tym razem ze szczęśliwym zakończeniem.
Potrzebuję trochę czasu żeby nadrobić wszystkie wasze wpisyLena87, ewcia21k, Lelitka, paulashells, Ania_XxX lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwcia czekam na wieści.
Madzia szkoda, ale nie teraz to uda się w następnym cyklu :* Ja ostatnio też miałam olbrzymią nadzieję, teraz postaram się już tak nie nakręcać, ale jak to zrobić kiedy tak bardzo się chce i czeka.. Wiem, co czujesz :* tule.
Aniu ja również staram się o pierwsze dziecko, podobnie jak dziewczyny gdybym wiedziała, że to nie takie łatwe to przestałabym się zabezpieczać wcześniej..
Podobnie jak Wy mówiłam mamy czas, będziemy chcieć to będzie, bagatelizowałam jak inni mówili, że najpierw się odkłada, a później nie jest tak łatwo. Myślałam, że ja będę chcieć i będzie, gadanie..
Może nie staramy się jeszcze tak długo ale jednak...inni wpadają przypadkiem w pierwszym cykluLena87, Ania_XxX lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kurcze, no właśnie jak to jest, że niektórzy nawet nie planują ciąży, dzidziusia, a tu jeden strzał i gol Po prostu życie jest zaskakujące i chyba właśnie wszystko powinno dziać się na spontanie. Moja kumpela z racji wieku zaczęła starać się o bejbika i łykała różne cuda wianki w postaci wspomagaczy i za każdym razem okres i okres .... Potem się wściekła i odstawiła wszelkie suplementy, olała temat i dziwnym zbiegiem losu miesiączka w kolejnym cyklu nie przyszła w spodziewanym terminie. Zdziwiona poszła po test, choć nawet nie rościła żadnych nadziei, że to właśnie upragniona ciąża, a tu proszę teścik 2 krechy, szczena na dół i milion pytań jak to możliwe? Kumpela uświadomiła sobie, że im większe parcie na szkło i chęć posiadania, tym więcej rozczarowań. Może tak właśnie ma być, że zajdziemy w ciążę w najmniej oczekiwanym momencie? Może właśnie wtedy jest największa radość ? Prawda jest taka, że to nie my decydujemy o macierzyństwie, tylko wyższa siła, która intuicyjnie sama wybierze dla nas najlepszy moment na wejście w nową rolę matki Kurde, laski, wrzućmy na luz Pogadajmy o tym jakie imię wybierzemy dla maleństwa, jak będziemy je fajnie ubierać, czesać, spędzać czas Bez ciśnienia... Zobaczycie, damy radę, bo kto jak kto, ale my DAMY Buziaki na miły początek dnia
Lena87, Ewelcia, Ania_XxX, Angelabd lubią tę wiadomość
-
Witam!
Pęcherzyk pękł!
Jest ładne i grube endo
Pod koniec tyg mam zatestować
Madzia nie stresuj się,musisz troszkę poczekać i na pewno się wyjaśni,ja oczywiście odganiam od Ciebie @ jak tylko się daLena87, violączela, Listior, CassieMK, Ania_XxX, Ewelcia lubią tę wiadomość